przez ostatnie niecałe 3 miesiące ćwiczyłem wg takiego planu:
Wtorek - Nogi + Barki
3x przysiady
4x wypychanie ciężaru na suwnicy
3x wykroki
3x uginanie nóg w leżeniu (dwugłowe)
4x wspięcia na palce w siadzie
3x wyciskanie sztangi stojąc
3x podciąganie sztangi wzdłuż tułowia
3x unoszenie sztangielek bokiem w górę
Piątek - Plecy + Biceps
3x podciąganie nachwytem
4x wiosłowanie podchwytem
3x przyciąganie wyciągu (poziomego) w siadzie
3x wyprosty na ławce rzymskiej
3x uginanie ramion ze sztangą
3x uginanie ramion ze sztangielkami siedząc
Niedziela - Klata + Triceps + Brzuch
4x wyciskanie sztangi na ławce płaskiej
3x wyciskanie sztangi na ławce skośnej w górę
3x rozpiętki na ławce skośnej w górę
3x pompki na poręczach
3x wyciskanie francuskie sztangi + wyciskanie sztangi wąskim uchwytem (jedno po drugim)
3x unoszenie nóg w podporze
3x unoszenie tułowia bokiem na ławce rzymskiej
3x plank (max)
Przy większości ćwiczeń stosuję progresję, tak aby wykonać co najmniej 8 powtórzeń.
Od początku roku przybrałem na wadze 3kg i myślę, że jest to odpowiedni czas na wprowadzenie zmian.Wiem, że nikt tu nie ułoży za mnie planu i nie liczę na to, ale pierwsze ważne pytanie jakie sobie zadaję to, czy zmienić łączenie partii na treningu. No i pozostaje sprawa, które ćwiczenia powinienem zamienić?
"Serce wali jak dzwon, pompuje krew,
tętno rozsadza ci skroń prześladuje pech,
czujesz nadchodzący zgon,
sam byś już najchętniej zdechł,
ten kawałek to pomocna dłoń DO GÓRY ŁEB"