Wiek: 18
Staż: brak. Ćwiczyłam długo dywanówki, doszłam do zadowalającej kondycji i niezłej sylwetki, po czym przestałam na ok 9 miesięcy. Zaczynam ponownie.
****PARAMETRY OBWODÓW*************************************
WAGA CIAŁA: ok. 58 kg
WZROST: 158cm
OBWÓD RAMIENIA: 27
OBWÓD ŁYDKI: 34
OBWÓD UDA nad kolanem 38
środek 49
w najszerszym miejscu 58
OBWÓD BIODER: 94,5
OBWÓD NA WYSOKOŚCI PĘPKA: 79
OBWÓD TALII: 69
OBWÓD KLATKI PIERSIOWEJ: 89
Obwód pod biustem: 75
****CEL*************************************************
CO CHCESZ OSIĄGNĄĆ PO PRZEZ DIETĘ I TRENING?
Poprawić sprawność i zdrowie, zmniejszyć bf i poprawić sylwetkę. Długofalowo- zwiększyć również siłę.
****STAN ZDROWIA*****************************************
CHOROBY PRZEWLEKŁE: -
PRZEBYTE KONTUZJE: -
WADY POSTAWY: -
ALERGIE: Gluten, banany, dynia, nabiał (wciąż jem)
PROBLEMY ZDROWOTNE NIEWIADOMEGO POCHODZENIA: Częste bóle brzucha (obecnie dużo lepiej), szybko puchnę i nabieram wody, zmęczenie, od paru miesięcy wzmożone wypadanie włosów
CZY REGULARNIE MIESIĄCZKUJESZ? Tak
CZY PRZYJMUJESZ TABLETKI ANTYKONCEPCYJNE? Nie
CZY PRZYJMUJESZ LEKI Z PRZEPISU LEKARZA? Nie
****PYTANIA DODATKOWE**********************************
CZY STOSUJESZ SUPLEMENTY: Tran, Magnez, Wit D, Wit C, obecnie drożdże
CZY STOSOWAŁAŚ DO TEJ PORY JAKIEŚ DIETY (JAKIE/KIEDY/JAK DŁUGO) 2014- długo dość ok 1500 kcal, jakiś czas 1200-1300 (nie byłam w stanie zjeść więcej, nie wiem dlaczego). 2015- od lutego do marca tzw Plan Wyplukiwania Tłuszczu. Potem paleo, następnie paleo wysokotłuszczowe niskoww (opłakane skutki, zaczynając od +7 kg, wypadające włosy, zmęczenie, pogorszenie skóry, strata mięśni, okropne samopoczucie). Były też okresy normalnego zywienia, nieliczenia kalorii. Słodyczy nigdy nie jadłam zbyt dużo.
****DIETA*************************************************
JAK WYGLĄDA TWOJE ODŻYWIANIE OBECNIE - bezgluten, ograniczenie nabiału
Wyliczyłam makro i kcal: 1650 B/T/W 105/60/170
Śniadanie: 3 jajka+warzywa/owoce jagodowe
Obiad/2 śniadanie: polędwica/schab/dziczyzna/indyk+warzywa, ew+proso/gryka/ziemniaki
(tu zwykle jest trening)
Podwieczorek: owoc/warzywa skrobiowe+kasza jaglana/gryka/nieczęsto ryż
Kolacja: tu pełna dowolność, patrzę czego zabrakło w dniu z makro i dodaję do tego warzywa
Do każdego posiłku dodaję trochę tłuszczu w postaci: masło/oliwa/orzechy/nasiona/smalec
CZY PRZY OBECNEJ DIECIE CHUDNIESZ/UTRZYMUJESZ WAGĘ/TYJESZ?
Wcześniej duże skoki, dopiero od paru dni trzymam dietę, tak więc nie mogę powiedzieć wiele nt jej efektów
****SPRZĘT**********************************************
Mata, hantle 2x3kg, 2x1,5kg, piłka, rower, orbitrek, do przysiadów zamiast sztangi- ciężki plecak :)
PROFESJONALNA SIŁOWNIA: Nie
****TRENING**********************************
JAK WYGLĄDA TWÓJ OBECNY TRENING - zaczęłam ćwiczyć wg planu Natalii Gackiej i jej ćwiczen na yt. Plan jest rozpisany na 6 miesięcy, jestem w pierwszym tygodniu (1 i 2 tydzien- 4 treningi, potem 6 dni w tygodniu). Staram się też zrobić dziennie 10 000 kroków, ale zwykle wychodzi mi ok. 5-6 000. Wskakuję też czasem na orbitreka na ok 30 minut i robię Tabatę 1-2xtyg z przysiadami (przynajmniej tak sobie wmawiam, bo robię przysiady dużo wolniej niż pan na filmie z ćwiczeniem, choć i tak zmacham się strasznie :>)
Zauważyłam już dawno, że nie chudnę gdy ćwiczę cardio, a nawet zaryzykowałabym stwierdzenie, że ciało niekorzystnie się zmienia. Jakby mięśnie znikały, a tłuszcz zostawał/zwiększał się. Jak to możliwe? Wina kortyzolu?
Dywanówki działały na mnie znakomicie (zanim przestałam ćwiczyć- straciłam energię i chęć do życia na niskoww i wysokim tłuszczu, choć poprawiłam stan jelit), wypracowałam piękne mięśnie nie odwiedzając siłowni ani razu i prawie pozbyłam się cellulitu, teraz zaczynam z gorszą sylwetką niż wówczas, lecz liczę na równie dobre efekty!
Moje plany: Mam miesiąc do studniówki i jestem zdesperowana! :D Zrobię co w mojej mocy (choć akurat siłownia na razie jest poza granicą możliwości). Oczywiście nie jest to zryw miesięczny, tylko zmiana stylu zycia i sylwetki na dłużej, lecz chciałabym mieć maksymalne możliwe efekty w tym miesiącu- potem to już będzie czysta przyjemność. Do zrzucenia mam ok. 7-10 kg tłuszczu.
Od maja być może wdrożę również jazdę konną/ sztuki walki (trenowałam karate). Mam tragiczną kondycję i jestem bardzo słaba, choć już po trzech treningach widzę ogromną poprawę- zakładam, że po pewnym czasie moich dywanówek wzmocnię się na tyle, by bez przeszkód trenować to, co zaczęłam przed niefortunną dietą- kalistenikę, co, jak już wspomniałam, uzupełnię siłownią.