...
Napisał(a)
Dzień 9
Dziś dzień trochę później się zaczął, (w nocy nie spałam i odebrałam sobie rano)
Ale to było tak, ćwiczenia:
1. Wypad do tyłu na piłce (obciążenie hantli 2 x ok. 5,8/6kg)
2. Pompka ręce przy biodrach
3. Wykop nogi do tyłu (klęcząc)
4. Pompki odwrotnie
5. Bułgarski (obciążenie hantli 2 x ok. 5,8/6kg)
6. Wiosłowanie leżąc na piłce (obciążenie 2 x 2 kg)
7. Przysiad z piłką (obciążenie hantli 2 x ok. 5,8/6kg)
8. Unoszenie nóg leżąc
Wszystko robiłam w 4 seriach po 12 powtórzeń. Wiem, wiem miałam zmienić coś w obciążeniu, ale po wczorajszym treningu karate moje łapki odmówiły mi posłuszeństwa a do tego całe dłonie mam popuchnięte i starte kostki (muszę kupić lepsze ochraniacze na dłonie)
Do tego, krótki „spacer” (bieg za rowerkiem dziecka ok 2km)
Picie: pokrzywa kawa x 2, woda.
Warzywa: cukinia, papryki, cebula, pomidor, ogórek kiszony, czosnek.
Miska:
Od przyszłego tygodnia już będę miała miej czasu, ale jakoś się ogarnę
I pewnie pomiary powinnam zrobić? Postaram się jutro z rana
Zmieniony przez - kkaj w dniu 2015-10-16 19:51:51
Dziś dzień trochę później się zaczął, (w nocy nie spałam i odebrałam sobie rano)
Ale to było tak, ćwiczenia:
1. Wypad do tyłu na piłce (obciążenie hantli 2 x ok. 5,8/6kg)
2. Pompka ręce przy biodrach
3. Wykop nogi do tyłu (klęcząc)
4. Pompki odwrotnie
5. Bułgarski (obciążenie hantli 2 x ok. 5,8/6kg)
6. Wiosłowanie leżąc na piłce (obciążenie 2 x 2 kg)
7. Przysiad z piłką (obciążenie hantli 2 x ok. 5,8/6kg)
8. Unoszenie nóg leżąc
Wszystko robiłam w 4 seriach po 12 powtórzeń. Wiem, wiem miałam zmienić coś w obciążeniu, ale po wczorajszym treningu karate moje łapki odmówiły mi posłuszeństwa a do tego całe dłonie mam popuchnięte i starte kostki (muszę kupić lepsze ochraniacze na dłonie)
Do tego, krótki „spacer” (bieg za rowerkiem dziecka ok 2km)
Picie: pokrzywa kawa x 2, woda.
Warzywa: cukinia, papryki, cebula, pomidor, ogórek kiszony, czosnek.
Miska:
Od przyszłego tygodnia już będę miała miej czasu, ale jakoś się ogarnę
I pewnie pomiary powinnam zrobić? Postaram się jutro z rana
Zmieniony przez - kkaj w dniu 2015-10-16 19:51:51
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
Rozumiem, że zakładasz że nie mogłaś schudnąc? :P
Regularne pomiary są tak istotne również dlatego żeby móc zauważyc jak po czymś puchniemy :)
Moja uwaga dt. rozkładu posiłków dotyczyła tego, że kombinując z rozkładem posiłków w ciągu dnia możemy wpływac na uczucie głodu. Może masz za duże skoki insuliny w ciągu dnia. Warto przyjżec się godzinom posiłków i rozkładem makro w ciągu dnia, np. spróbowac przerzucic się na białkowo-tłuszczowe śniadania. Po prostu zastanów się nad tym jak nadal będzie Ci dokswierał głód :)
Regularne pomiary są tak istotne również dlatego żeby móc zauważyc jak po czymś puchniemy :)
Moja uwaga dt. rozkładu posiłków dotyczyła tego, że kombinując z rozkładem posiłków w ciągu dnia możemy wpływac na uczucie głodu. Może masz za duże skoki insuliny w ciągu dnia. Warto przyjżec się godzinom posiłków i rozkładem makro w ciągu dnia, np. spróbowac przerzucic się na białkowo-tłuszczowe śniadania. Po prostu zastanów się nad tym jak nadal będzie Ci dokswierał głód :)
Mój blog o treningu i diecie: http://silawilczegoapetytu.pl/
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Paula_pociążowa_redukcja-t1159434.html
Dziennik konkursowy: http://www.sfd.pl/Paula_NOWE_CIAŁO_W_BUDOWIE-t1103547.html
...
Napisał(a)
doskwiera mi głód wieczorem dlatego zawsze rano jem miej a wieczorem więcej
A taj nawiasem mówiąc miło mi że ktoś do mnie zagląda
Zmieniony przez - kkaj w dniu 2015-10-17 19:11:41
A taj nawiasem mówiąc miło mi że ktoś do mnie zagląda
Zmieniony przez - kkaj w dniu 2015-10-17 19:11:41
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
Lenistwo też się przydaje na podładowanie akumulatorów. Biegasz, ćwiczysz siłowo, do tego sporty walki - obserwuj siebie, bo się może okazać że tych kalorii masz za mało przy takiej aktywności.
BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!
...
Napisał(a)
Dzień 12
Wczoraj bieganko:
Dystans: 11km 208m Czas: 1h 01 min 22s
Picie: Kawa x 3, woda, pokrzywa, herbata zielona
Warzywa: kapusta kiszona, ogórek, natka, cebula, papryka czerwona.
Miska:
No niestety w tym tygodniu wyskoczył mi wyjazd służbowy (od jutra) na 2 dni mam nadzieję, że jakoś michę ogarnę i ćwiczenia oczywiście (jak zawsze ciuchy do ćwiczenia zabieram, a może się uda)
Zmieniony przez - kkaj w dniu 2015-10-20 08:33:35
Wczoraj bieganko:
Dystans: 11km 208m Czas: 1h 01 min 22s
Picie: Kawa x 3, woda, pokrzywa, herbata zielona
Warzywa: kapusta kiszona, ogórek, natka, cebula, papryka czerwona.
Miska:
No niestety w tym tygodniu wyskoczył mi wyjazd służbowy (od jutra) na 2 dni mam nadzieję, że jakoś michę ogarnę i ćwiczenia oczywiście (jak zawsze ciuchy do ćwiczenia zabieram, a może się uda)
Zmieniony przez - kkaj w dniu 2015-10-20 08:33:35
Polecane artykuły