14 latek i redukcja wagi... może siłownia?

Witam! Nazywam się Filip, mam 14 lat... i posiadam jeden problem. Jestem trochę otyły. Nie jest to niesamowicie wielkie- ale bardzo przykre.
Niezbyt zwracam uwagę na doczepki w stylu grubas czy coś takiego ponieważ pod koszulką tego jakoś mocno nie widać.
Próbowałem biegać- zniechęcam się po dziesięciu minutach.
Próbowałem ćwiczyć w domu- jeszcze szybciej.
Nie jestem w stanie skończyć serii ćwiczeń. Podchodzi pod to też moje lenistwo- nie mogę się przemóc. Jestem typem osoby która nic nie zrobi dopóki ktoś nie będzie nad nią stać... dosłownie.
Osobiście bardzo chciałbym zacząć pływać- niestety, jedyną rzeczą której się wstydzę.. jest mój brzuch. Mogę chodzić w prześcieradle lub z czapką w kształcie pandy po największych miastach Polski ale pokazać swojego brzucha komukolwiek (nawet rodzonej matce) nie potrafię.
Dlatego też myślałem o siłowni- jest to co prawda wydatek rzędu 130pln na miesiąc... aczkolwiek myślę, że może tam bym się odnalazł?


Płeć : Mężczyzna

Wiek : 14 lat.

Waga : 77- 78kg (nie jestem pewien przez brak możliwości sprawdzenia swojej wagi na chwilę obecną ale waha się ona pomiędzy)

Wzrost : 176cm

Cel treningowy : Redukcja tkanki tłuszczowej... możliwe wyrzeźbienie lekkiego AB`Su.

Staż treningowy na siłowni : Zerowy.

Uprawiane inne sporty : Nic.

Dostęp do sprzętu (np. full osprzęt siłownia, sztanga/sztangielki) : Przymierzanie się do siłowni. (Fabryka Formy jeśli ktos by pytał)

Dieta : Poszukiwana.

Przeciwskazania medyczne : brak.

Zażywane suplementy : Brak.

Ostatnio przerabiany plan: Próba biegania (zalecenia z internetu), program 100 pompek oraz program brzuszkowy ze strony miesniebrzucha.pl (wszystko to niewypał).

Z góry przepraszam za problem oraz dziękuję za każdą odpowiedź. Każda odpowiedź oraz porada jest dla mnie bardzo cenna. :)

Przy tej wadze nie sadze by mozna bylo mowic o otylosci Raczej mówisz o nadwadze

Polecam lekturę: https://www.sfd.pl/Redukcja_dla_Juniora,czyli_jak_się_do_tego_zabrać-t916418.html 

Myślę, że to będzie kompletna strata pieniędzy jeżeli nie możesz się nawet przemóc do nawet ćwiczeń w domu - no chyba, że weźmiesz treningi personalne z ogarniętym trenerem który będzie nad tobą stał i mówił ci co masz robić ale to będzie kolejny, duży wydatek i w moim przekonaniu niepotrzebny na tym etapie ale oczywiście jeżeli jest taka mozliwość to będzie to korzystne jeżeli ktoś będzie cię pilnował chociażby z techniką ćwiczeń i motywował.

Powinieneś w pierwszej kolejności zmienić myślenie - twoja waga nie wskazuje na jakąś chorobliwą otyłość i możliwe, że za bardzo problem wyolbrzymiasz.

W twoim wieku tak naprawdę wiele nie potrzeba aby coś się zaczęło zmieniać bo wystarczy się ruszyć, zwykłe spacery czy jazda na rowerze wpłyną korzystnie byleby były robione regularnie. Rób wszystko to co lubisz - basen to bardzo dobra opcja, nikt na ciebie najprawdopodobniej nie zwróci uwagi bo ludzie są za bardzo w takich miejscach skupieni na sobie i kazdy przychodzi zrobić coś dla siebie a nie komentować wygląd innych, poza tym - każdy od czegoś zaczynał a jak nie zaczniesz to się nic nie zmieni. Twój problem nie jest jak już pisałem dramatyczny.

Kluczowe będzie prawidłowe odżywianie ale nie żadne wyliczane diety bo to się nie sprawdzi w tym wieku. Zrezygnuj ze słodyczy, słodkich napoi, fast foodów a już to przyniesie efekty, staraj się jeść regularnie. Poczytaj w dziale Odżywianie i Odchudzanie w postach podwieszonych jakie produkty najlepiej jeść.

Bardzo dziękuję za odpowiedź. I jedną i drugą.
@georgu
Fakt, pomyliłem pojęcia. Przepraszam. Zaraz zabiorę się do czytania. :)

@Viren
Odnośnie słodkich napoi- bardzo rzadko je piję. Naprawdę. Czasem mam jakąś odskocznię od wody niegazowanej... ale to tyle.
Słodycze? Da się zrobić. Nie są mi jakoś potrzebne- co nie zmienia faktu, że czasem je jadłem.

Chciałbym iść na basen aczkolwiek... to naprawdę podchodzi pod kompleks. Większość czasu chodzę z wciągniętym brzuchem- jakoś wtedy to ujdzie. Aczkolwiek jak go wypuszczę to od razu wystaje poza klatkę piersiową- to jest najgorsze w tym wszystkim.
Jeśli siłownia będzie stratą pieniędzy to oczywiste, że nie wezmę tego pod uwagę.. ewentualnie większość takich miejsc oferuje jeden dzień próbny jeśli się nie mylę...?
Niestety na wydatek rzędu tysiąca złotych miesięcznie nie stać ani mnie ani mojej rodziny.

Jeszcze raz bardzo dziękuję za porady. :)

Pierwsze wejście zazwyczaj jest darmowe więc możesz się wybrać ale będzie ci ciężko samemu ogarnąć technikę ćwiczeń jeżeli nikt bardziej doświadczony ci jej nie pokaże a to niesie już ze sobą pewne ryzyko.

A odnośnie basenu to tak jak pisałem wyżej - najprawdopodobniej i tak nikt nie zwróci na ciebie uwagi więc twój brzuch akurat powinien być ostatnim powodem aby na niego nie iść jeżeli lubisz to robić i ci się szybko nie znudzi tak jak ćwiczenia siłowe w domu. Nie spróbujesz to się nie przekonasz i dalej nic się nie zmieni - błędne kolo. Zaczniesz coś robić, sylwetka będzie się zmieniać to nabierzesz pewności siebie może.




Zmieniony przez - Viren w dniu 2016-07-21 23:07:39

Przeczytałem Redukcję dla Juniora... i powiem, że jedyne co z tego wyniosłem to tak;
Bardziej uważać na moją dietę która i tak glównie składa się z warzyw, owoców, ryżu białego, piersi z kurczaka i ryb...
Oraz to, że mam kupić rower oraz iść na basen. :)
Oczywiście pomijam fakt, że nastawienie mi się lekko zmienia. Oraz samo patrzenie na całokształt treningu.


Zmieniony przez - AutumnLeaf w dniu 2016-07-21 23:38:10

Bo te programy co robiłeś są do niczego, moze pomyśl przez jakiś okres o treningu domatora, trochę ciało wzmocnisz
https://www.sfd.pl/Trening_siłowy_w_domu__film!-t825837.html