Postanowiłam założyć dziennik z dwóch powodów. Pierwszy - przede wszystkim potrzebuję pomocy, a są tu łebscy ludzie :) A drugi - po prostu wypada coś dokumentować, a w momencie załamania mieć komentarz ludzi patrzących na chłodno.
ANKIETA
****DANE PODSTAWOWE***************************************
NICK: agnezia
WIEK: 24 (no prawie 25!)
NIEPRZERWANY[CAŁKOWITY] STAŻ TRENINGOWY: :) 3 tygodnie :P
****PARAMTERY OBWODÓW*************************************
WAGA CIAŁA: 78
WZROST: 167
OBWÓD RAMIENIA: 30
OBWÓD ŁYDKI: 38,5
OBWÓD UDA: 64
OBWÓD BIODER: 111
OBWÓD NA WYSOKOŚCI PĘPKA: 100
OBWÓD TALI 84
OBWÓD KLATKI PIERSIOWEJ: 99
****CEL*************************************************
CO CHCESZ OSIĄGNĄĆ PO PRZEZ DIETĘ I TRENING?
Redukcja do 55 kg. Ogólny dobry wygląd i samopoczucie.
****STAN ZDROWIA*****************************************
CHOROBY PRZEWLEKŁE: przerost candidy
PRZEBYTE KONTUZJE: -
WADY POSTAWY: płaskostopie (pojawiło się po przytyciu 20 kg)
ALERGIE: laktoza (wzdęcia)
PROBLEMY ZDROWOTNE NIEWIADOMEGO POCHODZENIA:
CZY REGULARNIE MIESIACZKUJESZ? nie
CZY PRZYJMUJESZ TABLEKI ANTYKONCPECYJNE? nie
CZY PRZYJMUJESZ LEKI Z PRZEPISU LEKARZA? nie
****PYTANIA DODATKOWE**********************************
CZY STOSUJESZ SUPLEMENTY:
aakg mega caps firmy Olimp
Jungle Girl
chela mag B6 (forte)
vitamin sport Olimp
Cutting Edge
vit C
Omega -3 Gold Olimp
Sok z burakow
Odzywka bialkowa Delite Scitec
Wit B
Wit D
CZY STOSOWAŁAŚ DO TEJ PORY JAKIEŚ DIETY (JAKIE/KIEDY/JAK DŁUGO)
od 10 lat. Jedne głupsze, drugie mądrzejsze. Efekt - jojo + depresja.
****DIETA*************************************************
JAK WYGLĄDA TWOJE ODŻYWIANIE OBECNIE - zrzut kilku dni z dziennika żywieniowego na www.potreningu.pl?
Rozpiska wygląda mniej więcej tak, ale jak to jest wyjaśnię poniżej:
I posiłek białko - 20 g, węgle 30, + do 350g warzyw+ 10g tluszczu
II posiłek biało 20 g, węgle 30 g+ do 350g warzyw
III posiłek białko 20 g, węgle 30 g+ do 350g warzyw
IV posiłek białko 20 g , węgle 30 g + do 350g warzyw
V posiłek białko 20 g , węgle 30 g+ do 350g warzy
VI posiłek białko 20 g + do 500g warzyw+ 5g tłuszczy
co jem:
Wegle: ryz – tylko brazowy i dziki, maka owsiana, platki owsiane ale nie te blyskawiczne, z pieczywa mozna jesc chleb zytni-razowy na naturalnym zakwasie
Bialko: ryby: dorsz, tunczyk, pstrag, tilapia, okon, sandacz, leszcz, łosos, fladra; filety z kurczaka, indyka, karkowka, wołowina
Warzywa: rzodkiewka, kalarepa, rzodkiew białą, koper, szpinak, brokul, kalafior, fasolka szparagowa, salata, ogorek, pomiodor, szczypior, cebula, czosnek, ziola, pietruszka, seler, por, szparagi, papryka
Sok z burakow 1 szklanka dziennie
Owoce: grejpfruty, cytryny, pomarancze, limonki i, jak zawsze, jablka. Mozna tez liste te wzbogacic o sliwki, brzoskwinie, morele i rozne jagody.
Ttluszcze: olej lniany, orzechy (nie prazone, bez dodatków najlepiej), oleje tloczone na zimno wszelkie
CZY PRZY OBECNEJ DIECIE CHUDNIESZ/UTRZYMUJESZ WAGĘ/TYJESZ?
spada niezwykle powoli
****SPRZĘT**********************************************
PROFESJONALNA SIŁOWNIA: TAK/NIE
tak
****TRENING**********************************
JAK WYGLĄDA TWÓJ OBECNY TRENING - podaj nazwy ćwiczeń, ilość serii, ilość powtórzeń w seriach, obciążenia w kolejnych seriach
Od miesiąca trenuję z trenerem personalnym, trening obwodowy po 3-4 serie w zależności od dnia. 2x tydz. przed i po treningu rbitrek. Dodatkowo 1-2 razy w tyg 50 minut orbitreka - ok 2 razy sauna.
ZDJĘCIA
w pozycji neutralnej przodem, bokiem i tylem.
Muszę zrobić. Generalnie tłusta baba :P
I trochę więcej o mojej historii.
Gruba byłam od zawsze. I największa. Więc moje odchudzanie rozpoczęło się od durnych diet. W wieku licealnym wpadłam w ED z których nie mogłam się długo wygrzebać, ale dałam radę. Teraz nie ma po nich śladu. Moje ostatnie 2,5 roku życia to była tylko praca. Po kilkanaście godzin przed biurkiem. To mi dało skok z 60 do 82 kg w ciągu roku. No i tu rozpoczęły się schody. Podejrzewano hashimoto. Tarczyca niby ok, ale samopoczucie kiepskie. Pojawiły się częste infekcje. Tułałam się od lekarza do lekarza, przepisywali specyfiki i było jeszcze gorzej. Na dzień dzisiejszy jest to chyba przerost candidy. Obserwuję, że po przyjęciu cukru na drugi dzień mam infekcję.
16.11. zapadłą decyzja o diecie i trenerce. No i kilka dni później już ćwiczyłyśmy oraz dostałam restrykcyjną dietę na moje dolegliwości. Rzecz w tym, że średnio spada. Finalnie nawet nie wiem czy spadł kilogram. Owszem, w brzuchu spadło 7 cm, w talii 4. Ale to był taki początkowy skok, a teraz nie czuję jakichś szałowych efektów. Nie wiem co robię źle i co powinnam poprawić.
Z rozpiski którą podałam jem raczej 5 posiłków lub 4 + odżywka białkowa kiedy nie mam możliwości zjeść posiłku.
Będę wdzięczna za wskazówki. Myślałam, że z taką kolosalną wagą poleci jak złoto, no ale niestety :(
Problem olbrzymi jest z nogami. Uda mam obfite i wszystko ciasne. Strasznie bym chciała je ruszyć. Tylko jak?
Zmieniony przez - agnezia w dniu 2015-12-16 11:27:16