UFC 196: Conor McGregor vs Nate Diaz

troche bez sensu kazda opcja z punktu widzenia Conora, bo nie zyska na tych walkach nic poza hajsem, a stracic moze wiele.

smuteczek, no ale coz...

Dla mnie w sumie lepiej. Imo RDA by nim oktagon wytarl, a tak moze byc calkiem ciekawa walka, ktora pokaze ile to Conor jest wart w LW.

jak dostanie Cerrone i go pokona, to co nam to powie, ze Irlandczyk ma dobra stojke,a Kowboj nigdy nie pokona nikogo z topu?

Dostanie pas interim, zawiesi sobie go na ramieniu i powie ze jest pierwszy w historii, wiec cos zyska Panie gautan.

Zmieniony przez - mikel- w dniu 2016-02-23 17:43:17

ale o Conorze w kontekscie LW nam to nie powie prawie nic.

z tym pasem interim,to mam nadzieje,ze jedynie fantazja Stevena,bo chyba Dana nie jest tak yebniety,zeby dawac gosciowi pas interim,bo RDA raz wypadl z walki. zwlaszcza,ze dziwne,zeby pasa LW - nawet tymczasowego - bronil gosc, ktory pol roku temu dostal w walce o pas wpyerdol w minute.

(tak, wiem, Aldo przegral jeszcze szybciej i nie konczyl walk, whatever)

Ale czemu wszyscy skazujemy Cerrone odrazu na porazke ? Co sie bedzie dzialo jak Cerrone go podda wedlug planu myszki miki ulozonego przez Jacksona ? To bylby jeden z piekniejszych dni na tym forum

I temat na tysiąc stron Dawać tę walkę!

no jak wygra, to luz.

stad mowie,ze Conor do zyskania na takiej walce nie ma zbyt wiele (poza sianem), a jak przegra, to nie poswiece mu wiecej chocby jednego postu.

Moze tu jest klucz do zwyciestwa ? Pierwsza walka na luzie. Odpusci ? Zlekcewazy ? To bylby upset dekady Dlatego czuje ze bedzie walka o jakis interim pasek, Conor glupi nie jest na pewno cos wymysli.

A Conor się wk****i i powie F*ck this shieeeet i nie będzie walczył az do walki o pas WW