Zastój w redukcji

Hej! Mam taki problem, jakoś o października jestem na diecie redukcyjnej, która wynosiła na samym początku 1200 kalorii, waga spadała dość szybko. Osiągnęłam swoją docelową wagę i stopniowo zaczęłam dodawać po 100 kalorii tygodniowo , w tym momencie jest to mniej więcej 1500-1600, co jest i tak moim deficytem kalorycznym. Jednak ciało zaczęło się ewidentnie podlewać, dotychczas widać było ładny zarys mięśni... Ćwiczę 4 razy w tygodniu siłowo ( w domu) i około 3 razy w tygodni dokładam "domowe cardio" - skakanka, bieg, pajacyki itp. W czym może leżeć problem? Dodam jeszcze,że jem bardzo czysto,w moim menu przeważa filet z kurczaka, ryby, warzywa, otręby, odżywki białkowe. Proszę o radę! :)

Wstaw obecną dietę wg schematu
https://www.sfd.pl/ZRZUT_DIETY_JAK_ZROBIĆ_ANKIETA_i_REGULAMIN_DZIAŁU.-t922822.html 

bez wgladu w jadlospis siezko cos odp.
podaj przykladowy dzien wg tego instrukcji ktore wyzej podał Flex to zobaczymy w czym moze lezec problem

Po drastycznym cięciu kalorii spowalnia metabolizm, dlatego tnie się 200-300 i leci stopniowo a nie 1000+ od razu. Bez względu na dietę, organizm musi się teraz znów rozpędzić. Nagle zaczęłaś dostarczać organizmowi więcej kcal niż potrzebuje (bo się dostosował), więc odkłada nadmiar na zapas, gdybyś kiedyś znów wpadła na "głupi pomysł" drastycznego cięcia kcal, który w Twoim obecnym przypadku oznaczałoby głodówkę. Jedyny sposób na rozruszanie metabolizmu to zmiana diety na inną, ale w okresie przejściowym prawdopodobnie przybędzie Ci trochę tłuszczu.


Zmieniony przez - Morat w dniu 2016-01-27 22:40:05

Przykładowy dzień :

Jedząc tyle będziesz musiała stopniowo iść w górę. Co 2 tygodnie o 200-300 kcal aby nie zalało Cię tłuszczem. Nie dziw się że masz zastój w redukcji ponieważ nie ma z czego ciąć. Bardzo drastyczna liczba kalorii.

Aaa sposobu na ruszenie i nie podlewanie się nie ma ;) Ilość tłuszczy masakra, robiłaś badania hormonalne? Jadąc tak od października masz na pewno zajechany organizm.

pięknie prawie 5g białka na kg
tragedia

masakra !
w taki sposób jedynie sobie zaszkodzisz,

dodaj tłuszczy do okolo 50g , wegli dodaj do np. 150g kg na razie,
z iloscia bilalka to jakas abstrakcja, ok 5g/kg , skad taki pomysl Ci przyszedl do glowy?

z ta gotowana piersia kurczaka to mieso wazysz przed czy po obróbce?
normalnie wazymy zawsze surowa,
to co podałas w kalkulatorze ważona jest po ugotowaniu wiec tam gdzie masz 200g gotowanej bedzie ok 300g surowej

Zuzanna poczytaj podwieszone tematy. Ułóż dietę tak abyś z 1250 kcal nagle nie przeszła na 2000. Zmniejsz podaż białka na rzecz węglowodanów oraz tłuszczy.