Szacuny
1
Napisanych postów
25
Na forum
6 lat
Przeczytanych tematów
1528
Wczoraj odwiedziny w poradni wad postawy. Ćwiczenia, wkładki. Potem był rower i rolki, ale tylko niecałe 8 km. Apetyt na więcej jest i dopytywanie się kiedy znowu - dzisiaj jest jedynie szansa na jazdę hulajnogą do szkoły po południu - ale za to ostro pod górkę
Żarełko na dziś - i znowu nie dojedzone - kurczę jak ja jej upchnę te 1950? Wczoraj zostawiła pół śniadania a w szkole nie zjadła bo koledzy się śmiali, ze jej brownie wygląda jak kupa. Bez przerwy takie miłe komentarze słyszy i tłumaczenie, że to zazdrość, że ktoś jej chce robić rzeczy inne niż sevendays czy inny syf z papierka nic nie dają
Wizyta u kolejnego endokrynologa, co ponoć zna się na rzeczy umówiona za miesiąc (to ponoć cud)
PS. W ramach wzmacniania jelit robi się znowu kombucha na płatkach róż, hibiskusie i pokrzywie - mniam
Zmieniony przez - czterdziestka888 w dniu 2017-06-06 08:47:30
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12184
Napisanych postów
22026
Wiek
54 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
627527
Mój Młody od przedszkola nosił własne i tłumaczył poważnym głosem nierozgarniętym kolegom, ze grozi mu astma jak bedzie jadł takie świństwa jak oni. I do tej pory nosi pudła, pudełka z żarciem "sportowca":) Jak Młoda ma kłopot z asertywnością (normalne w jej wieku, ale dobrze gdybyś próbowała ja tego nauczyć)- dawaj jabłko, banana (histamina, nie wiem czy możecie?), brzoskwinię i inne akceptowalnie wyglądające rzeczy...
Szacuny
97
Napisanych postów
3520
Wiek
48 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
52578
A moze by zaangazowac wychowawce klasy,zeby na zajeciach o zdrowych nawykach pogadał i wskazał własciwe rzeczy? Moze wtedy te dzieci jakoś ogarną temat i moze zrozumieją...Córka mogłaby przygotować cos co niefajnie byc moze wygląda, ale smakuje świetnie i poczęstować kolegów....Trzymam za was kciuki ,dziewczyny!
Szacuny
1
Napisanych postów
25
Na forum
6 lat
Przeczytanych tematów
1528
Banany bierze, ogórki czy jabłka jak począstkowane to połowa dziewczyn jej wyżera. A muffinkami co je przynosi na urodziny czy imieniny się zażerają i proszą o więcej - więc tym bardziej porażka Mieli o zdrowym żywieniu i była stawiana jako przykład (kanapki i owszem ale z zieleniną), o dokuczaniu. I to wszystko krew w piach. Ale może te "gówniane" muffinki zrobię na imieniny (to za parę dni) i zobaczymy co powiedzą (z batatem były i bananem)
Pogadam z wychowawczynią (poprzednia ją dawała za wzór) albo z babką od techniki
Zmieniony przez - czterdziestka888 w dniu 2017-06-06 11:55:46
Szacuny
97
Napisanych postów
3520
Wiek
48 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
52578
Chyba trzeba tu robotę od podstaw zacząć. Dzieciarnia nie wie co to batat czy olek kokosowy. Moze zaproscie na popołudnie kilka najlepszych kolezanek i niech z tych produktów cos same zrobią... zobacza wtedy ,ze nie zawsze coś wychodzi pieknie, ze konsystencja i zapach jest inny niz reszta znanych produktow...ze mimo ze "gówniane" to jest pyszne i łatwe do zrobienia. Mysle ze dwie trzy przekonane kolezanki zrobią dobrą wsparciową robotę w szkole..I same sie czegoś nauczą.
Szacuny
1
Napisanych postów
25
Na forum
6 lat
Przeczytanych tematów
1528
Ilomi - jest to jakiś pomysł. Impreza imieninowa? Kurczę - była u nas jej koleżanka - zielone do obiadu były tzatziki i colesław - nie tknęła nawet nie wiedziała co to, a niby tak zdrowo w domu jedzą
Szacuny
97
Napisanych postów
3520
Wiek
48 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
52578
Własnie o tym mówie...zrób wystawe zdrowych nieznanych...porób konkursy..potem poróbcie cos z tego...wyzwanie zrób jakieś...nagrody przygotuj moze jakieś smakołyki ...zdrowe kulki jak rafaello..zdrowe galaterki..kisiele..malutkie porcyjki...byle kolorowe i niewielkie..ładnie opakowane....Nawet tu na forum pełno przepisów znajdziesz u Malinowej czy w dziale kuchnia...A potem piekne foty wstawisz tutaj:)
Szacuny
1
Napisanych postów
25
Na forum
6 lat
Przeczytanych tematów
1528
Ilomi - jest to jakaś opcja, tylko trzeba w nią strasznie dużo wysiłku włożyć
No nic- dzisiaj sobie zażyczyła sałatkę do szkoły - tabulleh na kaszy jaglanej zrobiłam (no prawie - dołożyłam gotowanego mięsa kurczaka z rosołu )
Wczoraj 5 km - Młoda hulajnoga, ja rower, dzisiaj instruktarz gimnastyki korekcyjnej.
Powiedzcie jaki rozkład makro zrobić - wpisany w kalkulator wg dietetyczki, ale to chyba nie najlepszy rozkład