Hollowayowi tez wjechal na psyche?
nawet Poirer nie wiadomo, czy sie jakos wielce przejal, bo pewnie mozna bylo wysnuwac takie wnioski (nie sledzilem, nikt wtedy nie znal Conora poza jego trenerem, rodzicami i Stevenem), ale jest po prostu gorszy od Irlandczyka i przegralby nawet, gdyby ten nie wypowiedzial jednego slowa przed walka.
do glowy, to Conor robiac show na konferencjach najbardziej wchodzi ludkom sprzed tv/komputera i raczej taki jest glownie jego cel, bo to nie jego przeciwnicy wykupia 1,5mln ppv.