UFC 200: Cormier vs. Jones 2

ja nie wybaczam ortów ani bialym, ani murzynom.

dlaczego Ty......

Ja już płonę Jadę zaraz bo lody grycany na niedzielę i obczajam jak PPV zakupić

Poza tym, kto siedzi w USA, to wszystkiego dobrego z okazji 4th of July DREAM BIG

to czekam na następny embedded, w tym tylko JJ i DC, Edgar Aldo.
Swoją drogą dziwnie jeść burgera, gdy z każdej strony patrzy na Ciebie Jose

Nieźle JJ 272 kg w martwym ciągu dla gościa trenującego MMA.

Ciekawe te zapowiedzi Aldo, ze zmienil metody trenignowe, wraca do korzeni i bedzie dazyl do K.O jak w WEC. Jak to prawda to bylo by zaj**iscie.

Ciekawe czy Aldo jeszcze zrewanżuje się McGregorowi. Pewnie bardzo by chciał, bo mimo wszystko Conor jechał po nim przez prawie rok, a on z nim przegrał w 13 sekund. Może Aldo znajdzie, dzięki temu motywacje, bo ostatnio wygrywał nudnymi decyzjami, a myślę, że takiego Lamasa mógł skończyć na spokojnie jeśli mielibyśmy takiego Aldo jak z walki np. ze Swansonem. Co do Cormier - JJ to tak jak Cormier mówił musi wygrać tę walkę, bo jak już dwa razy przegra z tym samym gościem to trochę średnio.

Jeszcze co do Lesnara to postawiłbym na niego, ale nie wiem jak wyglądały jego przygotowania i jak długo się przygotowywał, bo mimo wszystko i Nelson i JDS zdołali obalić Hunta nie wspominając o Miocicu, w dodatku Lesnar ma bardzo dobre zapasy, no i w dodatku siłowo to jest dzik. Pudzian moim zdaniem też mógł w początkowych etapach swojej kariery znacznie bardziej szlifować parter i zapasy, bo stójki nigdy nie miał dobrej (nie potrafił znokautować Jamesa Thompsona, który w pewnym momencie nawet nie trzymał gardy i wszystko zbierał na szczękę, a Thompson szklanke ma, 13 przegranych przez nokaut!!!), a siłę zawsze miał sporą, mógł zajść znacznie dalej, gdyby właśnie skupił się na zapasach, no i zdecydowanie musiałby wcześniej schodzić z wagą taką jaką ma teraz, a nie 140 kg i gazu na pół rundy tylko miał.

lubię Hunta, ale jednak kibicuje Lesnarowi

mikel

Ciekawe te zapowiedzi Aldo, ze zmienil metody trenignowe, wraca do korzeni i bedzie dazyl do K.O jak w WEC.

Dla mnie takie teksty "mam motywacje jak nigdy", "nigdy nie mialem takiej zayebistej formy jak teraz", "wracam do treningow, ktore sprawily, ze osiagnalem prime" to albo marketingowa gatka, albo, i na to bym niestety obstawial, zwiastun wchodzenia w post-prime. Spider podobno jest bardziej zmotywowany do walki o pas teraz niz kiedykolwiek wczesniej, Fedor zaleczyl kontuzje i wreszcie od wielu lat moze walczyc na 100% - kazdy tak mowi pod koniec swojej kariery. Poza tym, po 10 latach walczenia z swiatowym topem, po mega ciezkim KO, gosc planuje teraz isc na zywiol? "walczylem zawsze na 70%, teraz dam z siebie 100!" - bicz pliz.