UFC 200: Cormier vs. Jones 2

Typ odpiernicza najbardziej frajerski motyw w dziejach organizacji, a Steven nadal go broni. Psychofanizm poziom zaawansowany.

Naucz się czytać, nigdzie go nie bronię, stwierdzam fakty. Wgl śmiesznie to brzmi od fana Diazów, którzy już nie raz "przechodzili na emeryturę" żeby większy hajs dostać. Nate do walki z Conorem nieskutecznie a Nick skutecznie.


Zmieniony przez - Steven0 w dniu 2016-04-20 13:02:07

Steven - mistrz wyparcia i sofistyki. Prawda jest taka, że twój bożek, conorek mctaczbat, pojął wreszcie jak kosmicznie zostanie ośmieszony na jubileuszowej historycznej gali i wymiękł. Wymiękł, bo lepiej skończyć jako bożek w oczach psychofanów i irlandczyków z problemem alkoholowym niż jako totalne pośmiewisko i największa wydmuszka w dziejach MMA.

Nie wierzę w to ,że UFC stwierdziło ,że lepiej by Connor nie walczył na 200...

To miała być mega epicka karta która zrobi 2 mln PPV ,a na obecną chwilę to Nate vs TBA i nawet jak dadzą Lawlera to nie będzie miliona wykupień ,a UFC wyebie na pewno sporo kasy na promocję 200...

Musi być jakaś supergwiazda na 200 ,GSP się nie przygotuje , więc

Jones vs Rumble to walka godna main eventu UFC 200 ,tyle ,że i tak nie będzie o pas...Tj Jones nigdy go nie stracił tak na prawdę więc Cormier ma tzw ''paper belt''.

Nie mam pojęcia Showtime/Barboza vs Diaz fajne walki ale nie na ME UFC 200...

więc może debiut Jonesa w HW?

A co jeśli Jones przegra i stipe przegrają swoje walki teraz?

ajajaj UFC ból głowy będzie miało teraz ,czyli trzeba sypnąć sporo dla GSP i niech walczy z Natem 5 rund ,lub Lawler albo cofnąć Nate'a do Main cardu i zrobić GSP vs Lawler ,tj to się sprzeda mega ,ale jeśli mieliby ogłosić tą walkę na 200 to jużby to zrobili.

Jakbym grinda czytał

Jak przejdzie na emeryturę to będziesz się mógł grind tzn. enediktal cieszyć, że Conor spękał (wtedy nie zaprzeczę ) A JEŻELI nie przejdzie i dostanie jeszcze więcej kasy to z przyjemnością zapytam cię co masz do powiedzenia

Nie wiadomo, jaki będzie finał tej sprawy, ja tam się wstrzymam chwilę z końcowym komentarzem. Jestem w stanie zgodzić się ze Stevenem - tzn wydaje mi się, że okaże się że to po prostu zabieg biznesowy Conora - jaki dokładnie i czy dobry/chvjowy/czy zły nie jestem w stanie ocenić, bo nie znam jego efektów. Wiem, że na jego odejściu nikt nie zyskuję - łącznie z nim samym.

Po prostu według mnie niedługo poznamy więcej szczegółów, które dadzą możłiwość spojrzenia na to z kompletnie innej perspektywy.

I jeszcze się okaże, kto wyjdzie na tym wszystkim górą - bo może Conor A może wszyscy oprócz niego i będzie przegrańcem stulecia
Zobaczymy.

Na pewno niezrozumiałe jest dla mnie formułowanie ostatecznych sądów na bazie tych skrawków info, które posiadamy.


Zmieniony przez - Dremor w dniu 2016-04-20 13:16:48

Jeśli jednak nie przejdzie na emeryturę to znaczy, że z niego tania atencyjna dziffka i zwykła sfochowana primadonna, która żyje szumem wokół siebie niczym jakaś panienka z klanu kardashianów.

albo inteligentny człowiek, który zna swoją wartość marketingową i wielki szef Dana, który wyp*****la takiego Okamiego czy Shieldsa, bo nie robią $ ulega Taczbutowi Conorowi i daje mu "bokserskie" pieniądze. Rozumiem twój gniew enediktal, ból dupy i zazdrość, ale wybacz musiałem ci przedstawić drugą stronę medalu

o zaj**iscie, ze mcgregor przeszedl na emeryture :D moze bedzie jakieś zaj**isty ME teraz

Twoje próby trollingu są dość żałosne, Steven. Nie, Conor to nie jest inteligentny człowiek. To prostak stosujący niepoważne zagrywki. Poważny partner w interesach nie wyskakuje z akcją w stylu księżniczki na ziarnku grochu tuż przed tak ważnym wydarzeniem dla organizacji, która dała mu miliony.