Poza tym najlepsze są treningi w których wyznaczasz sobie obliczalny cel. Np zrobię
100 pompek, zrobię 100kg na klatkę, przebiegnę 10km poniżej godziny itp. Jak ćwiczysz bo chcesz kratki na brzuchu i klepiesz byle co byle klepać to ani z pasa nie poleci za wiele ani kratki nie zobaczysz. Poza tym nie oszukujmy się. Nie jesteś pro, każdy ma swoje życie, swoje problemy, stresy, rutyny itp i ciężko jest wcisnąć tu trening.
Ćwicz dla przyjemności, ćwicz to co chcesz ćwiczyć a nie to co będzie najlepsze na zbicie brzucha, nie zmuszaj się - niektórym to się może nie spodobać, ale trzeba zaakceptować się jakim się jest a nie gonić za nieosiągalnym za wszelką cenę. Oczywiście gdybyś miał full kasy i cały dzień na treningi itp to bedzie i kratka i co tylko chcesz. Zwykły śmiertelnik powinien po prostu dbać o zdrowie, ćwiczyć dla siebie, robić to co lubi.
Sam doszedłem do takich wniosków, zaakceptowałem siebie jakim jestem, oczywiście chcę dopracować pewne rzeczy itp, ale już się za tym nie gonię. Są ważniejsze rzeczy w życiu niż 40 cm w bicu i 75cm w pasie.
Ćwiczę dalej, myślę że jestem silniejszy niż kiedykolwiek byłem i siła powoli idzie cały czas do przodu.
Dla odmiany ja zawsze byłem wątłej budowy, zawsze chudy, zawsze najsłabszy, jak miałem 14-15 lat to nie mogłem piłką do kosza za 2 punkty dorzucić. Przez lata ćwiczyłem, ścigałem się, poza tym problemy z apetytem itp, sylwetki którą chciałem mieć nigdy nie osiągnąłem, ale wyglądam o wiele lepiej niż byum wyglądał gdybym nigdy nie ćwiczył. Zaakceptowałem siebie takiego jakim jestem, ćwiczę dla siebie, ćwiczę bo lubię, ćwiczę bo chcę wyglądać lepiej niż moi rówieśnicy, ale nie ma sensu się ścigać o jakieś kratki za wszelką cenę (choć mi lekko prześwituje)
Wniosek jest taki: stawiaj cele, ćwicz, dbaj o zdrowie i się nie przejmuj. I jeszcze jedno, cele stawiaj sobie stopniowo, czy nie od razu 75 w pasie, tylko np jak masz 100 to staraj się zejść do 95. Cel zaliczony i liczysz do 90, zaliczony to schodzisz niżej itp. Tak samo z siłą, nie stawiaj sobie za cel od razu 200 kg na klatę, idź stopniowo i ciesz się z osiągnięć.
Pozdrawiam