...
Napisał(a)
AA dawno mnie nie było też coś wyskrobie.
Jeśli chodzi o samo niebezpieczeństwo uprawianego sportu na poziomie już takim zawodowym to boks jest bardziej niebezpieczny ze względu na ilość przyjmowanych ciosów na głowę to proste ale za to w mma dostanie kolanem bądź łokciem jeden celny strzał może odpłacić te setki ciosów które były na nogi itp. Ostatnio po ciosie w mma gościowi pękła czaszka a to się raczej w boksie nie zdarza.
Zmieniony przez - Vizeron w dniu 2016-08-25 00:02:54
Jeśli chodzi o samo niebezpieczeństwo uprawianego sportu na poziomie już takim zawodowym to boks jest bardziej niebezpieczny ze względu na ilość przyjmowanych ciosów na głowę to proste ale za to w mma dostanie kolanem bądź łokciem jeden celny strzał może odpłacić te setki ciosów które były na nogi itp. Ostatnio po ciosie w mma gościowi pękła czaszka a to się raczej w boksie nie zdarza.
Zmieniony przez - Vizeron w dniu 2016-08-25 00:02:54
1
...
Napisał(a)
Kiedyś na trenera karate w Polsce zaatakowali w kilku jacyś bandyci . Ponoć w swojej obronie pobił ich i jednego zabił ( nie celowo tamci chcieli zabić jego ) wiecie kto miał bardziej przerabane . Tak trener bo potraktowali jego umiejętności walki jako rodzaj broni. Można to porównać do kogoś kto wybiegł z pałą do baseball lub siekierą . Także co na macie to na macie A na ulicy unikać . Bo jak to polskie prawo mówi w czasie napadu na Ciebie odpowiadasz za swoje życie i za życie agresora.
Sila!!!!!
...
Napisał(a)
745906Kiedyś na trenera karate ....
Legendy z mchu i paproci (ktoś, coś, kiedyś, gdzieś, a w kanałach Nowego Yorku żyją białe krokodyle).Nie ma w polskim prawie takich zapisów.
Jak znajdę czas po poszukam wyroków Sądu Najwyższego (czasem jeszcze z głębokiej komuny) i litera oraz duch prawa są jasne - bronić możesz się w dowolny sposób, byle skala obrony była adekwatna do zagrożenia (np. nie zabijamy kogoś kto chciał Ci z liścia wywalić). Budowanie opinii o prawie na podstawie sensacyjnych doniesień prasowych, bez poznania szczegół spraw jest trochę z dupy.
Dodatkowo fakt skazania kogoś za przekroczenie granic obrony koniecznej przez sąd pierwszej instancji nie oznacza, że wyrok utrzyma się w instancjach wyższych.
Edyta: zresztą http://www.gloswielkopolski.pl/artykul/582355,poznan-mial-prawo-zabic-w-samoobronie,id,t.html?cookie=1
Zmieniony przez - cynik75 w dniu 2016-08-25 09:19:18
1
...
Napisał(a)
cynik75745906Kiedyś na trenera karate ....
Legendy z mchu i paproci (ktoś, coś, kiedyś, gdzieś, a w kanałach Nowego Yorku żyją białe krokodyle).Nie ma w polskim prawie takich zapisów.
Jak znajdę czas po poszukam wyroków Sądu Najwyższego (czasem jeszcze z głębokiej komuny) i litera oraz duch prawa są jasne - bronić możesz się w dowolny sposób, byle skala obrony była adekwatna do zagrożenia (np. nie zabijamy kogoś kto chciał Ci z liścia wywalić). Budowanie opinii o prawie na podstawie sensacyjnych doniesień prasowych, bez poznania szczegół spraw jest trochę z dupy.
Dodatkowo fakt skazania kogoś za przekroczenie granic obrony koniecznej przez sąd pierwszej instancji nie oznacza, że wyrok utrzyma się w instancjach wyższych.
Edyta: zresztą http://www.gloswielkopolski.pl/artykul/582355,poznan-mial-prawo-zabic-w-samoobronie,id,t.html?cookie=1
Zmieniony przez - cynik75 w dniu 2016-08-25 09:19:18
"adekwatna do zagrożenia"
już pisałem w innym temacie. Gość wyskakuje z nożem, teoretycznie Ty też możesz mieć nóż. Jak go godzisz pierwszy to masz ciepło, bo napastnik się wyłga że chciał Ci tylko zegarek zabrać i straszył a nie godził. Proste? To nie jest film. Napastnik jest w stanie zrobić z siebie ofiarę przy dobrej obronie. Użycie obrony koniecznej a przekroczenie obrony koniecznej to zasadnicza różnica i dalej : sztuki/sporty walki przed sądem będzie w interpretacji broni białej, normalne tzw "przedłużenie ręki". Najczęściej takie sprawy kończą się apelacjami i procesami wieloletnimi, ale co ważne - nie zawsze na korzyść poszkodowanego. Zrobić to jedno, a udowodnić to drugie. Niestety.
...
Napisał(a)
Legendy oparte na nielicznych przypadkach nagłośnionych przez media:
Warto w tym miejscu przytoczyć wyniki badań Piotra Bachmata przedstawione w publikacji Instytucja obrony koniecznej w praktyce prokuratorskiej i sądowej. Autor zbadał ponad 100 spraw z zakresu obrony koniecznej. W 86% przypadków osobie broniącej się prokuratura postawiła czysty zarzut popełnienia przestępstwa, a w 13,6% przestępstwa w warunkach przekroczenia granic obrony koniecznej. Spośród tych oskarżeń czysty zarzut popełnienia przestępstwa został przez sądy oddalony w 99% przypadków, natomiast znacznie rzadziej stawiany zarzut przekroczenia granic obrony koniecznej sądy całkowicie oddaliły w 36% przypadków, w pozostałych stosując przewidziane art.25 § 2 złagodzenie kary lub odstąpienie od jej wymierzenia
za:
www.militaria.pl/zakres-obrony-koniecznej.xml
Polecam przeczytać cały artykuł. I nie p******ić farmazonów jak to źle u nas z obroną konieczną.
Zmieniony przez - cynik75 w dniu 2016-08-25 19:57:51
Warto w tym miejscu przytoczyć wyniki badań Piotra Bachmata przedstawione w publikacji Instytucja obrony koniecznej w praktyce prokuratorskiej i sądowej. Autor zbadał ponad 100 spraw z zakresu obrony koniecznej. W 86% przypadków osobie broniącej się prokuratura postawiła czysty zarzut popełnienia przestępstwa, a w 13,6% przestępstwa w warunkach przekroczenia granic obrony koniecznej. Spośród tych oskarżeń czysty zarzut popełnienia przestępstwa został przez sądy oddalony w 99% przypadków, natomiast znacznie rzadziej stawiany zarzut przekroczenia granic obrony koniecznej sądy całkowicie oddaliły w 36% przypadków, w pozostałych stosując przewidziane art.25 § 2 złagodzenie kary lub odstąpienie od jej wymierzenia
za:
www.militaria.pl/zakres-obrony-koniecznej.xml
Polecam przeczytać cały artykuł. I nie p******ić farmazonów jak to źle u nas z obroną konieczną.
Zmieniony przez - cynik75 w dniu 2016-08-25 19:57:51
Poprzedni temat
Schorzenie kręgosłupa
Następny temat
Przygotowanie psychiczne do walki
Polecane artykuły