Widziałem, że temat był kilka razy poruszany na forum, jednak wciąż nie znalazłem dobrej odpowiedzi.
Po wieczornych treningach mam problem z zasypianiem. Niestety, pracuję do godziny 18, najwcześniej trening mogę zrobić o 20. O 24 staram się kłaść spać, ale ostatnio, w dniach treningowych leżę do 2-3:00, przewracając się z boku na bok. Trener na siłowni podpowiedział mi, że najprawdopodobniej jestem przetrenowany i mój układ nerwowy musi odpocząć. Dałem sobie tydzień przerwy, w tym czasie kupiłem suplementy - magnez, witamina C i B2, cynk, które biorę od kilku dni. Po tygodniu zdecydowałem się pójść na siłownię, zrobiłem jedynie trening na biceps - cztery ćwiczenia, nie powiedziałbym, że był to wyjątkowo ciężki wysiłek, niestety w nocy znów nie mogłem zasnąć, było mi strasznie gorąco, cały czas się pociłem i miałem przyspieszony rytm serca. Z tego co wiem, na takie zachowanie organizmu ma wpływ wydzielany kortyzol, nie wiem jednak jak sobie z tym poradzić. Czy mam zrobić dłuższą przerwę? Czy jednak cały czas aplikować suplementy, czekając aż uzupełnię wszystkie niedobory ? Na ostatnim treningu dodałem kreatynę i BCAA, czy one mogą mieć jakiś dodatkowy wpływ?
Dodam, że regularnie mam takie problemy, zazwyczaj rezygnowałem z treningów na dobre, po kilku miesiącach wracałem, ale po miesiącu ćwiczeń, problemy ze snem powracały - i tak w kółko.
Bardzo proszę o radę, jestem początkujący, szukałem różnych pomysłów w internecie, jednak rady typu "weź ciepłą kąpiel przed snem", czy "staraj się zrelaksować i odłóż telefon na bok" mogę sobie o kant przysłowiowych czterech liter potłuc.. ;)