Szacuny
160
Napisanych postów
246
Wiek
31 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
11795
Witam, mój problem jest dosyć obszerny a ja im więcej czytam tym większy mętlik panuje w mojej głowie a ja sama wiem coraz mniej. Dokładny rok temu natknęłam się na aplikację do liczenia kcal i dzięki niej "cudownie" schudłam trzymając zawrotne 1350kcal przy 5 dniowych siłowych treningach. Od lutego od czerwca z wagi startowej 62 kg doszłam do 54. W lipcu wyjechałam do uk gdzie dopadł mnie sławetny efekt jojo, bo jak nie trudno się domyślić 1350kcal to nie dieta na całe życie. Zapomniałam dodać, że podczas tej redukcji w kwietniu zatrzymał mi się okres i wrócił dopiero w listopadzie. Hormony mam już w normie jednak nie jestem w stanie zrzucić tego co nadrobiłam. Na samym początku próbowałam redukować z większą pulą kcal - 1600 startując od 63kg jednak moja waga jak zaklęta nie spadała a nawet miałam skoki o pół kg, szybko zaczęłam się irytować i rzucałam liczenie i można sobie wyobrazić jak w te dni wyglądała moja dieta, każdy mi powtarza, że strasznie przytyłam, sama źle się czuje w swoim ciele więc ciągle próbuje i próbuje. Jak można się domyślić zaczęłam obcinać kalorie, 1500 później 1400 i znów etap 1300kcal, ale idąc po rozum do głowy przecież tak nie da się żyć, nie jestem w stanie jeść 1300kcal całe życie ani to dobre, ani zdrowe. Dochodząc do konkretów. 24 lata, 165cm wzrostu 63kg na liczniku - każdy kalkultor BMR pokazuje mi inne wartości a według tego wzoru
BMR= (9.99 X waga (kg)) + (6.25 X wzrost (cm)) - (4.92 X wiek) - 161
Obliczenia dały wynik 1381,54 629,37 + 1031,25 - 118,08 -161 = 1381,54 BMR = 1380
TEA 1260 +EPOC 55 / 7 = 187
1567 kcal
+ NEAT 200
+ TEF 176,8
Finalnie wyszło mi 1943kcal (Jeśli gdzieś nastąpiła pomyłka proszę o korektę)
Dlatego nie wiem skąd te skoki wagi trzymając nawet 1600kcal co jest poniżej mojej normy, czyżbym tak rozwaliła sobie gospodarkę hormonalną i metabolizm? Staram się trzymać dość nisko węglowodany ponieważ zauważyłam, że po ich spożyciu w większej ilości mocno zalewa mnie woda. Natomiast wyżej trzymam białko a optymalnie tłuszcze. Aktualnie trenuje 3x w tygodniu FBW, suplementuje się kompleksem witamin, wit d, omega3, morwa biała. Jestem gotowa na wszelką krytykę, liczę na waszą pomoc i rady.
Zmieniony przez - Andzia2376 w dniu 2017-02-12 15:01:46
Szacuny
3185
Napisanych postów
15808
Wiek
36 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
146709
Hormonalne badania warto byłoby powtórzyć (gin każdą z tych plus testosteron powinien Ci dać na NFZ powiedz, że miałaś problemy z miesiączką) i między 1-3 najlepiej dniem zrobić badanie, wtedy realnie widać. Sam fakt braku miesiączki mógł nieco "oszukać" wyniki. Przykro mi, niestety ciężko znaleźć dobrego endo, fizjo...ortopedę...niestety. Jeśli wyniki mówią same za siebie, my nie czujemy się dobrze, tracimy energię, mięsiączkę...etc nie należy bagatelizować tego. Serio...bo później może być tylko gorzej. A po ekscesach z dietami 1300 nie ma się co dziwić. Coś o tym wiem...
Szacuny
3185
Napisanych postów
15808
Wiek
36 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
146709
Andzia...100g węgli to za mało dla aktywnej kobiety. Na początek zrobiłabym badania, zobaczyć co w trawie piszczy, bo serfowanie sobie takich głodówek niestety w dużej mierze odbija się to na naszych hormonach, nie tylko tarczycowych. Więc...do rodzinnego po : (mocz, morfologię, cukier, tsh, trójglicerydy, cholesterol całkowity, LDL, HDL) a prywatnie kortyzol, ft3, ft4.
Szacuny
160
Napisanych postów
246
Wiek
31 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
11795
Po powrocie z UK w listopadzie robiłam badania hormonalne, już wszystko w normie jedyne czego nie badałam to kortyzol. Jutro będę w domu mogę wrzucić zrzut wyników badań. Co mogę dodać, czytałam, że każdy człowiek jeśli ma styczność ze zwierzętami powinien co pół roku się odrobaczać, mocno doskwierał mi nadmierny apetyt na słodycze więc postanowiłam to zrobić, nie mam już takie smaku na cukier, a nawet gdy coś zjem to nie smakuje jak kiedyś więc coś mogło być na rzeczy. Ostatnio diety jako takiej nie trzymam, bo zupełnie nie wiem co robić. Przykładowo z dziś, starałam się zjeść więcej i postawić na większą ilość węgli ale czystą miską nazwać tego niestety nie mogę.
Szacuny
3185
Napisanych postów
15808
Wiek
36 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
146709
Wrzuć jak będziesz mogła te badania, poza tym wiem z własnego doświadczenia, że ciągnie na słodkie przy źl dobranej i zbilansowanej diecie. Dieta sama napisałaś i zdajesz sobie sprawę, że jest do podciągnięcia w kilku aspektach. Postawiłabym na pewno na przebadania się, kiedy były te badania ? Miesiączka wróciła tak?
Masz skrajne ilości tłuszczy w diecie takie wartościowe to tylko z jaj i siemienia. Wrzuć sylwetkę do wglądu jeszcze jeśli możesz, najlepiej całą, by można było ocenić.
Czasem, by rozpędzić metabolizm trzeba nieco czasu, ale na pewno nie zrobisz tego na tak niskiej już kaloryczności. Ja tyle jem nie robiąc nic obecnie. Wrzuć ankietę, o której wspomniałam wyżej + wyniki jak będziesz mogła i to zdjęcie sylwetki, być może nie redukcja, a jakaś rekompozycja jest potrzebna, no zobaczymy
Szacuny
160
Napisanych postów
246
Wiek
31 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
11795
Wiek : 24
Płeć : kobieta
Waga : 63
Wzrost : 165
Obwód klatki : 94
Obwód ramienia : 38
Obwód talii : 65
Obwód uda : 59
Obwód łydki : 48
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej : 25%
Aktywność w ciągu dnia : Uczelnia, spacery
Uprawiany sport lub inne formy aktywności : 3x w tygodniu siłownia - FBW, czasem pedałuje na rowerze dopóki mrozy a później wracam do biegania <3
Odżywianie : mam słabość do słodyczy, ale staram się ograniczać
Cel : podkręcenie metabolizmu
Ograniczenia żywieniowe : Żadne
Stan zdrowia : Dobry
Preferowane formy aktywności fizycznej : siłownia
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : Witaminy, morwa
Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów : Jeśli bedą konieczne
Stosowane wcześniej diety : Redukcja, która można było nazwać głodówka
Zdjęcie z 4 lutego
Co do badań to zrobiłam je już gdy wróciła miesiączka, od endokrynologa dostałam jeszcze skierowanie na tomografię przysadki mózgowej, jednak jeszcze jej nie zrobiłam.
"Jeszcze nie jest ze mną tak żle, żeby robaki zaczynały mlaskać na mój widok, kiedy jadę wózkiem po łące..." nie moje tylko Sebastiana Fitzka z "Pasażera 23", ale sobie pożyczyłam.
Szacuny
160
Napisanych postów
246
Wiek
31 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
11795
Wiek : 24
Płeć : kobieta
Waga : 63
Wzrost : 165
Obwód klatki : 94
Obwód ramienia : 38
Obwód talii : 65
Obwód uda : 59
Obwód łydki : 38
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej : Nie wiem
Już poprawiłam, nie zmieniło mi się z oryginały, nie zwróciłam uwagi.
Zmieniony przez - Andzia2376 w dniu 2017-02-12 20:16:22