Szacuny
661
Napisanych postów
8604
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
143874
akurat do tego cwiczenia, ale dziwne, ze z z kolei martwy ciąg na prostych nogach robisz na takim samym, a powinnas wziąc zdecydowanie wiecej kurde, slunsk, to ja się na tych rejonach nie znam....hm...ewentualnie kraków
Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..
Szacuny
745
Napisanych postów
3413
Wiek
48 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
37245
Dzien dobry nie jest takie proste jak sie wydaje i tu ciezar strasznie duzy nie powinien byc. Niemniej jednak po latach fitnesow to powinnas byc silniejsza bo 12 kg na rdlu, martwym itd to jest nic. To tak jakbys na funkcjonalny 5 lat biegala i pompek nie potrafila. Ja wiem, ze fitness i silowy to dwie rozne sprawy, ale podstawowa sila powinna byc.
Szacuny
7
Napisanych postów
96
Wiek
38 lat
Na forum
7 lat
Przeczytanych tematów
945
Wczoraj znowu zmodyfikowałam ćwiczenia: martwy ciąg 25kg (faktycznie da się :) ), a dzień dobry tak jak już pisałam 17kg. Będę pisała o postępach, na razie dziękuję za rady
Szacuny
661
Napisanych postów
8604
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
143874
25 kg na martwy? Serio? Rzeczywiscie sie zmeczylas? Przy klasycznym mc to malusio. U Ciebie to pewnie poszloby ze 40 kg
Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..
Szacuny
661
Napisanych postów
8604
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
143874
A...myslalam, ze klasyczny
Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..
Szacuny
661
Napisanych postów
8604
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
143874
możesz pokazać jakis filmik instruktażowy o który konkretnie wariant Ci chodzi?
Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..
Szacuny
661
Napisanych postów
8604
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
143874
oki, już rozumiem. wiesz co, to nie jest mało, nie jest też wybitnie dużo, ale akurat ćwiczenia moglabys lepiej dobierać. w Twoim planie brakuje tzw ćwiczen wielostatowych, o czym Ci już pisała Tetiszeri. Poza tym, nie wiem cwy robisz akurat to ćwiczenie dobrzze, bo tu łatwo o zaokrąglanie pleców. na Twoim miejscu zmieniłabym całkiem plan, przede wszystkim wywliłbym maszyny
Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..