Dzień treningowy 25.01.2016
Dopiero zrobiłem kompa i mogę wrzucić rozpiskę z dziś. W weekend nie było trenigu.
Trening:
Superseria
1a. Wyciskanie sztangi na ławce płaskiej 4x20x50kg
1b.
Wiosłowanie sztangą w opadzie 4x20x50kg
Superseria
2a. Prostowanie nóg w siadzie 4x20x70kg
2b. Uginanie nóg w siadzie 4x20x70kg
Superseria
3a. Unoszenie sztangi wzdłuż tułowia na smithcie 4x20x40kg
3b. Wyciskanie sztangielek na barki 4x20x20kg
Superseria
4a. Biceps na modlitewniku 4x20x30kg
4b. Prostowanie ramion na wyciągu górnym 4x20x30kg
Superseria
5a. Łydki na maszynie siedząc 4x25x50kg
5b. Brzuch na masyznie 4x max
Zostały ostatnie 2 tygodnie tego treningu. Przerwy są w zasadzie żadne, tylko co przejście od stanowiska do stanowiska. Widać poprawę definicji, szczególnie na nogach i barkach. Muszę iść na tę solarę żeby było widać na fotkach bo mam cienki aparat i jestem biały to jak robię foty to jakoś nie widać tej różnicy:) A widać gołym okiem bo ostatnio mnie pytali co biorę, że tak szybko idzie. Co ciekawe bez spadku wagi. Przyznam się też, że przez ostatnie kilka dni podbiłem kalorie gdzieś do 3000 kcal. Nie jadłem syfu, ale znacznie więcej. Nie przytyłem ani kg ,więc może faktycznie ta kaloryczność teraz jest zbyt niska. Nie wiem. Myślę jeszcze jak rozegrać FBW które chcę robić potem, bo boję się robić ciągów i siadiów. Co prawda plecy mnie teraz nie bolą, ale boję się, że zaraz po treningu z nimi zaczną.