UFC on ESPN 1: Francis Ngannou vs. Cain Velasquez

Fot. UFC.com

Walka Francis Ngannou vs Cain Velasquez planowana na galę UFC on ESPN 1

Według raportu przedstawionego przez Ariela Helwani z ESPN, organizacja UFC planuje zestawić arcyciekawy pojedynek w wadze ciężkiej między byłym pretendentem do tytułu Francisem Ngannou a byłym dwukrotnym mistrzem Cainem Velasquezem.

Do walki tej miałoby dojść 17 lutego na gali UFC on ESPN 1, która odbędzie się w Phoenix w Arizonie.

Ariel Helwani

„Według wielu źródeł, UFC prowadzi poważne rozmowy dotyczące zestawienia pojedynku Cain Velasquez vs. Francis Ngannou jako główną walkę wieczoru gali UFC Phoenix, która odbędzie się 17 lutego. Walka nie jest jeszcze sfinalizowana, jak podają źródła, ale wszystko zmierza we właściwym kierunku.”

https://twitter.com/arielhelwani/status/1073384650872143872

Dla byłego mistrza wagi ciężkiej Caina Velasqueza (14-2),byłaby to pierwsza walka od gali UFC 200 na której wystąpił w lipcu 2016 roku,kiedy to pokonał przez TKO Travisa Browne’a w pierwszej rundzie. Nękany kontuzjami od 2013 roku, Velasquez walczył tylko dwa razy od tego czasu przegrywając z Fabricio Werdumem przez poddanie gilotyną w trzeciej rundzie na gali UFC 188 i wygrywając ze wspomnianym wcześniej Travisem Browne.

Francis Ngannou (12-3) ma za sobą szybką wygraną z Curtisem Blaydesem, którego pokonał w rewanżu przez TKO w pierwszej rundzie na gali UFC Fight Night 141, która odbyła się 24 listopada. Dla Ngannou było to ważne zwycięstwo po dwóch porażkach z rzędu przez jednogłośne decyzje w walce o pas z ówczesnym mistrzem Stipe Miocicem oraz Derrickiem Lewisem. Według Ngannou, te dwie porażki sprawiły, że wyciągnął z nich lekcje i po części pokazał to w walce z Blaydesem, ale może okazać się, że dopiero w walce z Cainem Velasquezem przejdzie duży sprawdzian.

Jeśli chodzi pozostałą część karty walk gali UFC Phoenix, to zaczęła ona nabierać kształtów po odwołaniu gali UFC 233 z której walki zostały przeniesione na tę galę. Oto aktualna karta walk UFC on ESPN 1:

125 lbs.: Lauren Murphy vs. Ashlee Evans-Smith
115 lbs.: Jessica Penne vs. Jodie Esquibel
135 lbs.: Jimmie Rivera vs. Aljamain Sterling
155 lbs.: James Vick vs. Paul Felder
135 lbs.: Benito Lopez vs. Manny Bermudez
115 lbs.: Cortney Casey vs. Cynthia Calvillo

Zapowiadane walki

145 lbs.: Myles Jury vs. Andre Fili
115 lbs.: Aleksandra Albu vs. Emily Whitmire
155 lbs.: Scott Holtzman vs. Nik Lentz
145 lbs.: Alex Caceres vs. Kron Gracie
265 lbs.: Francis Ngannou vs. Cain Velasquez

Oczywisice najbardziej chcialbym zobaczyc Ngannonu z Cormierem, ale walki Ngannonu-JDS i Cain-Miocic bylyby tez epickie

grind

Nie, no jak polegnie, Stipe go zgwalcil, jak ma go Cain nie pojechac z ta presja i zapasami?
Nieeee, o nie!
Cain by gwalt!

Nie zgadzam się z wami wbrew pozorom to jest bardzo trudna walka dla obu, na szybko nie jestem w stanie wytypować kto wygra, ale przede wszystkim nie patrzcie na walkę Francisa z Stipe, bo Cain i Stipe to dwa inne style, Stipe jest większy od Caina, ma lepszy boks no i head movement mu dużo dał. Francis to teraz inny zawodnik, myślał że wygra w pierwszej rundzie, wystrzelał się i zlekceważył go, i zaliczył zimny prysznic - wystarczy obejrzeć jego wywiady przed walką z Curtisem, gadał że to będzie bardzo ciężka walka i widać że spokorniał i zrozumiał że ten sport nie jest taki prosty, piszę to wszystko z tego względu że Ngannou doświadczył właśnie tak jak wspomniał grind ,,gwałtu'' i drugi raz zrobić to samo będzie znacznie ciężej, zresztą zobacz jak Stipe wyglądał po walce mimo dominacji. Z Curtisem było widać dużo większy spokój, był bardziej pasywny, spodziewał się próby obalenia, i w pięknym stylu wygrał walkę.

To co moim zdaniem jest na dużą nie korzyść Caina, to właśnie fakt że jego ostatnim przeciwnikiem był zapaśnik, który jest dużo większy i silniejszy fizycznie od Caina, i Francis cały obóz przygotowawczy spędził na treningu TDD/ zapasów i parteru. Teraz ma przeciwnika który jest podobny stylowo do Caina, z tym że ma on swoje atuty bo jest dużo szybszy od Curtisa, ma lepsze cardio i jest bardziej ,,ruchliwy'' nie pozostaje w miejscu cały czas się rusza/napiera - ale tu z drugiej strony Francis może go posłać jednym ciosem do snu więc taktyka Velasqueza to będzie przede wszystkim klincz/ brudny boks no i próba obalenia, tylko tutaj pytanie brzmi, czy Ngannou nie okaże się za silny fizycznie i najzwyczajniej w świecie nie będzie zrywał tego klinczu/wstawał od razu po obaleniu. Jest przepaść w warunkach fizycznych i samo skrócenie dystansu będzie ciężkie, jeden błąd i walka może się skończyć w ciągu minuty, dodatkowo wraca po długiej przerwie i wolałbym zobaczyć go z kimś na przetarcie, wydaje mi się że ta walka będzie przypominała starcie Werdum - Volkov, ale w żadnym wypadku nie przekreślam szans Caina, jak najbardziej może to wygrać, ale czeka go ciężka przeprawa. Tak poza tym to świetny pojedynek mam nadzieję że Cain nie złapie żadnej kontuzji i wyjdzie zdrowy do walki.

Widzę ufc straciło cierpliwość i się nie patyczkuje dając mu takiego rywala po przerwie... oby Cain był tylko w formie. Bardzo ciekawy pojedynek, będziemy mieć dobre porównanie między Velasquezem a Cormierem

Bardzo ciekawa walka Według mnie, jeśli Ngannou wyjdzie do tej walki jak do walk z Overeemem i teraz Blaydesem, to może ubić Velasqueza. Forma Caina, to wielka niewiadoma dlatego w tej chwili moim faworytem jest Ngannou.

Cain jeszcze żyje?

georgu

Yoshi87

georgu

Ostatnia walka w 2016, to już trochę czasu minęło

Jezeli Cainowi silowo nie byl w stanie oprzec sie Lesnar, to Ngannou na pewno nie. Cain ma najlepsze zapasy w ciezkiej razem.z DC. Nie ma co porownywac go do Curtisa. Stipe technicznie ma lepszy boks, ale ma ch**owy head movement w porownaniu do Caina.
Widze ten motyw ktory sie czesto zdarza u fanow MMA, topowy zawodnik raz przegra/dlugo nie walczy i juz zaczyna mu sie mocno umniejszac umiejetnosci i zdolnosci.
Jedyne co mnie martwi to ring rust, ale jesli to ogarnie to powinien zmasakrowac Ngannou. Cain z walki z lesnarem, JDS to Ngannou by zabil, doslownie zmasakrowal.
Nie moge doczekac sie walki!

grind

Cain z walki z lesnarem, JDS to Ngannou by zabil, doslownie zmasakrowal.

Tylko nie wiadomo, czy teraz Cain będzie taki jak wtedy kiedy toczył te walki o których wspomniałeś i to jest największy znak zapytania. Możemy jedynie polegać na opinii Daniela Cormiera, który zapowiada powrót króla wagi ciężkiej Velasqueza. Czy tak będzie? Fajnie by było. Wtedy faktycznie Ngannou będzie miał problem, duży problem. Tylko pamiętajmy, że Cain jest coraz starszy, a Ngannou wciąż młody i jeszcze się rozwija. U Ngannou problem może leżeć chyba tylko w psychice, a u Velasqueza dochodzi więcej elementów, które mogą mieć wpływ na to jak zawalczy.

Widzę że my się nigdy nie dogadamy, do każdego zawodnika którego lubisz podchodzisz subiektywnie, czy to do Fergusona, czy teraz do Caina, nie przyjmujesz innej możliwości niż wygrana, i żadna argumentacja twojego zdania nie zmieni. W przeciwieństwie do ciebie napisałem że to będzie trudna walka dla obu i nie przekreślam Caina, jak najbardziej może wygrać, ale pamiętaj że to nie jest ten sam Cain co z walk z JDS, jest zużyty, przez kontuzję i wojny które toczył. Francis jest młody, trenuje 5 lat mma, i przy takim stażu będzie się cały czas rozwijał.
I tak w ogóle to jest 1:0 dla mnie w typowaniu Holloway vs Ortega.

Przy Usman vs RDA się myliłeś :P