I'm not surprised motherfuckers !!!

Steven0

Przegrał, dostał rewanż to go wziął

Tak dostal i go wzial. UFC mu kazalo Wymusil k***a cham jeden !!!

No trzeba oddać że umie walki sprzedawać - wiesniackim, prostackim stylem ale jak widać skutecznie. Te okazywanie szacunku po walce mnie rozpjerdala ;d przed walką kilka tygodni nie zostawia suchej nitki na rywalu a po walce buzi buzi i lizanie rowa że do dobry zawodnik itp a jescze chwilę wcześniej był ogorem.
Plus za to ze nie wypada z walk bo sobie siniaka nabil ,
wziął walke z RDA, potem diazem - ok niekalkuluje imo dlatego że uwierzył w swoją nieśmiertelność, pyche, wypadł ł gość z 70,walcyz w 77 co nawet wpjeralajac nie dobil do limitu. Bierze rewanż z gościem co w short notice pokonał go w każdej płaszczyźnie..
Dla mnie to właśnie jest bezpieczne wyjście walczyx znów w WW,bo w lw będzie miał nadal czyste konto.


Zmieniony przez - jac88 w dniu 2016-04-04 18:21:26

Dokladnie. A porazki WW wytlumaczy tym ze poszedl dwie kategorie wyzej wiec jest kozakiem.

Beka jest z tego że się wygazował już pod koniec pierwszej rundy, nie mając na głowie ścinania wagi i walcząc z kimś kto miał tydzień na przygotowanie

bo nie walczył zachowawczo, 90% zawodników UFC by się wygazowało w podobnym czasie walcząc tak jak on walczył. Gdyby miał takie słabe cardio to nie miałby siły wyj**ać Mendesowi tak mocno w 10 minucie walki, że temu prąd odcięło. Conor ma dobre cardio


Zmieniony przez - Steven0 w dniu 2016-04-05 00:28:07

Czy ja wiem czy on mu mocno wyjepał... precyzyjnie go trafiał plus Chad był wygazowany. A Conor i tak świeżo nie wyglądał po tym łomocie od Mendesa, po prostu mentalnie był twardy. Conor z Natem to wyglądał kondycyjnie jak Manhoef, tylko że ten bije 10 razy mocniej. sorry
Niech lepiej trenuje kondycję bo nie wiem jaką taktykę miałby obrać żeby wygrać.

Nie trafil tak mocno, tylko celnie.
W statyczny cel.
Nie ma dobrego cardio. Ma mocno przecietne.
Dobre cardio maja inni: RDA, Diazy, Lawler, i inni. Zaden z nich by sie nie wygazowal po takiej rundzie

no nie wiem nie wiem.. poza tym to była walka w piórkowej gdzie jak wiadomo zbijał sporo kg.
Jak dla mnie jak ktoś nokautuje w takim stylu w 10 minucie walki, w której było sporo akcji z obu stron to do cardio się doj**ać nie można. Fakt o cardio Conora za wiele nie wiemy z historii jego walk, 15 minut z Hollowayem, ale tam nie było na tyle akcji aby się zmęczyć na tym poziomie, z Mendesem imo cardio było świetne no i z Diazem siadło, ale uderzał bardzo mocno i Diaz go też trafiał nie zapominajmy o tym, że ciosy Diaza zrobiły sporo, potem go jeszcze podłączył ciosami.

Już sam fakt, że McGregor walczy często, zawsze jest w formie i nie ma tyle masy mięśniowej jak np Mendes świadczy o tym, że cardio nie może być złe. Przyjmijmy że jest mocno przeciętne jak grind powiedział tylko dlatego, że większość walk Conora w 1 rundzie się skończyła

Można się słaniać po klatce/ringu a i tak dalej byc w stanie posyłać bomby. Conor w 2 rundzie posyłał mocne ciosy, najmocniejszy chyba był podbródkowy. Albo ostatnia walka Manhoefa to dobry przykład.

gowno prawda, ze 90% zawodnikow by padlo kondycyjnie na miejscu Conora

wa;lka nie byla jakas niewiaodmo jak intensywna, jak to tu niektorzy probuja przedstawiac

IMO conor zwyczajnie jakiegos genialnego cardio nie ma, wystrzelal sie boksujac z wyzszym zawodnikiem i tyle, a nie dlatego ze to "tytan cardio tylko pierwsza runda byla niczym sprint z obciazeniem 200kg i graniem solo na gitarze przez 50 minut" LOL