Podsumowanie testu suplementów Iron Horse Series
Dane przed przystąpieniem do testu:
Waga 81,5kg
Dane na koniec:
Waga 85,2kg
Celem podczas testu była budowa masy mięśniowej przy bardzo ciężkim treningu, gdzie większość grup była ćwiczona dwa razy w tygodniu.
Przez pierwsze dwa tygodnie szło idealnie, wręcz za dobrze. Siła szła, masa również widać suple wkręciły się, nawodniły dobrze organizm, a zwiększana podaż kalorii robiła swoje. Kolejne dwa tygodnie to cały czas wzrost siły w bazowych ćwiczeniach siłowych jednak przy hipertroficznych troszkę jakby się zatkało. Być może trochę zbyt optymistycznie podszedłem do swoich możliwości treningowych. Ale ogólnie jestem bardzo zadowolony. 4 tygodnie testu, niecałe 4kg na plus w przyzwoitej jakości oznacza, że suplementy, dieta i trening zdały egzamin.
Opis testowanych suplementów:
ANABOLIC DREAM - na czczo i po treningu, smak owocowo korzenny, dobrze się rozpuszcza, dobrze smakuje, kreatyna robi robotę.
CREA FIGHT 2.0 po treningu, cytryna - ciężko ocenić działanie, bo na początku wszystko szło po mojej myśli a później trochę tąpnęło, i regeneracja jakby była słabsza. Być może jakbym brał po 2 porcje po bardzo ciężkich treningach to byłoby lepiej. Ale tak czy inaczej dla mnie konieczność mieszania łyżką powoduje, że nie widzę tego suplementu u siebie na półce, piana nie opada nawet po kilku minutach. Przy moim amatorskim podejściu słowo hydrolizat nie robi większej różnicy, a na pewno nie robi na mnie wrażenia. Przy zawodowcach, fighterach być może to jest istotne i się sprawdza.
HIGH KICK - przed treningiem, pomarańcza –
AND THE WINNER IS
Przedtreningówka rewelacja, nie ryje czachy, nie ma zjazdu, delikatnie pobudza, daje pełne skupienie i możliwość wykonywania naprawdę ciężkich treningów. Dodatkowo wzmocniona kawą, czy Show Time daje takiego kopa, że wszystko staje się lżejsze. Tu naprawdę nie ma wątpliwości czy suplement działa, bo działa i to bardzo dobrze. Dodatkowo dobrze się rozpuszcza a po kilku razach mrowienia Beta Alaniny w zasadzie nie czuć
SHOW TIME – wraz z paczką dostałem kilka próbek Show Time, które wykorzystałem do uzyskania synergii z High Kick, samej nie brałem więc ciężko jest ocenić, ale po działaniu jednej i dwóch porcji, dla osób odpornych na działanie przedtreningówek, zalecałbym raczej podwójną porcję. Dobrze się rozpuszcza, w smaku również dobre.
PURE WHEY – również próbki dorzucone dzięki uprzejmości sponsora, nie stosuję białka solo, raczej dorzucam do płatków i owoców, dlatego porównując do innych stosowanych przeze mnie białek mogę jedynie napisać że PURE WHEY jest bardzo smaczne, ale mniej słodkie, przy sporej ilości płatków trzeba dosłodzić, co zapewne jest zaletą tego białka. Rozpuszczalności też ciężko ocenić mieszając w płatkach, ale problemu w rozpuszczeniem nie miałem.
Na koniec dwie ciekawostki: zamówiłem kolejną przedtreningówkę IHS do testów czyli Iron Pump – ufając sprawdzonej marce, że spisze równie dobrze. Po drugie kolega wason77 widząc co się ze mną dzieje na treningach oraz słuchając moich ochów i achów sam się skusił na zakup High Kick. Na chwilę obecną po dwóch treningach sam stwierdził, że jest to bardzo dobra przedtreningówka i że się nie spodziewał. Ogólnie kolega jest odporny na
suplementy przedtreningowe, co za tym idzie sceptyczny, więc tym bardziej należy ocenić ten suplement jako top na rynku
.
Dziękuję sponsorowi IHS, organizatorom za możliwość wzięcia udziału, a współuczestnikom za świetny test. Jsdolan, Jezoo – jestem pod wrażeniem Waszych treningów
.
Pozdro.
Zmieniony przez - kabo9 w dniu 2018-03-09 22:28:20