Ocena diety Redukcja od grubasa do chudzierlasa :D

Cześć czy mógł by ktoś ocenić moją dietkę ewentualnie podsunąć jakieś lepsze składniki pomysły ? Z góry dodam że nie lubię kasz, ryb i mięs jedynie jestem w stanie szamać tego kurczaka i to spaghetti z mięsem mielonym :P

Płeć : mężczyzna
Wiek : 23
Waga : 87
Wzrost : 168
Obwód klatki : 107
Obwód talii : 110
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej : 35%
Aktywność w ciągu dnia : praca
Uprawiany sport lub inne formy aktywności : co drugi dzień bieg 4-5 km ale wolnym tępie =)
Odżywianie : raz na tydzień zjem coś słodkiego jakiegoś batona, na co dzień woda+owoce :)
Cel : redukcja
Ograniczenia żywieniowe : wszelkie rodzaje kasz/mięsa poza kurczakiem
Preferowane formy aktywności fizycznej : bieganie
Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów : tak
Stosowane wcześniej diety : zbilansowana

Dodam tutaj 4 zdj przykładowej mojej diety

Sprzedam nerkę, abstynent od 6 miesięcy, prawie nowa nieśmigana. Niemiec płakał jak sprzedawał. Jak przeszczepisz to zaktualizuje organizm do najnowszej wersji.

A tak na poważnie to faktycznie, o tym nie pomyślałem. Kolejne piękne koło życia. Jeść serniczki, żeby nerki też dobrze pracowały :)

Zacznij wszystko od początku :


Tutaj możesz przeczytać o podstawach:
http://potreningu.pl/articles/290/jak-zabrac-sie-za-ukladanie-diety 
Zacznij od policzenia zapotrzebowania kalorycznego
https://www.sfd.pl/-t276436.html 
Jeżeli Twoim celem jest redukcja to odejmujesz ok 300kcal, jeżeli masa to dodajesz Ok 300 kcal
https://www.sfd.pl/-t1135388.html - Źródła węglowodanów w diecie.
https://www.sfd.pl/-t1135440.html- Źródła białka w diecie.
https://www.sfd.pl/-t1135648.html - Źródła tłuszczu w diecie.

Potrzebujesz rownież treningu siłowego ,same bieganie będzie niewystarczające

Racja, slaba ta rozpiska. Gowniane produkty: mleko 0% czyli biala woda, galaretka, jakis dzem zrobiony z chemikaliow, wafle ryzowe, jakas gotowa kawa- zakladam, ze jestes ofiara fit diety zakladajacej, ze chude badz odtluszczone produkty przyspiesza odchudzanie - nie przyspiesza.

Nic tam wartosciowego nie masz, oprocz ziemniakow i kury. Zamiast tego badziewia wrzuc warzywa.

Ryby jesc musisz.

No nie wygląda to za ciekawie, każdy dzień masz inna kaloryczność i inny rozkład makroskładników. Produkty też średniej jakości tak jak kolega pisał wiele rzeczy do wywalenia. Napisałeś w ograniczeniach żywieniowych, o kaszach i mięsie dlaczego ? Masz jakieś nietolerancje czy alergie pokarmowe ? Czy po prostu nie lubisz tych produktów ?



Zmieniony przez - wuper w dniu 2017-11-05 21:05:00

Nie lubie zbiera mnie na wymioty jak mam to jeść tak samo ryb nie lubie wyjątek tuńczyk w sosie pomidorowym

A jaką kaszę masz na myśli gryczaną ? Czy każdą, bo rodzajów kasz jest bardzo dużo. Próbowałeś np. kaszy jaglanej, kuskus, bulgur, jest też quinoa, amarantus itp. Popróbuj może akurat, któraś Ci podejdzie.

Pytanie brzmi dlaczego nie lubisz?
Wystarczy się przyzwyczaić i przyrządzać te produkty w odpowiedni, a mianowicie smaczny sposób.

Niektóre osoby które miałem okazję prowadzić również zarzekały się, że nie zjedzą nic poza wybranymi składnikami, po czym wprowadzając różnorodność do codziennego menu - posmakowało im to, dzięki temu dieta była bogato odżywcza i nie męcząca psychicznie poprzez monotonnie.

Dieta jest zasobna w wysoko przetworzone produkty, posiłki nie są poprawnie zbilansowane, stosunek kwasów tłuszczowych jest mocno zachwiany, w dodatku występuje niska ilość kalorii. Jeśli doprowadzisz do stanów zapalnych w ustroju to najzwyczajniej nie schudniesz, a będziesz dobijał swój stan zdrowia.

Dieta to nie ma być "jedzenie na siłę" tak jak zarzekają się niektórzy kulturyści (na siłowni często widzę jak jedzą kurczak, ryż + surowa papryka). Sylwetkę buduję się w dużej mierze w kuchni. Jeżeli ktoś je mdło i byle jak to długo psychicznie nie pociągnie i sięgnie po przetworzone gotowe jedzenie. Warto zerknąć do działu Kuchnia na tym forum. Może to zabrzmi płytko, ale częściej mi udało się umówić z dziewczyną na randkę ze względu na umiejętności kulinarne niż ze względu na sylwetkę. Czemu nie połączyć obu? Dobrze gotować i być zdrowym?

Podstawą kształtowania sylwetki są treningi siłowe a nie bieganie co drugi dzień. W ten sposób niestety stracisz sporo mięśni i zamienisz siekierkę na kijek. Pewnie przyzwyczajenia z dzieciństwa są do zmiany. Kwestia odpowiedniego podejścia.

Warto umieć smacznie pichcić

No ba... uwielbiam jeść i odkrywać nowe smaki. Gdybym miał okazję to zjadłbym nawet insekty czy smażoną tarantulę (no może nie małpi mózg czy kacze jajo z embrionem w środku). Jem po to, żeby trenować, a trenuje żeby jeść takie piękne koło :)