Od kilku dni jem dużo mniej,i ćwiczę bardzo intensywnie dzień w dzień. wyliczyłam ze moje zapotrzebowanie żeby schudnąć to 1300 kcal, z ćwiczeniami przypuszczam ,że jakieś 1600 choć i tak jem średnio tak 1500 a bywają dni ze i 1700 albo i nawet zaledwie 1100 kcal gdyż zależy od dnia choć z tym walczę.
W planie miałabym schudnąć docelowo 10 kg(waga z przed ciąży) , większość to woda gdyż po kilku dniach ćwiczeń już widać progres.
Napisze Wam jakie ćwiczenia robię aczkolwiek z góry przepraszam za opis ich bo nie znam się zupełnie na fachowych określeniach.
100 pajacyków, 20-30 pompek zwykłych , 40 pompek damskich, deska 3-6 minut ( zależy od dnia ile sił ), 20-30 brzuszkow odwrotnych ( jestem po cesarce i to już dla mnie wiele). Ćwiczenia z gumami oporowymi: ćwiczenie pleców 60x, ręce 60 razy,rozpiętki 30x, wykopy nóg z gumą( wiem, przepraszam za te fachowe określenia ), unoszenie bioder z gumą na ławce 40x, 30x ciężarki na ręce, i kilka min bieg w miejscu:)
Te ćwiczenia wykonuje dzien w dzień z przerwą raz w tygodniu.
Myślicie ze da się tym sposobem schudnąć sporo?