przeróbka termiczna pączka w maśle na wersję fit

przykładanie się to jedno a dobre zrobienie to drugie, robię trening za zwyczaj do skraju wytrzymałości nerwowo fizycznej bo tak lubię - wychodzę krokiem chwiejnym wyglądając jakbym wyszła w ubraniu z pod prysznica, a następnego dnia nic nie czuję ani dwa dni po = czasem bywają minimalne że w zasadzie można je pominąć - kiedyś były ale już od dawna ich nie ma - i bym mogła pomyśleć że to powód roztrenowania ale nie po tak długiej przerwie. Po prostu jest to dziwne dla mnie. Dlatego się zastanawiam czy brak czucia jest spowodowany tym całym pospinaniem.

Mnie tam możesz pomarudzić, nie omieszkam się odwdzięczyć. ;) Zawsze możemy się nauczyć robić pompki bez użycia rąk. ;)

my to we dwie jeszcze się napijemy przy tym apsyntu do tego powąchamy zanieczyszczony olej lniany olejkiem terpentynowym i innymi specyfikami i życie nabierze koloru :)

Po takiej mieszance, to ciężary będziemy siłą woli podnosić, a zamiast pompek - lewitacja :D

Katarzyna weszłaś w ślizg na rozlanej farbie? dobra jazda bez trzymanki :D

dziś się wreszcie zebrałam na 1 dzień tego wyzwania dupalowego dla początkujących
orgazmu nie było
koszulka tylko lekko się zwilżyła a nie ociekała potem jak przy rehabilitacji
będą zmiany

1. Barbell Hip Thrust 3x 15 rest 60 sec -45,55,55
2. TRX Leg curl 3x10 rest 60 sec
3. DB Flies 3x 15 rest 60 sec - nidyrydy łapa podniosła bunt
4. Plank 5 sets rest 45 sec - wreszcie czułam wszystko poza łapami - 30,30,35,35,40 s
5. Seated Cable Row 3x15 rest 60 sec - nowe buty i trzeba pozycję zmienić - po królewsku na piłce nie idzie - poślizg przy 26,1 kg za duży - było na 23,8 - następnym razem trzeba bedzie na macie usiąść i zaprzeć się o stepa
6. Bird Dog 4 sets ( 30 sec) rest 60 sec

z powyższego nie dało rady się zbyt zmęczyć

o matko już wiem czemu mnie rąbała łopatka ja na db flies wzięłam z marszu 6 kg :D bo stwierdziłam że mniej to nie ma co zawracać sobie dupala :D brawo ja. Po 10 powtórzeniach próba z 5 kg - prawa łapa nie wzruszona lewa napiertralala. Wojtuś mi kazał spróbować nachwytem - na sucho ruch inaczej odczuwam więc może będzie grać i trąbić! A jak będę nieusatysfakcjonowana zmęczeniem mogę się dobić kilkoma rundkami poprzedniej rozpiski. Ha tak mam dobrze! Czuję że wreszcie deska wlazła gdzie miała wleźć czyli jest dobrze...


Zmieniony przez - crewliq w dniu 2016-06-24 16:23:03

domsiki się pojawiły jak przystało na trening dupalowy w brzuchu i bareczkach

no ale nie ma co się dziwic

2 trening za mną
pojechałam po bandzie,

1. Split Squat 3x 12 rest 60 sec
na dzień dobry kettelek 12 - 1 seria poszla ale żeby lekko było, to nie powiem
zmieniłam na hantelki 9 i było bardziej komfortowo na pozostałych 2 seriach

2. DB Shoulder Press 3x 10 rest 60 sec
skoro już miałam 9 no to lu - i też pierwsza seria poszła ale trzeba było się zamienić dalej na 8

3. Cable Pulldown 3x15 rest 60 sec
tu 26,1 - szału nie ma i jeszcze w 2 serii zaczęła mnie boleć dłoń lewa wraz z nadgarstkiem
co nie znaczy że w 3 serii coś zmieniłam

4. Single Leg Deadlift 3x10 rest 75 sec
normalnie ćwiczenie cud malina - poczułam się jakbym z 30 kg straciła na wadze i się przeniosła na trening nad morzem przy wietrznej pogodzie tylko brakowało piasku w oczy
bujało w każdą stronę ale i tak jak na moją koordynację ruchową nie było źle - dałam radę
kettelek 24 kg - raz szło zbyt lekko raz oderwać od podłogi nie chciał się - nie do końca zatrybiłam o co kaman

5. Side Plank 5 sets 20 sec
lewa ręka nie chce więcej niz 35 s,
było 30, 4x 35

6. Bodywieght Squat 3x 20 rest 60 sec
gdyby można było dodać ciężarek to by było idealne zakończenie treningu - zgon na całego
a tak gdyby to nie była godz 22 to pewnie bym jeszcze coś dowaliła ze starego treningu


przygotowania pod aeroby
rozgrzewkowy 1000 m wiosło - było w przedziale 2:05/2:25/ 500m - zajeło to 4:37 - lekka zadyszka się pojawiła
spróbuję równiej popłynąć na 2:10-2:20 i zobaczę jak mnie zatka przy takim tempie na 1000

Hehehe, bardziej po rzeźbiarsku: na glinie. :D Zawsze to mniej absurdalne, niż kontuzja na grzybobraniu. :P
Ty tam nie szalej za bardzo.

grzeczna staram się być chociaż ten trening łapa klata mnie przeraża lekko - bo miałam ambitny plan za pędzel chwycić tylko przy domsach kiepsko się maluje ....

Zawsze można pójść w Yvesa Kleina i odbijać to co z domsem. ;)