Szacuny
0
Napisanych postów
6
Wiek
26 lat
Na forum
6 lat
Przeczytanych tematów
1051
Witam,
Mam do Was pytanko czy nie za dużo wziąłem sobie na bary, czy po prostu to da jakieś efekty, ponieważ jestem na studiach mocno związanych ze sportem (Fizjoterapia) i mamy mnóstwo wf-u (basen 1,5h i 3h wf-u) a dodatkowo zapisałem się na ściankę wspinaczkową i mam zamiar chodzić na nią raz w tygodniu ale żeby tego było mało kupiłem karnet na siłownie bo było promo, co dało motywacje bo od dawna chciałem na nią chodzić :D.
I moje pytanie kieruje do Was czy to da jakieś efekty jeśli chodzi o przybranie na masie oraz budowanie sylwetki na czym mi zależy, ponieważ waże 70kg przy 177cm, więc tak dodatkowych 5-8kg by mi nie przeszkadzało. :D
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12083
Napisanych postów
160544
Wiek
35 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
1234840
witaj, wszystko OK, jednak musisz uwzglednic wydatki energetyczne w sumie dobowej kalorii, tak aby pokryc ilosc energii wydatkowanej z ta, jaka masz zamiar spozyc
Szacuny
2111
Napisanych postów
49893
Wiek
37 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
492546
dokładnie im większa aktywność tym więcej kalorii będziesz musiał spożywać żeby utrzymać bilans kaloryczny na plus który jest konieczny do robienia masy
Szacuny
0
Napisanych postów
6
Wiek
26 lat
Na forum
6 lat
Przeczytanych tematów
1051
fast-foodów nie spożywam, sporadycznie, ale też niczego sobie nie odmawiam, generalnie to nie liczę na razie tych kcale ale myśle ze coś 2000 do maks 2500 :( niestety jest tak ze jako student codziennie nie jem obiadów, czasami po prostu zapomnę coś kupić na drugie sniadanie albo zaśpię na pierwsze :(. I tak się zastanawiam jak mądrze to wymyśleć zeby było dobrze i przede wszystkim regularnie, nawykowo.
Szacuny
737
Napisanych postów
34667
Wiek
34 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
254666
kamiloz987
fast-foodów nie spożywam, sporadycznie, ale też niczego sobie nie odmawiam, generalnie to nie liczę na razie tych kcale ale myśle ze coś 2000 do maks 2500 :( niestety jest tak ze jako student codziennie nie jem obiadów, czasami po prostu zapomnę coś kupić na drugie sniadanie albo zaśpię na pierwsze :(. I tak się zastanawiam jak mądrze to wymyśleć zeby było dobrze i przede wszystkim regularnie, nawykowo.
kwestia mobilizacji do robienia zakupów i poświęcania czasu w kuchni do przygotowywania posiłków