Czy nogi az tak wazne?

u mnie nogi bardzo szybko rosna.

pozdrofka
Lukx
http://lukx.cnet.pl 

Witam!!!

co do przysiadów to owszem ale martwego ciągu nie chciałbym robić na razie - w koncu ćwicze dopiero kilka miechów a wiem ze jest to kontuzjogenne ćwiczenie i po prosu boję sie o kręgosłup.

czy jest moze jakieś inne ćwiczenie na o ile sie nie myle prostowniki zastępujące martwy ciąg?

pozdro.

Aidstep

martwy ciag kontuzjogenny ?...moim zdanaiem nie, jesli nie podnosisz na maxa...rob martwy na prostych nogach 18 powtorzen z takim obciazeniem ktorym mozesz zrobic 25 powtorzen i bedzie oka...
pamietaj ze na nogi (w cwiczeniach masowych) sie robi co najmniej 20 powtorzen...wtedy na maxa rosna.

"Dzisiaj jestem mały, jutro bede duży"

Witam!!!

no to spróbóję także martwego ciągu

dzieki wszystkim

pozdro.

Aidstep

nieprzesadzajmy z tymi 20 powtorzeniami ! dla mnie do kompletnego ugotowania wystarczało 4x12 samych siadów. ilość powtorzeń może być taka sama jak przy innych partiach , jednak niezapominajmy o intensywności. ja sobie niewyobrażam tygodnia bez treningu nóg.

nie chodzi o ugotowanie tylko o pobudzenie zakonczen nerwowych...nogi maja ich mniej wiec czeba je dluzej pobudzac...proste...
nie mozna tak myslec bo jak sobie zrobisz powoli poprawna technika 5 max ruchow to tez ci sie nogi ugotuja...wiec to nie o sam bol chodzi...20 powtorzen min..


"Dzisiaj jestem mały, jutro bede duży"