Aeroby-rowerek

Dzięki za szybką odpowiedź!

A ja polecam zdecydowniae bieganie, jesli twoim celem jest pozbycie sie tluszczu to jest to zdecydowanie lepszy i szybszy sposob. Bez urazy Gladiator ale Ty chyba niewielu kulturystow znasz skoro nie spotkales takiego ktory pracujac nad rzezba nie biega. Ale to tak na marginesie. ja tymczasem zdecydowanie polecam bieganie, jesli nie masz 50 lat lub 50% nadwagi napewno kolan nie zmaltretujesz tak jak mowia niektorzy !

A great flame follows a little spark

Si2uiel
Naprawdę nie wiem ja skomentować twoją wypowiedź.Czasami warto się zastanowić nad tym co się mysli zanim się to napisze,aby nie wystawiać sobie negatywnej opinii.Dla mnie delikatnie mówiąć głosisz herezje.Powiedziałeś cyt."ale ty chyba nie wielu kulturystów znasz skoro nie spotkałeś takiego ,który pracując nad rzeźbą biega".
Znasz mnie? Wiesz kogo znam a kogo nie znam? I czy to ma wogóle jakiekolwiek znaczenie.
Powiem ci dla świętego spokoju,że wyrażając taką opinię bardzo się pomyliłeś.Dla przykładu powiem ci tylko,że kiedy rozmawiałem ostatnio z Andrzejem Maszewskim zamiast jazdy na rowerze stacjonarnym zalecał mi "chodzenie" w dosyć intensywnym tempie,co sam zresztą robi przygotowywując się teraz do Mistrzostw Polski w Białymstoku.Nie będę ci przytaczał opinii innych kulturystów jak np. Michał Kopcik,który z kolei pomagał mi w przygotowaniach do zawodów pod względem treningowym,dietetycznym.
Wydaje mi się,że skoro masz już w jakiś tendencyjny sposób ugruntowany swój punkt widzenia to żadne racjonalne i rczeczowe argumenty cię nie przekonają,gdyż i tak będziesz wiedział lepiej.

Dla 100kg gostka bieganie jest meczace,wtedy lepszy jest rowerek.A jesli biegac to swinskim truchcikiem przez 30-40 min w dobrym obuwiu.A wogole to widzialem napakowanego mocno bysia co nie mogl dobiec do autobusu na przystanku 50 metrow-wygladalo to komicznie i zalosnie za razem.Pozdrw.

Ufff. Widze Gladiator ze strasznie sie przejales tym co napisalem i bardzo sobie wziales to do serca. Nie chcialem Cie urazic (jesli to zrobilem to sorry), chcialem jedynie jak najlepiej doradzic koledze i staralem sie to zrobic jak najlepiej. Wymieniles kilku znanych kulturystow ktorzy byc moze rzeczywiscie nie biegaja tylko preferuja rowerek. Byc moze jestes bardziej doswiadczony,znasz o wielu wiecej kulturystow niz ja i o wiele bardziej znasz sie na rzeczy ale nie przekonasz mnie ze bieganie jest zla metoda by w polaczeniu z dobra dieta i treningiem uzyskac dobra rzezbe miesni. I z pewnoscia BARDZO WIELU "szanujacych sie amatorow" z niego korzysta. pozdrawiam

Great flame follows a little spark

co wy, nie widzieliście filmu na którym biega po plazy Coleman:)

Ale żeś temat odgrzał. Sprzed trzech lat. Way to go.

najlepiej zrobic raz trening biegowy a raz rowerek.bieganie trcuhtem ale do wypocenia 30 minut a rowerek do tetna 120-150 przez 45 minut.trenowac 2 razy w tygodniu.cwiczenia aerobowe nie maja zadnego wplywu na wyniki na silce.zapewniam i daje banie.jak masz usiasc swoje to i tak usiadziesz.

ja to cenie sprawnosc fizyczną a nie wielkie spuchnieter balony, oprócz siłki pływam, uderzam w worek, jeżdze na rowerze, itp, wtedy jest za***iscie:) P.S. pewnie czytaliście że podczas mocnego wysiłku fizycznego gdzie tętno jest powyżej 140 (czy jakoś tak) wzrasta testosteron.

a ja rozwiazalam problem bo ja i biegam i ja=ezdze na rowerze