Aktywnosc: trening silowy + Nordic Walking + mobilizacje
Logistycznie mi dzisiaj pasowalo wykonac trening silowy wiec poszedl:
TRENING A - Gora (ostatnio wykonany 2016-03-26 Sobota)
Rozgrzewka
1a. Wioslowanie sztanga podchwytem (4 x 10 reps)
R:10 x 20kg, R:10 x 22kg, 10 x 24kg, 10 x 26kg, 10 x 28kg, 10 x 30kg - mialam zaczac od 22kg ale mi sie pomerdalo i zrobilam tez 20kg
10 x 20kg, 10 x 22kg, 10 x 24kg, 10 x 26kg - nie moglam dojsc z talerzami, ktore to ostatnim razem uzywalam?
10 x 20kg, 10 x 24kg, 10 x 28kg, 10 x 30kg
1b. Push press (4 x 10 reps)
R:10 x 20kg, 10 x 22kg, 10 x 24kg, 10 x 26kg, 10 x 28kg - ostatnia seria wymeczona
10 x 20kg, 10 x 22kg, 10 x 24kg, 10 x 26kg
10 x 20kg, 10 x 24kg, 10 x 28kg, 5 x 30kg - znowu chodzilo o wykonanie ta sama sztanga, dlatego w ogole pojawilo sie push press zamiast military press ale i tak ciezko, ostatnia seria niedorobka
2. Rozpietki (na pilce) (3 x 12 reps)
12 x 7kg, 12 x 7kg, 12 x 8kg - 7kg w dwoch seriach szlo fajnie, a to 8kg w trzeciej trzesacymi ramionami robilam
12 x 6kg, 12 x 7kg, 12 x 8kg
12 x 6kg, 12 x 6kg, 12 x 7kg
3a. Sciaganie gumy zaczepionej o drzwi (3 x 15 reps)
15, 15, 15
15, 15, 15 - tu sobie zamowie gumy o roznym oporze zeby progresowac, na ten moment odsuwam sie w kazdej kolejnej serii dalej od drzwi
15, 12, 12
3b. Wznosy ramion w opadzie (jak Dawid Damasik) (3 x 15 reps)
15 x 4kg, 15 x 4kg, 15 x 4kg
15 x 4kg, 15 x 4kg, 15 x 4kg
12 x 4kg, 12 x 4kg, 12 x 4kg
Kombinowalam z areo. Nie dalam rady pobiec wiec sie przeszlam z kijami ale najpierw wpalaszowalam posilek nr 3, bo mnie zassalo wiec i sie dalej przeszlam, wpadlo 40 min szybkim marszem. Ramiona palily.
Po tym wszystkim to ze 30 min mobilizacji poszlo. Bo raz, ze moja ulubiona, dwa, ze juz wszystko bolalo. Wlasny wybor to masaz przedramion pileczka. Tak mi sie w push press spinaly, nawet od przodu. Musze w ogole bardziej nadgarstek rozciagac, bo palce sztywnieja jak przy lekkim wybijaniu pilka od kosza. Potem wzorzec rece opuszczone. Tutaj moj ulubiony bark z guma na 5 sposobow. I na koniec obszar gora placow. Rolowaniu nie bylo konca. Najszersze grzbietu bolaly.
Zmieniony przez - Carmen2 w dniu 2016-03-31 00:20:03