Witam, jestem Artur, mam 23 lata, 189cm wzrostu i obecna waga 95kg (aż 16%bf).Moja wymarzona waga to jeszcze z -10kg. :)
Siłownią zająłem sie pare miesiecy temu ale wydaje mi sie, że nadal jestem w tym zielony dlatego przyszedłem zasięgnąć wiedzy od kogoś kto bawi się w te klocki już jakiś czas :) Dodam, że nie stosowałem do tej pory żadnych wspomagaczy, białek, kreatyny czy spalaczy tłuszczu. Szukam tu inspiracji i porad odnośnie suplementacji, diety i treningów.
Moja dieta obecnie opiera się na białku i tłuszczach ograniczając węgle do minimum (ostatnio dodałem tylko musli na śniadanie).
Zazwyczaj moje śniadanie wygląda tak, że zjadam 2-3 jajka gotowane na twardo, lub robie jajecznicę z 3 jajek z posiekaną papryką lub kawałkiem piersi z kurczaka.
Obiad zazwyczaj pierś z warzywkami lub mozarella light. Kolejny posiłek to jakiś serek wiejski/tunczyk lub jakas makrelka z puszki.
Kolacja wygląda podobnie co poprzedni posiłek. Nie jestem jakimś wirtuozem w gotowaniu więc jem coś co mogę zrobić na szybko, gdyż mam nie wiele czasu poza pracą. Posiłki staram się jeść w miare normalnych godzinach i przemyślanych odstępach czasowych. Wydaje mi się, że dostarczam organizmowi za mało kalorii ale właśnie po to tu jestem aby nad tym popracować.
Tutaj treść pierwszego posta o którym pisałem na wstępie.
"Witam mam problem z utrata wagi. Jestem endo w kilka miesięcy zgubiłem 16kg (z 111 do 95) a marzy mi się jeszcze z 10. Niestety problem tkwi w tym ze waga stanęła w miejscu i nie chce zejść niżej. Nie jestem na jakiejś konkretnej diecie jem więcej białka a bardzo mało wegli. Treningi 4×cardio i do tego treningi na określone partie mięśniowe. Mógłby mi ktoś podpowiedzieć w czym tkwi mój błąd? Co powinienem zmienić aby wyjść z tej stagnacji? może powinienem zacząć jakaś konkretna dietę np CKD? "
Załączam zdjęcia jak to mniej więcej moje sadełko wygląda :)