Przy diecie na mase wg tych rozpisek jakie załaczałem, czyli czystej diecie waga skoczyła do 74-75kg a w pasie do ok 90cm z ok 83cm jakie miałem po zakończonej redukcji. Tak więc mimo czytsej diety mięśni nic mi nie przybyło co także potwierdzały wyniki siłowe. To był moment że znów wróciłem na redukcje. Redukcje zakończyłem 1,5 tygodnia temu (w ubiegła środę dokładnie) z wynikiem 67-68 kg i 82-83 cm w pasie.
Po zakończonej redukcji w środe w zasadzie od razu na koniec weekendu waga skoczyła do ok 69-70 kg a do ostatniej środy, czyli 7 dni po redukcji, nawet do 71-72 kg. Dlatego od środy do dziś znów redukuje bo nie wiem czy to się tłuszcz tak szybko odkłada czy jedzenie zalega w żoładku że mam takie nagłe skoki wagi. Nie wiem jak mam to tłumaczyć.
Trochę mi chodzi po głowie, ze po redukcji, która u mnie oznacza podaz ok 1500 kcal niemalże od razu skoczyłem do ok 2500-3000 kcal co skutkowało, że przez te kilka dni chodziłęm nabity jedzeniem. Jakoś tak odreagowałem przebyta redukcje i może zamiast delikatnie zwiększąc podać to przez 2-3 dni jadłem dużo. Natomiast co istotne moja dieta jest czysta a mimo to coś jest nie tak. Co gorsza mimo takiej podaży kcal w ogóle nie odczułem przypływu energii jak to miało miejsce po zakończeniu poprzedniej redukcji.
Macie jakiejś refleksje, rady, wnioski?