Pierwsza redukcja - waga się zwiększyła, a obwód pasa spada - proszę o radę

Prawie dwa tygodnie temu zacząłem moją pierwszą w życiu redukcję. Codziennie rano ważę się i wpisuję pomiar w excelu, a oprócz tego obliczam średnią tygodniową. Ilość kalorii od początku redukcji trzymam na stałym poziomie. Zaczynałem z wagą 80,5 kg, która szybko wzrosła do około 82 kg, a teraz ważę 81,7 kg. Waga średnia dla obu tygodni jest bardzo podobna. Przy takiej ilości kalorii, jaką spożywam, powinienem chudnąć. Kilka dni temu zacząłem mierzyć obwód pasa i w ciągu 4 dni obwód zmniejszył się o 2 cm. Możliwe, że lekki błąd pomiaru, ale może milimetry, bo staram się mierzyć dokładnie tak samo i widzę, że z dnia na dzień obwód się zmniejsza, pomiar nie skacze w górę i w dół.

Ilość kalorii: 2200 kcal
Białko: 155 g
Tłuszcz: 95 g
Węglowodany: 180 g

Jem 5 posiłków dziennie równomiernie rozłożonych w ciągu dnia. Przed pracą piję WPI. Ćwiczę 3 razy w tygodniu FBW tak jak na masę, a po treningu piję WPI i od razu robię cardio przez 30 minut na rowerze stacjonarnym z losowo zmieniającym się obciążeniem.

Oprócz WPI biorę 5 g jabłczanu kreatyny dziennie podzielone na dwie dawki.

Dlaczego moja waga stoi w miejscu? Domyślam się, że jeśli obwód pasa spada, to nie mam się o co martwić. Ale dlaczego tak się dzieje, że nie waga nie spada? Słyszałem, że nie można jednocześnie budować mięśni i tracić tłuszczu, więc co w moim przypadku zastępuje ten tracony tłuszcz z brzucha? Kalkulator pokazał moje zapotrzebowanie na 2800 kcal. Czy powinienem zwiększyć ilość kalorii do mojego zapotrzebowania i obserwować wagę, a w momencie, gdy obwód pasa przestanie maleć - zacząć obcinać ilość węglowodanów? Czy może nie ruszać już kalorii i obserwować, co się będzie działo, a potem ewentualnie coś obciąć lub dodać cardio w dni nietreningowe?

Mogę dorzucić dwa jajka, ale czy 5 jajek dziennie to nie będzie za dużo? Może być twaróg zamiast jajek? To by mi pasowało, bo laktaza (enzym) z mleka bez laktozy trochę by pomogła trawić laktozę z twarogu.

Śpię 6-7 godzin dziennie. Nigdy w normalnych warunkach nie mogłem spać dłużej niż 8 godzin, budzę się wcześnie bez budzika.


Zmieniony przez - kamil512 w dniu 2017-02-26 10:23:32

Witam.

Przede wszystkim nie sugeruj się śmiesznymi kalkulatorami i nie waż się codziennie - to nonsens. Wyznacz sobie cykl pomiarów ( o tej samej porze np: w Poniedziałek co tydzień-dwa) wtedy można dojść do konkluzji czy coś się zmienia. Jak twierdzisz, obwód pasa się zmniejszył zatem nie masz o co się martwić, co prawda na początku leci glikogen/woda i to naturalne ''zjawisko''. Nawiasem pisząc, kalorii jest ciut mało.

Dzięki za odpowiedź, ale nadal mam wątpliwości.

dudee

Wyznacz sobie cykl pomiarów ( o tej samej porze np: w Poniedziałek co tydzień-dwa) wtedy można dojść do konkluzji czy coś się zmienia.

Wydaje mi się, że porównywanie wartości średnich codziennych pomiarów wagi jest bardziej miarodajne, niż porównywanie pomiarów wykonanych w regularnych odstępach czasu.

dudee

Jak twierdzisz, obwód pasa się zmniejszył zatem nie masz o co się martwić, co prawda na początku leci glikogen/woda i to naturalne ''zjawisko''.

Gdyby leciał glikogen i woda, to czy nie powinna właśnie waga spadać? Wydawało mi się, że jeśli waga rośnie, to chodzi o to, że nabieram wody, a nie tracę.


Zmieniony przez - kamil512 w dniu 2017-02-05 08:49:33

Wszystko jest ok, dokładnie tak jak powinno być. Przez pierwsze 2-3 tygodnie waga może rosnąć, ale w lustrze zaczniesz już dostrzegać zmiany na +. Po tym czasie zacznie spadać też waga, czyli w ciągu najbliższego tygodnia...

Ok, dzięki.
Co myślisz o tym, żeby zwiększyć ilość węglowodanów i obserwując zmiany wagi i obwodu talii odpowiednio je potem zmniejszać?


Zmieniony przez - kamil512 w dniu 2017-02-05 16:30:19

Jesli pytasz konkretnie mnie o zdanie to odradzam. Jest dobrze tak jak jest, masz efekty. Mysle ze mylisz efekt uboczny jakim jest spadek wagi z celem samym w sobie.

Dodanie węgli zależy od Twojego pomysłu na redukcje. Są różne drogi...

Ps. I wywal kreatynę. Dopiero teraz zobaczyłem ze ja stosujesz.


Zmieniony przez - Maciejski w dniu 2017-02-05 17:32:03

Jak Dude już zaznaczył kalorii na początek jest mało.
Później nie będzie z czego ścinać.
Wrzuć dietę https://www.sfd.pl/ZRZUT_DIETY_JAK_ZROBIĆ_ANKIETA_i_REGULAMIN_DZIAŁU.-t922822.html 

Wrzucam przykładową dietę. Lekko ją wyidealizowałem, ale tak naprawdę z powodu mojego zespołu jelita drażliwego często jem białe pieczywo zamiast razowego i często rezygnuję ze wszystkich warzyw oprócz ugotowanych podziemnych, które mi nie szkodzą (ziemniaki, buraki, marchewki). Jeśli coś modyfikuję, to i tak kalorie w każdym posiłku zgadzają się.





Zmieniony przez - kamil512 w dniu 2017-02-06 06:21:44

W ostatnim czasie zmniejszyłem węglowodany do 75 g i zwiększyłem tłuszcze do 150 g. Kalorie trzymałem na stałym poziomie 2200 kcal. Waga spadła o 1,5 kg w ciągu niecałych 3 tygodni, siła stale rośnie. Obwód pasa zmniejszył się o kolejny centymetr. Wcześniej, gdy nie ćwiczyłem, dieta z większą ilością tłuszczu kosztem węglowodanów dobrze działała na moją wagę i samopoczucie.

Ostatnio czuję się coraz bardziej zmęczony treningami (ćwiczę FBW + cardio 3 razy w tygodniu). Chciałbym wrócić do starego rozkładu makroskładników, trochę zmodyfikowałem dietę. Moglibyście doradzić, co zmienić, żeby efekty były jeszcze lepsze?

Zrezygnowałem z kreatyny, nie liczę kalorii z warzyw (oprócz ziemniaków) i piję odżywkę białkową między treningiem siłowym i cardio. Zacząłem przygotowywać posiłki w pojemnikach, żeby nie jeść tyle pieczywa.




Zmieniony przez - kamil512 w dniu 2017-02-26 09:27:43

do posiłku pierwszego dorzuć białko zwierzęce np jajka są świetne. Waga stoi w miejscu - ruch czyli treningi i jak u Ciebie z REGENERACJĄ - sen ?