Mam prośbę, czy może ktoś przeanalizować moją dietę ? Ogólne założenie tej diety to jest redukcja, chce spróbować LC, węgle coś źle na mnie działają, chodzę wydęty, mam gazy:/ ciągle napakowany bebzon, od jakiegoś czasu wyeliminowałem do minimum węgle i od razu widzę poprawę w lustrze, jestem mniej zalany, nie chodzę wydęty, brzuch zmniejszył się, na siłowni nie widzę jakiś większych różnic, wiadome zależne od dnia itp.
Ogólne informacje o mnie:
Wiek: 28 lat
Płeć: Mężczyzna
Waga: 85kg
Wzrost: 182cm
Poziom BF: 13% (wg. Warrior, fałdomierz elektroniczny)
Aktywność: 3x siłownia w ciągu tygodnia, trening siłowy, + 8 razy w miesiącu bieganie po 7-8km + od czasu do czasu basen z sauną.
Typ budowy ciała: endomorfik
BMR: 1957 kcal
Typ pracy: siedząco stojący, przy komputerze
Suplementacja:
Białko Optimum Gold Standard
Bcaa Olimp Xplode Powder
Witaminy i Minerały z Olimpa
Flexit
Magnez z potasem
Witamina C
Witamina D
ZMB6 z Scitec Nutration
Omega Gold Standard
Poniżej screen z moje żywienia.
Dziękuje z góry za pomoc.
Każda opinia mile widziana, nawet to zła ;)
Jeśli mam coś dopisać jeszcze to mówicie.
Ogólnie to jeden z przykładowych dni, staram się mieszać mięsa: kurczak, indyk, wołowina, wątróbka, rybka czasem,)
Śniadanie:
Otręby żytnie 50g + 35g białka + (orzeczy, rodzynki, słonecznik) zalane wodą lub omlet tylko dodaje 2 białka jaj
Śniadanie I: serek wiejski, ryba ( makrelka, łosoś, tuńczyk) + pieczywo ciemne lub wafle ryżowe ( 1-2 kromki, 2-3 wafle ryżowe)
Lub
Śniadnie I: jajecznica z całych 5 jaj + jedno białko + 1-2 kromki chleba
Obiad ( przed treningiem): mięso 200g + warzywa (czasem dodam łyżkę ziemniaków lub jakiejś kaszy).
Po treningu to samo co wyżej.
Kolacja: jakiś owoc, odzywka białkowa, jakieś orzechy lub jakieś mięso jak mi zostało z obiadu.
Jak pisałem nie mam jakiś ściśle określonych dań, mieszam w zależności od tego na co mam ochotę i co kupię
Ogólnie waga stoi, trzeba by to troszkę pchnąć :D
Zależy mi do zejścia do jakiś 10% wiadomo i mniej tym lepiej ( do pewnych granic) a co do wagi to hmm wiadome im więcej tym lepiej :D ale mięsa nie tłuszczu ;) więc jakieś 78-80kg.
emeryta