czwartek 17.05
dzień 13 (Iron Flex)
Wg planu dzień wolny, więc nie robiłam prawie nic. Kilka ćwiczeń do poziomki (głównie rozciąganie), a wieczorem niecała godzinka na przeszkodach w Centrum Szkoleniowym, bez szaleństw. Kilka rzeczy musiałam sprawdzić, żeby mieć spokojna głowę przed sobotnim biegiem
piątek 18.05
dzień 14 (Iron Flex)
Minęły 2 tygodnie stosowania Iron Flex. Póki co większych zmian nie zauważyłam. Trochę mniej bolą barki w nocy, ale nie wiem na ile to kwestia suplementu, a na ile zmniejszenia intensywności treningów w tym tygodniu ze względu na jutrzejsze zawody. Od poniedziałku znowu mocne treningi więc zobaczymy, czy efekt się utrzyma czy ból wróci.
Jak już wspomniałam, IF rozpuszczam w dużej ilości wody i fajnie zapycha głód
Jeśli wypada dzień bez treningu w domu to popijam w południe, między 2 i 3 posiłkiem. Jeśli ćwiczę w domu w południe, to wtedy IF po południu, między 3 i 4 posiłkiem.
Dziś
lekki trening biegowy na rozruszanie przed jutrem. Jeszcze planuje górę rozruszać lekko z pomocą gum. Pogoda kiepska, ciągle leje ale dało sie pobiegać.
Jutro Spartan Race Super - 13km+, 24-29 przeszkód.
Pierwszy raz biorę udział w tym biegu. Podobno dużo biegania, mało przeszkód i bardzo łatwe. Za niezrobienie przeszkody ciężka kara - aż 30 burpees
I tych burpees najbardziej się boję
Pogoda odstrasza, ale trudno.
Fotki z dziejszego treningu: