"Średniowiecze" prosi o ratunek i wsparcie

A protokol autoimmunologiczny robilas? Diagnozowali bol stawow?

Pełnego nie. Paleo tylko. I ból stawów zmniejsza się. Został wtedy tylko 1 łokieć. Ale trudno wyeliminować też jajka i wszystko psiankowate. No i znowu gubi mnie kawa, która smakuje mi tylko z mlekiem.
Chętnie znowu paleo zastosuje, tylko gubię się w makro- wtedy po prostu jadłam nic nie licząc. Mniam- tłusto było...

Odnośnie diagnostyki stawów to mogę tylko na stół trafić , bo wg lekarzy dieta nie ma z tym nic wspólnego. Cudem jest pogłębioną diagnostyka AZS, tylko dlatego prowadzona, że do szpitala trafiłam i nadałam się lekarzowi do badań.
Ps. Nie widzę możliwości edycji z mobilnego

To wyeliminuj gluten i nabial najpierw. Jajka jedz co 3 dni. I tak, bez chleba mozna zyc. Tego zwyklego :) No oczywiscie, ze nie bo nie o cholesterol i cukrzyce chodzi wtedy jakos okazuje sie, ze dla nich dieta ma znaczenie. No ciekawe.


Zmieniony przez - Tetiszeri w dniu 30/05/2017 22:08:18

Eliminacja zbóż i nabiału pół roku była. Tak, bez chleba, absolutnie żadnego. Dało poprawę stawów, nie pomogło na skórę. Ale jaj masę jadłam bo uwielbiam. Poza tym mięcho i warzywa non stop to szaleństwo. No nic, raz wyszło, wyjdzie i drugi. Dumam tylko nad córką, bo mówiłam kobicie o potencjalnej insulinoodpronosci a wwaliła jej mega dawke węgli.
A co do cukrzycy to dieta dla cukrzyków w szpitalu jest zabawna- dostają to samo co reszta tylko zamiast białych bułek jest ciemny chleb.
Przy paleo i nawet 6 jajach dziennie cholesterol taki, że lekarz zazdrości. Ciekawe jak to jest......



Zmieniony przez - czterdziestka888 w dniu 2017-05-30 22:37:37

Zmieniony przez - czterdziestka888 w dniu 2017-05-30 22:38:09

Ja jem po 10 jaj dziennie od wielu lat i żadnych problemów z cholesterolem. Lekarze się zawsze dziwią jak nie mogą komuś wcisnąć tabletek na cholesterol. Nie wypisze na to g**** recepty to mu producent wycieczki nie zasponsoruje - i jak żyć.

No ale alergenow masz mase w tym co wstawilas. Leki immuno to powazna sprawa plus obciazenie watroby wiec paleo na stale powinno byc tak naprawde. To nie jest tak, ze bedziesz miala cud ozdrowienie do normalnego stanu, ale przestalabys stymulowac ukl odpornosciowy. Wiekszosc jego dzialania pochodzi z jelit. Byla jakas praca nad nimi? Mialam kolezanke, hashi, RZS i atopa, mega wzdecia, refluks ..faszerowanie chlebkiem, serkami itp....i bylo coraz gorzej. I myslisz , ze rozwazyla zmiany? Na stale no co ty. I tak zyje rozpadajac sie. AIP w pelnej formie to masakra, ale troche chemii mozna ograniczyc i nie jest to problem. U mnie w ogole tl nasycone nie dziaja, ale inna kumpela jak przesadzi to cholest 380. Ile corka ona ma wegli i ile tl suma sumarum? Bo chyba dalas tylko ogolne kcal.


Zmieniony przez - Tetiszeri w dniu 31/05/2017 08:42:18

Tetiszeri - wiem. Dlatego poszłam do dietetyka, żeby ustawić z jak najmniejszą - bo Młoda ma jednak AZS. No to ustawiła:( Normalnie jak jemy to puszki pojawiają się raz na 2 tygodnie a tu 2x w tygodniu tuńczyk z puchy! Chemia została ograniczona - czytanie etykiet, pół dnia w kuchni (czasem człowiek już ma dość - gary tylko i gary, żeby jeszcze to ktoś docenił byłoby super, jeszcze koledzy córki mówią, że jej jedzenie śmierdzi - no zabić gady).
Z rozpiski wychodzi B73gr, W268gr, T65gr.
Mam jeszcze 1 drobny ale cholerny problem - nie umiem sama układać diety - mam jakby zbyt małą wyobraźnię i nie wiem co do licha jeść jak przejdę na AIP - tylko dlatego tego nie zrobiłam. Rezultat jest taki, że żrę non stop to samo. No i pomidory..........kocham je.
Och czemu człowiek taki słaby?



Zmieniony przez - czterdziestka888 w dniu 2017-05-31 09:09:26

Puszki to do widzenia. Rybe normalna zjedz. Pelne aip to wyrzeczenie, a jak alergie sa na polowe rzeczy ktore mozna, to trawa zostaje. Po prostu wywal pszenice, nabial typu serek wiejski itp, psianki sobie rotuj nie wszystko razem. Np pomidor co 3 dni. Powoli, nie wszystko naraz. Jest pare ksiazek o aip mozna pomodyfikowac przepisy i bedzie ok. Czekaj corka z poczatkiem insulinoopornosci ma 250 ww? Ty mialas badania pod tym katem? I redukuj stresory zyciowe!


Zmieniony przez - Tetiszeri w dniu 31/05/2017 09:42:01

Tetiszeri - potwierdzasz to co uważam. Wg testów alergia jest na więcej niż połowę rzeczy:( Nie badałam jej, ale ma symptomy wskazujące. Jest bardzo szybko głodna, cug do cukru masakryczny! Uważam, że cała rodzina ma:( Używam sporo orkiszu - uważasz, że wystarczy? Mobilizujesz mnie do kolejnych kroków - miałam zamiar zacząc robić ser z mleka z mlekomatu. Stresory to nie takie proste (chodzi do szkoły muzycznej na dokładkę) ale wybieram się z nią na jogę.
No i jeszcze mam problem z nią z aktywnością fizyczną - nie chce sie za diabła ruszać to jedno, druga kwestia co można z nią robić jeśli ma astmę wysiłkową (mocną) i babskie problemy po basenie? Rower, nordic walking i rolki - co jeszcze? Na siłownię z nią przecież nie pójdę


Zmieniony przez - czterdziestka888 w dniu 2017-05-31 10:58:12