Co zrobic By Miec Silne Uderzenie!!!!!!!!!!!

poradzicie mi bo chcial bym miec parwe w lapach ze jak komus przypernicze to zeby odpadl jakies treningi czy cos.. bo sie nie znam na tym a mam predyspozycje do takiego czegos 100kg wagi 184wzrostu no i 17 lat... moze cos podopwiecie jak nabrac szybkosc.. i paree w lapach...

Co do samej siły uderzenia. Siła statyczna, czyli to ile centymetrów mamy w bicepsie czy ile wyciskamy na ławce nie ma wiele wspólnego z siłą eksplozywną czy dynamiczną.

Sama siła jak mówi książkowa definicja "Siła mięśniowa to zdolność do pokonywania oporów zewnętrznych lub przeciwstawiania się im kosztem wysiłku mięśniowego."

W pracy mięśni wyodrębniamy dwa rodzaje pracy/siły:
-siłę dynamiczną / pracę izotoniczną
-siłę statyczną / pracę izometryczną

Jednakże powyższe rodzaje to nie jedyne jakie istnieją, wyróżniamy również takie jak siła eksplozywna, siłą koncentryczna, ekscentryczna, izokinetyczna czy auksotoniczna.

I właśnie na sile eksplozywnej skupiają się wszelkie uderzenia, jest to rodzaj siły uzyskanej na drodze maksymalnego przyspieszenia, krótkie ale bardzo mocno napięcie mięśniowe, odwrotnie jak w przypadku siły statycznej - izometryczne napięcie.

Aby wzmocnić siłę ekspolozywną należy zbudować nasz trening tak by to własnie ona była priorytetem : przykładowe ćwiczenia
-wszelkie uderzenia w worek,
- pompki z wybiciem, marynarskie,
- ćwiczenia bioder (z których bierze się siła w sportach walki) czyli np. hip thrusty pomogą nam zbudować fajną bazę do mocnych uderzeń.

Dlatego, w oparciu o powyższą teorię, w sztukach walki propaguje się słuszne pojęcie, technika ponad siłą - jednakże nie jest to związane wyłącznie z różnicą między siłą izometryczna, a eksplozywną lecz również na maksimum efektywności przy minimalnym wysiłku.

Wiele osób mierzy swoją siłę uderzenia MASZYNĄ BOXER
Maszyna działa na czujnik który działa w określonym punkcie a nie na całej powierzchni gruszki, z tego powodu często można zauważyć że nawet wątła osoba osiąga lepszy wynik niż osoby bardziej zbudowane czy posiadające wiedzę i doświadczenie w sportach walki.

Co więcek, tak naprawdę - maszyna ta nie jest żadnym wyznacznikiem siły uderzenia, czy jakiejkolwiek techniki bokserskiej.

Więc warto po prostu się skupić na ćwiczeniach, które wzmocmnią uderzenie.

zapisz się do sekcji kicka boksu albo muai thai tam się wszystkiego nauczysz a trenując sam to możesz sobie nawet zaszkodzić

Najwyzszy czas zapisac sie na jakas SW...

No jak chcesz miec tylko silne uderzenie to lap sie za młotek 10kg i wal nim np w opone az do zmeczenia 2-3x w ty(zeby miesnie odpoczely) po 2 tyg juz poczujesz roznice w sile uderzenia.

Tylko jak mawiał Bolo: Opona nie oddaje
Zapisz się na coś. Z twoimi warunkami nie jest zbyt ważne na co.

Jest wazne. Nie idz na tsunami, aikido ani capoeire ( nie ma uderzen ).
Polecam: box, tajski box, kick box, taekwondo

PS. Jak poprzednicy: pora zaczac cos cwiczyc.

A ja ci polecam następujące ćwiczenie: stań w dość szerokim rozkroku, ugnij kolana jak tylko możesz (klasyczna pozycja jeźdźca), tułów wyprostowany. Lewa pięść na biodro, grzbietem dłoni w dół, tak, aby łokięc był silnie zgięty a przedramię sterczało prostopadle do płaszczyzny pleców i możliwie równolegle do podłoża, nadgarstek wyprostowany tak ,aby grzbiet dłoni tworzył linię prostą z przedramieniem (ważne!). Prawa ręka wyprostowana grzbietem pięści w górę, nadgarstek jak wyżej.
Teraz cofasz prawą rękę na biodro do pozycji, w której znajduje się lewa, a jednocześnie energicznie wypychasz lewą w przód. Pięśći muszą się minąć w pół drogi. Potem wracasz do pozycji wyjściowej. Zaliczyłeś jedno powtórzenie. Zrób ich codziennie minimum sto (nie żartuję) a już po paru dniach odczujesz wzrost siły ciosu. Pamiętaj: nadgarstki wyprostowane, tułów też, patrzysz prosto przd siebie, biodra wypchniete w przód, kolana silnie ugięte - przy okazji rozciągniesz sobie ścięgna nóg.
Na początek, póki nie opanujesz techniki ćwiczenia, rób je płynnie i powoli, bez szarpania, kontroluj pozycję.
No i nie zawadzi przedtem na rozgrzewkę zrobić z 50 pompek.

Idz na silownie, trenuj klate bica i trica i czasami plecy. Powal w worek to Cie wzmocni. Bedziesz mial uderzenie jak kon. Jakies tam cwiczenia z kata czy techniki sobie odpusc- szkoda czasu. Chcesz miec pare w lapie to jak wyzej.

Zmieniony przez - Kask w dniu 2004-03-27 15:51:15

"Jakies tam ćwiczenia z kata czy techniki sobie odpuść"

Nieżle się uśmiałem. To co zaproponowałem to nie żadne kata, tylko normalne ćwiczenie sprawnościowe, którego celem jest m. in. właśnie wyrobienie siły ciosu. A co do tecnik, to Kask, pogięło cię? Facet pisze, że nie zna się na tym, czyli raczej nie ma żadnej techniki a ty mu kazesz walić w worek? Jeśli nie zna przynajmniej technik bokserskich, to worek tylko wykształci i utrwali u niego nieprawidłowe postawy. Poza tym, jak on ma walić w ten worek, skoro nie zna sposobów uderzania? Bić chaotycznymi sierpami tak długo, aż skóra na kościach popęka? Worek, owszem, ale pod okiem instruktora, a więc najprościej w klubie bokserskim.
Nie rób gościowi wody z mózgu. Nauka uderzania od podstaw to nie młocka w worek i przerzucanie ton na siłce.

Z tym kata to nie bylo konkretnie do Ciebie ...
Jakie postawy, jakie techniki ???
Skoro ktos chce miec silne uderzenie to ma przepis na najszybszy sposob na to. W worek to kazdy potrafi uderzyc i bez trenera. Nawet moja babcia. Sens w tym ze nawet kobiety ktore nigdy nie widziala boksu bedzie potrafila mocno uderzyc cepem czy przyslowiowa patelnia. I jesli o to chodzi to przepis masz. Wystarczy sie fizycznie wzmocnic.

OK, każ komuś, kto nigdy nie miał kontaktu z SW wykonać po kolei ciosy: prosty, sierp i hak. Zobaczysz różnice między nimi, a wykonanymi technicznie. Technika jest po to, aby minimalnym wysiłkiem zadać bardzo silny i szybki cios, nie nadwerężając sobie ścięgien i mięśni i nie tracąc w żadnym punkcie mrównowagi. A postawa jest to sposób, w jaki podczas wykonywanej techniki zachowują się korpus i nogi - zwłaszcza chodzi o pracę nóg, jest to więc element techniki.
Cios zadaje całe ciało, a nie tylko ręce,wtedy jest on nieporównywalnie szybszy i silniejszy przy mniejszym wysiłku i dlatego na worek idzie sie dopiero po opanowaniu technik i postaw.
Ale własciwie nie mamy sie o co kłócić, bo fakt, facetowi nie chodziło o naukę uderzania, tylko o nabycie siły ciosu.