W jakim tempie ucinac kcal by zachowac jak najwiecej miesni?

Witam, mase konczylem na 4300kcal, makro: 194g bialka, 150 tluszczy i reszta wegle, od poczatku kwietnia postanowilem wejsc na redukcje, pierwszego tygodnia ucialem do 4000 z wegli, drugiego jeszcze 100 z tluszczy i trzeciego jeszcze 200 z wegli a waga stoi w miejscu, w pasie tez jakos poprawy nie ma. Ucinac bardziej? jakim tempem by zachowac jak najwiecej miesni (za duzo ich nie wypracowalem jeszcze)? Cardio wolalbym jeszcze nie dodawac, dopiero pozniej. Waga: +/- 86k, wzrost 185cm, ektomorfik, silownia 4 razy w tyg. Z gory dzieki za pomoc :).

Wejdź na tydzień na swoje zapotrzebowania kaloryczne, potem powoli co 100-200kcal ucinaj i obserwuj reakcje organizmu.

no wlasnie w kalkulatorze potreningu wychodzi mi zapotrzebowanie 3800 kcal ale teraz przy 3700 waga nie idzie i zastanawiam sie czy jeszcze nie uciac troche ale nie wiem czy to aby nie za szybkie tempo ucinania.

Według mnie organizm może trochę zgłupieć, wejdź na swoje 0 kaloryczne, daj organizmowi tydzień do przyzwyczajenia się do nowej sytuacji i wtedy ucinaj stopniowo 100-200 kcal i powinno być wszystko ok.

Barman, co Ty z tym zerem, jak on nie zna swojego zera?
'Zero kaloryczne' w głównej mierze regulują hormony.
Po prostu co tydzień tnij 100-200kcal. Będzie szło - zostaw, nie będzie szło - tnij.
Katabolizmu się nie bój.

Ok, dzieki, w takim razie znowu utne 100 i bede patrzyl co dalej. :)

Myślę, że na start -500kcal , 4k to i tak dużo a 100-200kcal często przez organizm może być troche słabszym "Sygnałem" tego ze jest deficyt pomijajac fakt ze codzien mamy inne aktywnosci i kazdego dnia suma dobowa naszego zapotrezbowania kcal sie zmienia

Ale przez 3 tygodnie ucialem juz 600kcal w sumie wiec teraz uciac jeszcze 500 tak nagle?

Zależy ile sobie czasu dałeś na redukcje jesli jest to 12 tygodni to warto przyspieszyc albo uciąc te 400kcal w takim wypadku albo dodac wiecej aktywnośći, jesli redukcja ma być dłuzsza to nie ucinaj tyle kcal, a dodaj aktywnosci typu cardio

No wlasnie raczej taka krotsza by do wakacji sie fajnie wyciac, duzo do zrzucania tez nie mam. Czyli radzisz teraz uciac np. 400 a pozniej w razie czego ucinac jeszcze po 100-200?

Tak dokladnie, jesli redukcja ma nie trwać długo to szybkie cięcie 400kcal, potem stopniowo co tydz o 100-200kcal,a forma szybko przyjdzie i niema co się bać o utratę masy mięśniowej zbyt krótki okres czasu :)