Tym razem starałem się trzymać tych założeń, które wypisałem po przemyśleniu waszych (a głównie Twoich, Tyka ;>) postów. Co do pkt.3, czyli progresji - myślę, że ustawię ją sobie tak, żeby była, ale żeby dodawanie tych minimalnych obciążeń co trening było możliwe. Ćwiczenie na stałym ciężarze -
A
rozdzielam trening bicepsu i tricepsu, rezygnuję z superserii
biceps:
unoszenie ramion ze sztangą olimpijską
12x
10x
8x
6x
unoszenie ramion ze sztangą łamaną na modlitweniku (serie ze zdejmowanym obciążeniem, po waszemu chyba dropsety)
10x? (muszę przetestować obciążenie) + 15x
10x? + 15x
połówki sztangielką
2x8 każdego ruchu
triceps:
CZASAMI TRENING KLATKI BĘDĘ MIAŁ TUŻ PO TRICEPSIE - NIGDY NIE ROBIŁEM WYCISKANIA WĄSKIM CHWYTEM, WŁĄCZYĆ JE JAKO PODSTAWOWE ĆWICZENIE WIELOSTAWOWE Z WIĘKSZYM OBCIĄŻENIEM??
wyciskanie francuskie sztangi leżąc
12x
10x
8x
6x
prostowanie ramion na wyciągu (linka)
15x
15x
12x
prostowanie ramienia w opadzie tułowia (sztangielka; dropset ;>)
10x? + 15x?
10x? + 15x?
przedramię:
unoszenie ramion na wyciągu nachwytem
12x
10x
8x
nawijanie linki na kijek ;> (super nazwa)
3x max
uginanie nadgarstków ze sztangą podchwytem
2x20
uginanie palców ze sztangą za plecami
2x20
brzuch (skos):
spięcia ze skrętem 4x30
skłony boczne ze sztangielkami: 20,30,40,50
Zireael deith blath caerme...there will be a day, there will be...
Rytm mojego życia wyznacza miarowy stukot skakanki i kropel potu na betonie - there will be a day, there will be
Traenen auf den auf die Stange eingeklemmte Haenden...meine Haenden?