Susełek w martwym punkcie, czas pójść do przodu

troche mnie tu nie bylo

teraz na szybko wrzucam podsumowanie z czwartku i piatku, a po treningu wrzuce weekandowy post.

To dopiero drugi tydzien treningowy, ale jestem naprawde zadowolona z tego planu, czuje sie jakby byl napisany specjalnie dla mnie

Wrzucam rozpiske jedzeniowa na dwa dni i zrzut treningu.

No dobra, trzeba spojrzec prawdzie w oczy i przyznac szczerze, ze wczorajszy trening zostal przelozony i dopiero zaraz wjedzie

W sobote poszalalam i zrobilam 5 km na rolkach, gosh jak ja to lubie

Z miska w ten weekend też sie dobrze dopieściłam, wlecily nalesniki z serem i cynamonem a na kolacje awokado z boczkiem Niech mi ktos powie, ze jedzenie szczescia nie daje. Wszystko oczywiscie policzone - makro sie zgadza, wiec nie krzyczcie za biala make i nabial, ale wiecie jak jest, @ sie zbliza

No i zgodnie z obietnica trening wczoraj zrobiłam, caly czas szlifuje technike i oddychanie. Wstyd sie przyznac, ale oddychac nie umiem, zwlaszcza przy wyciskaniu

Rozpiska tradycyjnie z rozkladem makro na 2 dni i o dziwo od dwoch dni chodze wreszcie najedzona, nie wiem co mi sie w zoładku poprzestawialo

A tak poza tym to chodze cholernie spiaca i marudna

Żyje, chociaż ostatnio w ramach świąt trochę za bardzo wyluzowałam, zwłaszcza dietetycznie :-/ Za to wczoraj tak zmasakrowałam sobie tyłek na treningu, ze jestem z siebie dumna. Rozpiski treningowej niestety nie zamieszczę, bo zablokowałam sobie do niej dostęp na kilka dni. Za to mam rozpiskę na miskę na kolejne dwa dni, w ramach poświątecznej promocji, trochę tnę kalorie

zto jest rozpiska na jeden dzien?

Chyba na 2 dni z tego co pamietam Eve.

no ale po co w jednym zrzucie sumować

pamiętam, że Susełek pisała o planowaniu i przygotowywaniu miski na zapas, tzn. je dokładnie to samo przez dwa dni, więc wypiskę trzeba dzielić

Dokładnie tak, żeby spędzać jak najmniej czasu w kuchni zazwyczaj szykuje jedzenie na dwa dni i potem tylko sobie podgrzewam. Doba jest stanowczo za krótka

no przygotowywac na dwa dni to nic nadzwyczajnego, ale zeby liczyc jako jedno to jeszcze nie widziałam