Siemanko wszystkim.
Właśnie kończę cykl łapania masy. Tak więc dobrze wiem że jestem mocno zmasiony więc nie musicie już tego wytykać. A poza tym to z góry mówię, że nie biorę i nie brałem ,,koksów''. Od czasu do czasu stosuje odżywki i dopiero od ok.5 miechów mam cos co mozna nazwać dietą. We wrześniu minie 5 lat jak ćwiczę z tym, że bardzo długo nie przywiązywałem wagi do jedzenia, a moje informacje na temat treningu nabrały dopiero kolorów po dotarciu na sfd, czyli ok. 2 lata temu (może ciut wczesniej). dla porównania dodam, że jak zaczynałem to ważyłem 59 kg, miałem 26 w bicepsie i 79 w klatce !!! Tak więc byłem duuuuuuuużyyy.
Wiem, że fotki nie sa dobrej jakości, ale że dawno się nie pokazywałem to mimo jakości się zdecydowałem.
Za kilka minut nastepne fotki. Piersza to taka bez napinania (żadna poza). Dalej zapodam bicepsy przodem i plecy tyłem.
Pozdrawiam!
Wznowiłem treningi z początkiem 2007 roku... (2,5 roku przerwy z powodu ciężkiej kontuzji)...