Przede wszystkim - SOG dla Tyki i kanarka...Dzięki za rady i cierpliwość. Dałbym wcześniej, ale jak widać...wolno kapuję ;>
Minął pierwszy miesiąc treningów, czas na krytyczne spojrzenie w tył ;> W punktach są "do zrealizowania"...
TRENING:
Trening siłowy jest jeszcze do dopracowania, zamieszczam pytanie w treningu. Wszystkie jego elementy wydają się w porządku, ale widzę, że wiele moich wcześniejszych przekonań o treningu siłowym jest mocno dyskusyjnych. Więcej uwagi muszę poświęcić brzuchowi, żeby każdy jego trening zmaksymalizować. Przełamać się i wyzbyć niechęci do treningu nóg ;> Niedługo pewnie będę chciał zmienić go zupełnie, ale to jeszcze z miesiąc.
1) zoptymalizować obecny plan, zapytać o radę w "Treningu"
2) rozciągać się systematycznie; szukać nowych ćwiczeń
Trening aerobowy. Jazda na rowerze po 60 minut 4x w tygodniu, ale brakuje mi biegania. Jeżeli uda mi się zbić wagę do 88-90kg i kupić buty do biegania (300zł piechotą nie chodzi)... Trochę o tym w "zmianach".
1) zastanowić się nad sensownością dodania do planu treningowego aerobiku 2 razy w tygodniu, ew. dodania godziny aerobiku i zastąpienia jednego roweru
2) przygotowywać się do biegania
ODŻYWIANIE:
Dieta wydaje się być w porządku. Po świętach trzeba się otwarcie przyznać, że jej trzymanie spadło do 70%.
1) ograniczyć podjadanie, pilnować godzin i ilości posiłków
2) zastanowić się, czy przy spadku wagi zmniejszyć proporcje w diecie
3) low-carb?
SUPLE:
1) zostaje przy starym zestawie, na eksperyment z HMB mnie póki co nie stać - odłożę to do masy w zimie
2) do całości dołączę CLA Olimpu i może HCA, zależy od ceny...
3) 14 dni przerwy z Thermą, kolejny cykl tak długi, żeby starczyło na 28 dniowy w czerwcu (teraz biorę 1tabs w dni treningowe; wtedy chcę 6 treningów w tygodniu + 2tabsy)
WYNIKI:
Jak piszecie, waga nie jest wyznacznikiem tego efektu... Ale czuję, że muszę się dokładnie przyjrzeć całości, bo trochę para idzie w gwizdek.
Waga (głupi pomiar, zwyczajnie ważę się o zupełnie innej porze i w innych warunkach):98kg
brzuch:95
klatka:110
ramie:39
przedramie:31
udo: 64
łydka:45 (mierzę w tym samym miejscu, to nie żart)
Siła spadła...znacząco. Wierzę, że zdołam to bez problemów odrobić w zimie. Ze spadkiem jakiego rzędu (procentowo??) powienienem się liczyć...?
Sylwetka. Wizualnie jest lepiej, choć wymiary zdają się tego nie pokazywać. Różnicę widać przede wszystkim na górze, w barkach i klatce. Brzuch idzie opornie, ale sporo w niego jest do zdjęcia.Najpierw wyjrzy spod tłuszczu skośny - już widać główkę ;> Nogi...nie wiem ;>, tłuszczu na nich nie ma, ale poza tym... Opornie idzie też ramionom, ale że nie są jakieś imponujące, nie bardzo jest co oglądać ;>
Ogólnie - jestem zadowolony. Czuję, że to jeszcze nie wszystko, na co mnie stać, ale jest nienajgorzej.
Zireael deith blath caerme...there will be a day, there will be...
Rytm mojego życia wyznacza miarowy stukot skakanki i kropel potu na betonie - there will be a day, there will be
Traenen auf den auf die Stange eingeklemmte Haenden...meine Haenden?
Generalnie jest dobrze - miesiąc to krótki czas, prawdziwe efekty dopiero przyjdą w tym lub następnym miesiącu
Poza tym - kupiłem HCA i CLA. Jak na to patrzę to mi się taki mądry termin przypomina - placebo. Ale cóż, nigdy tego nie brałem, pobiorę z miesiąc, dwa, potem będę oceniał efekty. Po czterech dniach brania wydaje mi się, że coś jest inaczej, ale nie bardzo wiem co ;>
Do ruiny doprowadzają mnie natomiast słodycze. Nie potrafię przeżyć dnia bez batonika...jestem uzależniony od czekolady, po prostu czasami czuję że MUSZĘ zjeśc coś z czekoladą, albo jest to po prostu odwrót. Poza standardową metodą - silną wolą, jak z tym walczyć?
Zireael deith blath caerme...there will be a day, there will be...
Rytm mojego życia wyznacza miarowy stukot skakanki i kropel potu na betonie - there will be a day, there will be
Traenen auf den auf die Stange eingeklemmte Haenden...meine Haenden?
Co do thermy - poradziłbym Ci zamienić ją na syntetyczną efedrynę plus kofeina lub Tight i brać ciągle w równych dawkach raczej niż robić przerwy.
HCA i CLA - no comments
Zastanawiam się nad zmianą diety. Muszę podliczyć dokładnie składniki odżywcze w tej, a na to muszę mieć czas. Jest późno ;>
Muszę też policzyć, ile mi Thermy zostało. Do tych nowości...raz, że nie mam zaufania, dwa, że są trochę drogie (stara therma chodziła po 100-120zł za 120 tabsów, "nowości" widzę po 140-160 za 100 tabsów).
A CLA i HCA? Jest "inaczej". Może to efekt placebo ;> Pewnie już o tym pisałem, ale wychodzę z takiego założenia, że wszystkiego trzeba spróbować...
Tyka, mógłbyś wrzucić jakiś link do tych kalkulatorów body-fat on-line, o których piszesz u siebie, albo do metody khaine'a?
Zireael deith blath caerme...there will be a day, there will be...
Rytm mojego życia wyznacza miarowy stukot skakanki i kropel potu na betonie - there will be a day, there will be
Traenen auf den auf die Stange eingeklemmte Haenden...meine Haenden?
a co do tego co nazywasz "nowościami" to E+C w formie syntetycznej są tańsze i lepsze od thermy, poczytaj sobie : https://www.sfd.pl/temat123288/
podejrzewam że ten brak efektów o którym piszesz wynika głównie z braku diety - odchudzanie kończy się i zaczyna w kuchni
Liczone według arkusza zapotrzebowanie_v1_o - kiedyś był tu "popularny"...
I posiłek (WW/B/T/kcal)
150 g chudego twarogu: 5/30/1/147
70g płatków owsianych 49/8/5/273
100g jogurtu naturalnego 0% 6/4/1/47
100g banana 24/1/0/100
1 aromat do ciasta ?
w sumie: 84/43/7/567
II posiłek:
50g kaszy jęczmiennej 38/3/1/174
120 g tuńczyka w sosie własnym 0/27/2/124
w sumie: 38/30/3/398
III posiłek:
70g kaszy jęczmiennej 53/5/2/244
150g chudego twarogu 5/30/1/147
w sumie: 58/35/3/391
IV posiłek:
30 g kaszy jęczmiennej (wychodzi ze 20 ;>) 15/1/0/70
200g filetu z mintaja 1/33/0/144
albo
białka z 8 jaj 3/35/0/149
w sumie: 15-18/34-36/0/214-218
V posiłek (przed snem):
odżywka białkowa 30g + 0,5l mleka 0,5%: 26/44/3/300
W ciągu dnia:
WW:224
B: 187
T: 16
kcal: 1531
Więc jest to to 1500 kalorii, co przy zwiększonym wysiłku fizycznym wydaje mi się sensowną wartością. Trochę dużo WW jak na moje dotychczasowe założenia (1,5-2g/kg) ale wiele z tych założeń tu się zweryfikowało. Tyka?
Zireael deith blath caerme...there will be a day, there will be...
Rytm mojego życia wyznacza miarowy stukot skakanki i kropel potu na betonie - there will be a day, there will be
Traenen auf den auf die Stange eingeklemmte Haenden...meine Haenden?
po droogie - gdzie warzywa? zastap roowniez kasze jeczmienna kasza gryczana loob ciemnym ryzem /wymiennie/
po trzecie - czy brak efektoow nie jest spowodowany zbyt niska kalorycznoscia diety? w koncu jestes facetem, pewnie niemalym, masz spora ilosc aktywnosci fizycznej...
resume - popraw diete
zakladajac, ze wazysz ok. 100 kg /nie sprawdzalam teraz twojego profilu/:
b 2 g/kg => 200g
ww 3 g/kg => 300g
t 1 g/kg => 100g
-----------
kcal = 2900 kcal
i gdzie to twoje 1500 kcal? powiem tez, ze ja - jako k - przy redookcji mam ok. 1700 kcal...
Zmieniony przez - Grasik w dniu 2004-04-25 23:01:26
28:06:42:12
That is when the world will end.
A.D 1 - takie miałem założenie - tłuszczu tylko tyle ile wyjdzie z pożywienia, czy to bardzo złe założenie? mogę wypić szklankę oliwy
A.D 2 - warzywka; szczerze to po prostu mi się ich odechciało kupować i przyrządzać, a tak poważnie, to wrócę do nich; i zamieniam kaszę jęczmienną na ten ryż i gryczaną, skoro wszyscy konsekwentnie do tego piją
A.D 3 - wklejam to, co napisał mi andi73 w "Odżywianiu" (liczyłem co prawda na Marcineckiego albo na kanarka [nie znosi moich rozpisek, pewnie nawet nie zajrzał ;p]):
1. 100grm banana to 26 gr ww o indeksie 60. Banan jest dobry pezpośrednio po treningu, szybko sie wchłanie. A przy redukcji unikamy produktów które szybko sie wchłaniają.
KASZA JĘCZMIENNA TEŻ MA WYSOKI IG. JAK MI KASIA KOZAKIEWICZ TA DIETE UKŁADAŁA, TO WYDAWAŁA SIĘ PEWNA SWEGO...NIC JUŻ NIE WIEM
4. Jak czujesz ze jesteś przejedozny, to spożywasz zbyt duzo kalori.
NO WŁAŚNIE. GRASIKU, JEŚĆ WIĘCEJ? JA JUŻ TERAZ ŚREDNIO MOGĘ! TE LICZBY, KTÓRE PODAŁAŚ SĄ DLA MNIE PRZERAŻAJĄCE - PRIMO, ŻE PO TAKICH POSIŁKACH TO BYM LEDWO ZE TRZY KROKI PRZEBIEGŁ, SECUNDO, ŻE 3G WW/KG TO TYLKO 1G MNIEJ NIŻ PRZY MOJEJ MASIE ULTIMO:
MÓJ NAJLEPSZY CYKL REDUKCYJNY DO TEJ PORY (CHOĆ RACJA, DUŻO MIĘŚNIA POSZŁO) BYŁ ZROBIONY NA ZAŁOŻENIACH:
WW: 1,5G/KG
B: 2G/KG
T: Z POŻYWIENIA
I KALORII WYSZŁO DUŻO MNIEJ NIŻ TERAZ. CO Z TYMI KALORIAMI, JAKIM CUDEM ZWIĘKSZENIE KALORYCZNOŚCI MOŻE MI POMÓC W ODTŁUSZCZANIU?
P.S - A 100kg już nie ważę, tyle to mi się udało osiągnąć ;>
Zireael deith blath caerme...there will be a day, there will be...
Rytm mojego życia wyznacza miarowy stukot skakanki i kropel potu na betonie - there will be a day, there will be
Traenen auf den auf die Stange eingeklemmte Haenden...meine Haenden?