SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Paula- dziennik ciążowy vol. 2

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 90021

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 732 Napisanych postów 1984 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 192631
kaka21
Paula, super wyglądasz brzuszek jaki ładny, wydaje mi się że zatrzymał się jakby, tzn że pędził na początku i był już bardzo wysoko a teraz spokojnie rośnie tak jak dzidziuś potrzebuje, u mnie chyba odwrotnie będzie i się dopiero rozpędza jeśli chodzi o wielkość
Ogromna różnica w przybieraniu na wadze podczas pierwszej ciąży i obecnej, to dlatego że każda ciąża jest inna czy zmieniło się podejście do jedzenia, aktywności?

Jeśli się wybierzesz do osteopatki to daj znać, bo dziś się dowiedziałam że koleżanka mojej siostry jest osteopatką i fizjoterapeutką uroginekologiczną, ciekawa jestem jak wygląda taka wizyta i czy warto wybrać się przed porodem, czy po, no ogólnie jak to wygląda

Stresujesz się przed porodem czy luzik pełen ?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paula.cw Doradca
Ekspert
Szacuny 2451 Napisanych postów 12124 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 591096
Brzuch jak widać w tym największym obwodzie to już nie rośnie bardzo ale rośnie wyżej wir wizualnie jest coraz większy i to na żywo na prawdę widać. Pod koniec z Jerzykiem był gigant więc pewnie teraz też będzie. :p


Co do osteopaty to ja myślę że warto. Ja się zastanawiam czy pójdę pod tym względem że ten fizjo też był osteopata i mi biodra obejrzał.
U fizjo uroginekologicznej byłam w tamtej ciąży. Wykonuje badanie ginekologiczne żeby sprawdzić mięśnie dna miednicy i przećwiczyć rozluźnianie i spinanie i czy ty wszystko ok. Wiem że niektórzy osteopaci właśnie tam też rozluźniają jeśli są jakieś napięcia a to może mieć wpływ na przebieg porodu. Czytałam bardzo dużo pozytywnych opinii, bo często nawet jedna wizyta pomaga.

A w styczniu podpisujemy akt notarialny plus położna do porodu i inne wydatki to może być ciężko.

Mam trochę obaw związanych z porodem. Teraz to są głównie obawy związane z tym że poprzedni poród był wywoływany i związane są z tym różne ograniczenia i komplikacje.
No i kwestie organizacyjne- opieka nad Jerzykiem itp. ale staram się mieć kilka opcji umówionych więc nie powinno być źle. ;p
Dla mnie największy stres to kiedy się zacznie. :P czy będzie przed czy po terminie tym bardziej że po cesarce dłużej niż 7 dni po tp mi nie pozwolą czekać raczej. Tzn zawsze można odmówić ale nie jest to łatwe dla mnie.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paula.cw Doradca
Ekspert
Szacuny 2451 Napisanych postów 12124 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 591096
Miałam przygotowane tabelki na koniec 8 miesiąca, ale pochłonęły mnie przygotowania do świąt :P

W tym roku pierwszy raz święta u nas. Bo bałam się już wyjeżdżać :P Czasu do porodu jeszcze trochę mam, ale wolałam nie ryzykować wylądowaniem w Łomży lub Radomsku. Na szczęście malutkie grono (4 dorosłych), więc szału nie było.

Za to pechowo w niedzielę przed wigilią dopadła mnie porządna jelitówka. Bez szczegółów, ale pełne objawy i do tego nieprzespana noc. Po południu jako, że po zażyciu elektrolitów znowu zwracałam pojechałam na IP, ale na szczęście z dzieckiem wszystko ok i mieli rozsądne podejście, że nie ma sensu mnie zatrzymywać.

Całe szczęście, że moja mama przyjechała wcześniej i przygotowała większość rzeczy. W poniedziałek byłam w szoku jak szybko organizm się regeneruje bo nawet pojadłam trochę. Ale nie za dużo i chyba pierwszy raz w święta schudłam :P A w drugi dzień świąt dopadło moją mamę i męża. Takie przygody.

Teściowa i synek na szczęście wyszli bez szwanku, ale młody od kilku dni nie jest sobą. Jest mega marudny, płaczliwy i taki nie swój. Mam nadzieję, że to jakiś kolejny ząb. To jest najgorsze przy dzieciach, że czasem nie wiadomo o co chodzi.

Jutro kończę 36 tydzień i ciąża jest oficjalnie donoszona. Nagle poczułam, że jestem w ciąży. Brzuch się chyba obniżył i mega utrudnia schylanie, zakładanie skarpetek itp. Dzisiaj mąż pierwszy raz obcinał mi paznokcie u stóp :P

Podsumowanie wygląda następująco:







Teraz kg mniej ale na pewno wróci :P
Zdjęć brak, bo nawet nie miałam czasu i ochoty ale może cyknę sobie coś żeby było porównanie.


Wrzucam też z podsumowania 2018:

Ale fajny temat. I Kaka świetny pomysł ze sprawdzeniem co tam w zeszłym roku się naskrobało.

To u mnie było tak:

Na 2018 mój priorytet to redukcja. Plan minimum to 5 kg a plan optimum 10 kg :P Chciałabym powrócić do ciężarów sprzed ciąży. Nie były kosmiczne, więc myślę że to do zrobienia. I chciałabym znów stanąć na głowie :P A do tego muszę najpierw wzmocnić core.

Możliwe, że kolejna ciąża jeszcze w 2018, więc najpierw przed nią bym chciała dojść do siebie a potem nie przytyć aż tyle co w poprzedniej- czyli się trochę bardziej pilnować.

Ze względu na powyższe konkretnych planów siłowych nie mam :)

Poprawić jakość odżywiania. Tutaj przede wszystkim ogarnąć tłuszcze w diecie.


Cel osiągnięty- zredukowałam do 7,5 kg, stawałam na głowie, wróciłam do ciężarów sprzed ciąży a ciąża dobiega już końca :P

Jea. I do tego udało mi się będąc na macierzyńskim osiągnąć fajne cele o których realnie jeszcze nie marzyłam. Były gdzieś tam z tyłu głowy jako dalekosiężne plany. Czyli udział w projekcie książki- nic swojego typowo raczej bym tworzyć nie chciała a to fajna namiastka i upewniłam się w tym, że lubię pisać i chciałabym do tego wrócić.
Do tego kurs trenera personalnego.
Ciąża dość aktywna choć inaczej niż pierwsza. Przytyłam trochę mniej chociaż nie jest to raczej zasługa większej kontroli :P


Plany na 2019
To się fajnie składa, że poród mam na początku roku :D Więc:
1. urodzić naturalnie
2. Zadbać o MDM w połogu i po.
3. Daję sobie czas do końca roku na powrót do formy- figury i możliwości.
4. Kolejne święta będą znów aktywne (jak kiedyś)
5. Chciałabym wrócić w jakiś sposób do prowadzenia bloga i wykorzystać uprawnienia, które uzyskałam w zeszłym roku. Ale jako, że nie wiem jak będzie wyglądała rzeczywistość z dwójką maluchów to nie określam sobie na razie co to dokładnie miałoby być.






Zmieniony przez - paula.cw w dniu 2018-12-27 19:05:55
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6520 Napisanych postów 36028 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679732
Fajne plany. No i w tym roku wyszło wszystko co chciałaś - super. Trzymam kciuki za udany poród.
1

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
bziubzius Moderator
Ekspert
Szacuny 4304 Napisanych postów 17985 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 282905
super udało się zrealizować plany na 2018

powodzenia w nowy roku
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 732 Napisanych postów 1984 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 192631
Jak ja bym dostała biegunki pod koniec ciąży to byłabym przerażona, że to przed porodem i co ja mam zrobić żeby to nie było w 2018 :P dobrze, że to nic poważnego :) Jak brzuch się obniżył to już łatwiej, a dzidziuś spory się zapowiada?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paula.cw Doradca
Ekspert
Szacuny 2451 Napisanych postów 12124 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 591096
kaka21
Jak ja bym dostała biegunki pod koniec ciąży to byłabym przerażona, że to przed porodem i co ja mam zrobić żeby to nie było w 2018 :P dobrze, że to nic poważnego :) Jak brzuch się obniżył to już łatwiej, a dzidziuś spory się zapowiada?



Pierwsza myśl taka sama ale później już byłam taka słaba że wiedziałam że to za mocne oczyszczanie jak na przed porodem :p

Brzuch jak niżej to z jednej strony łatwiej się oddycha ale z drugiej mocniej na pęcherz uciska i czasem nerwy uciska i czuć takie kłucie w dole. I dużo trudniej mi się schyla zakłada Skarpetki itp.
Zapowiada się malutki. Teraz ma 2600 a już z 3 kg powinien ważyć więc jest jakiś tydzień do tyłu.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paula.cw Doradca
Ekspert
Szacuny 2451 Napisanych postów 12124 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 591096
Mało mnie tutaj ostatnio, bo nie mam co pisać :P Za tydzień dokładnie jest mój oficjalny termin porodu. W zeszłym tygodniu zrobiłam sobie ostatnie pomiary. Pewnie samą wagę jeszcze tylko będę kontrolować.

Teraz dopadło mnie przeziębienie. Powoli z tego wychodzę i się regeneruję. Młody ma gorszy czas bo zęby idą. Pogoda do D*** i jestem uziemiona w domu. Wychodzę tylko jak mam gdzieś dojść ale spacerów brak. Od tego tygodnia już mam zakaz od męża jazdy autem więc już w ogóle...

W ramach przygotowywania szyjki do porodu, po tym jak usłyszałam, że bardzo długa i do porodu się nie szykuje (w 38 tc) i w ramach kardio :P chodzę sobie po schodach. Tzn. teraz była przerwa ale dzisiaj może znowu pochodzę. Wg zaleceń tylko schodzę- 8x 8 pięter (windą na górę).
Ćwiczę niewiele i typowo porodowe ćwiczenia na tym etapie.

Końcówka psychicznie dla mnie ciężka. Bo to już tylko wyglądanie znaków zbliżającego się porodu. Z drugiej strony obawy przed powtórką z pierwszego. Ciężko mi się skupić już na czymś innym niż to co ma się wydarzyć. SKutecznie moją uwagę odwraca jedynie (irytujący :P) mąż i synek. Fizycznie jest całkiem nieżle.

Jeszcze na koniec przeczytałam ostatnią książkę w tematyce porodowej: K. Oleś "Poród naturalny". Jedna z fajniejszych książek w tej tematyce i przede wszystkim bardzo skondensowana, więc jak ktoś ma mało czasu, nie chce dużo czytać itp. to fajna pozycja i do tego w dobrej cenie :P
Wrzucam więc ostatnią tabelkę. Jak zrobię fotki to dorzucę, bo chciałabym chociaż na koniec mieć jeszcze :P




...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 391 Napisanych postów 1573 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 28464
Tydzien? Toc to za chwileczkę Czekamy na fotki
1

Kto ma cierpliwość,będzie miał, co zechce

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 200 Napisanych postów 685 Wiek 5 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 25556
Chwila moment i będziecie już we czwórkę:) Trzymaj się tam mamuśka! :)
1
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Priorytet na masie

Następny temat

sprawdzenie diety

WHEY premium