Dzięki panowie za mile słowa.
W szczycie masy hmm nie pamietam dokładnie ile to było, ok. 4.5-5k kcal leciało teraz, białka + 300, wegli ok 500, reszta tłuszcze, ale teraz to pewnie nieco inaczej bedzie wygladało.
Ok, troche info
Sezon startowy ukonczony na ten rok, udało sie wywalczyć złoto w Sopocie i srebro w Bińkowski Resort, jestem bardzo zadowolony i pozytywnie nakrecony na okres masowy!
Cała
redukcja przebywała bardzo fajnie, nie chodziłem głodny, dopiero ostatnie tygodnie dawały po dupie jak chodziło o odwodnienie i wypłukiwanie gliko, ale to tylko 2-3 tygodnie, wiec co to jest :)
Fotki wrzuce na koniec bo nie wiem jak tu po kolei w poście wrzucac, jak ktoś wie to był bym wdzieczny o podpowiedz :)
Po zawodach dzien totalnej rozpusty, dzisiaj poleciało łącznie:
1. Cały chleb wysoko GLUTENOWy
2 bułki
2 dziuseppe
duza paka lejsów
pół kilo frytek z serem
2 batony z FA
400g ciasta czekoladowego
300g sera zoltego
100g mozarelli
300g wołowiny
100g owsianych
6jajek
owoce/warzywa
ciastka, cukierki
duzo lodów %)
Waga wieczorkiem 87 kg :D
Od jutra naszczescie normalna wmiare dietka haha i lecimy z masa
Jakies fotki z wczoraj i z dzsiaj