Redukcja tkanki tłuszczowej, 96kg

To się nazywa mieć szczęście

Myślałam, że to wyjazd kilkudniowy
Powodzenia.

Nie wiem, jak wyglądają możliwości transportowe i czasowe, ale przy częstszych/dłuższych wyjazdach warto w miarę możliwości robić sobie własne wędliny, weki... Ładujesz mięso np. w formie gulaszu w słoiki, później tylko gotujesz kaszę czy makaron i masz porządny, zdrowy obiad. Ale dobrej jakości kupne wędliny typu sucha, nietłusta kiełbasa, suszona wołowina - też są fajnym dodatkiem.

Nie no jest to wyjazd kilkudniowy. Wracam 12-go marca. Po prostu mam takich wypraw 8-10 w sezonie zimowym. Każda wyprawa to 6 dni na stoku + 2 dni na dojazd tam i z powrotem.

Wracam 12-go i lecimy z siłką i dietą dalej aż do kolejnego wyjazdu.

No to czekamy i baw się dobrze :).

Dzień 26 - Dzień 35 - 3-12.03.2017

Wyjazd bardzo udany, dużo ruchu, pogoda dobra, mieliśmy puch więc jazda jak marzenie.
Pobudki 7:30, na stoku 8:50, otwarcie pierwszych krzeseł i gondolek od 9:00 - jazda do 15:00 - 15:30 z 20-minutową przerwą.

Co do posiłków to na śniadania francuska bagieta z szyną / krakowską suchą i serem żółtym. Obiady makarony razowe z mięsem różnego rodzaju. Kolacja jakiś owoc, trochę bagiety. Owsianki i WPC nawet nie używałem. Od czasu do czasu coś słodkiego oraz co wieczór jakieś alko

Wrzucę kilka fotek jak je przeglądnę.

Teraz siłownia i dieta od jutra do 24 marca - gdzie jadę na kolejny wyjazd tej samej długości.
Pomiary zrobię 24 marca.

Dzień 36 - 13.03.2017

Nie chciało mi się iść na siłownię ale na całe szczęście się zebrałem i trening wyszedł spoko.
Jutro wyjeżdżam do siostry do innego miasta na 3 dni ale wycisnę z tego ile się da.

Trening

Siłownia
10 min bieg na bieżni 9 kmh

nogi - przysiady na suwnicy ze sztangą na plecach - 4x
klatka - wyciskanie sztangielek na ławce skośnej - 4x
plecy - wiosłowanie sztangielką z opartym kolanem i dłonią o ławkę - 4x
barki - unoszenie sztangielek na boki stojąć - 4x
biceps - uginanie ramion ze sztangielkami stojąc - 3x
triceps - francuskie wyciskanie sztangielką zza głowy stojąc - 2x

30 min rowerek stacjonarny
Całość bez bieżni i rowerka 45 minut.

Dieta
Siłownia między posiłkami 2 i 3.
Trochę przerwy między posiłkiem 1 i 2 bo coś mi się nie chciało.
Do tego czystek, zielona herbata, bez, cola zero.
Jutro wrzucę jakieś warzywa bo jestem na mocnym deficycie po wyjeździe w góry









Zmieniony przez - Detoxik w dniu 2017-03-13 22:17:19

Dzień 37 - Dzień 39 - 14-16.03.2017

Niestety bez diety i bez treningu. Musiałem pojechać do siostry bo miała ciężką sprawę. Wraca do swojego nazwiska
Od jutra mam w końcu równy tydzień diety i treningu. Później pomiary i jadę w Alpy. Muszę pocisnąć wszystkie 7 dni na maxa. Nie mam pojęcia jak wyjdą teraz pomiary. Miałem wyjazd w Alpy, później 3 dni u siostry....i teraz zostało tylko 7 dni na odkucie się przed kolejnymi Alpami.

Jak będzie około 12-15 stopni na zewnątrz to włączam rower w terenie.
Jak dałbym radę robić rano niezłą siłownię a później 50 km w roweru w terenie - i tak przez 7 dni pod rząd....to może jest jeszcze szansa na wyjście z pomiarami na korzyść.

Jutro wieczorem wrzucę wszystkie zaległe rozpiski + fotki z ostatniego wyjazdu.

Niestety wczoraj potknęła mi się noga i zagrałem oskarowo poniższą rolę:

Dzień 40 - 17.03.2017

Wszystko szło dobrze ale wieczorem wielka wpadka niestety.

Dieta
2000 kcal i miałem iść w 2500 ale poszedłem w 2000 + 6-7 piw w barze...niestety rozj**ałem ten dzień.

Trening

Siłownia
5 min bieg na bieżni 9 kmh
5 marsz na bieżni 7 kmh

klatka - wyciskanie sztangielek na ławce skośnej - 4x
plecy - wiosłowanie sztangielką z opartym kolanem i dłonią o ławkę - 4x
barki - unoszenie sztangielek na boki stojąć - 4x
biceps - uginanie ramion ze sztangielkami stojąc - 3x
triceps - francuskie wyciskanie sztangielką zza głowy stojąc - 3x

30 min rowerek stacjonarny

Dzień 41 - 18.03.2017

Po wczorajszym piciu niestety dzień przerwy od wszystkiego.

Dieta
Brak

Trening
Brak


Zmieniony przez - Detoxik w dniu 2017-03-19 20:51:57