Maid - survival of the fittest

Też mam w piątek nogi, ale po wpadnie pewnie cheat a nie ryż

ja tez
w poniedzialek tez milem

Ech, ja to może na czit się za tydzien zalapie. Jak zasluze ;p
Chociaż dzisiaj 100g platkow i satysfakcja spora. Nogi zrobione, cardio tez i brzuch, zdycham teraz a w weekend pewnie bedzie masakra.
Nie wysypiam sie ostatnio, za pozno chodze spac i rano nie wpadam na pierwsze lekcje.
Dzisiaj spk, 7 osób na wuefie, więc po godzinie nas zwolniła do domu. Piątek jedyny dzień z żarciem z pudełka, już za nic bym nie wróciła do zimnego mięcha z jakimiś węglami. Poza tym przyszła paczka z białkiem, jeszcze nie mialam czasu otworzyc, ale jutro podejscie 1. Lubie swoja dupe, bo właściwie całe życie jej nie miałam i dopiero w wakacje z dnia na dzien sie pojawiła.
przysiady 8x30,10x35,12x35
wykroki 20x30,20x30,20x30
wypychanie nog na suwnicy 8x50,10x50,12x50
sciaganie kolan w siadzie 8x55, 10x65,12x65
wspiecia w staniu 8x10,10x11,12x11
wspiecia siedzac 8x30,10x30,12x35
40 minut na rowerku
+brzuch

Jest i pupa Widzę kolejne białko, tym razem Olimp, ile jeszcze masz? :D

Nie martw się, też dziś jestem po nogach, Tomq również :D

niestety mi wypadl trening%(
pupa na pompie%)

TomQ-MAG

%(
pupa na pompie%)

pupa maid zawstydzila pupę kim cardashian:)

Kim nie jest naturalem%)

Skalpel czy natura efekt końcowy sie liczy ;>

Z olimpu akurat miałam parę sampli, bo niedawno mnie kumpel wyciągnął na zakupy po suple ale na przyszłe zakupy bym wzięła.

Nie lubię resta, za dużo czasu na myślenie o jedzeniu. I chyba w grudniu juz -100kcal. Poza tym wypad po lody do lidla. Z testowego białka wleciało dziś ciasteczkowe i meega dobre, w porównaniu z tym od treca, które w ogóle mi nie podeszło.

Testowe dobrze, jutro akurat wpadną mi 2 ostatnie i opinia poleci ;)
Jak planujesz święta? Co z miską? :D

Haha ale jakie święta? Boże narodzenie? Nie lubię tego co jest wtedy do jedzenia. Zjem trochę wigilijnej ryby, nikt się nie obrazi bo pewnie siostra nie zje nic, przyzwyczaili się. Kawałek ciasta wpadnie i chyba na tym skończę. Jakoś mnie to domowe żarcie niekusi. Może jakieś wino i tyle.