Szacuny
2451
Napisanych postów
12124
Wiek
37 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
591096
Melduje, że jestem i żyje. Już końcówka przeprowadzki. Już prawie wszystko ogarnięte tylko czekamy na kilka mebli ale już mieszkamy na swoim. Starałam się oszczedzac, więc bardzo przemęczona nie jestem ale plecy musiałam okleic bo dawały się we znaki. Dobre tyle że Jerzyk jest w siódmym niebie i z nim mam mało "roboty". Za mną test obciążenia glukozą. Cukrzycy nie ma tylko cukier na czczo był trochę niski bo 62.
Wagowo na plusie jestem chyba 4,5 albo 5 kg. Nie mierzyłam się ale strzeliłam fotki żeby chociaż jedno zdjęcie z 5 miesiąca bylo bo za tydzień zaczynam już 6 miesiąc. Brzuszek już spory i kształt taki sam jak w poprzedniej ciąży. Mocno wysoko się zaczyna. A podobają mi się takie słodkie piłeczki a tu znowu klops. Dobre tyle że na razie boczki i okolice talii się mocno jeszcze nie zatluscily. Pewnie znowu będzie sporo wód płodowych. I skóra chyba wygląda lepiej, może szczotkowanie działa.
Dzienników jeszcze nie ogarniam bo nie mamy tu jeszcze internetu ani stołu czy biurka żeby usiąść spokojnie i tak wpadam z doskoku :p
Szacuny
732
Napisanych postów
1984
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
192631
ale brzuszek! :) u mnie zaczyna coś tam być widać ale daleko mi do typowego ciążowego brzuszka. Kiedy czułaś ruchy? bo u mnie nadal nic? Bardzo się cieszę że już na swoim, będzie spokojnie, możesz w końcu wypoczywać i wić nowe gniazdko :)
Szacuny
2451
Napisanych postów
12124
Wiek
37 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
591096
A Jaka z tymi ruchami to u mnie różnie. Już nie pamiętam kiedy czułam pierwszy raz. Coś koło 14 czy 15 tygodnia chyba. Ale to takie delikatne smyranie że ciężko wyłapać i odróżnić od jelit. :p od jakis 3 tygodni mam epizody że czuje mocniej. Ale nadal zadko, podejrzewam po wielkości brzucha że znowu mam sporo wód płodowych