Szacuny
544
Napisanych postów
1749
Wiek
43 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
662830
22.09.2015 DNT
DIETA 2000 kcal - 180B, 30W, 130T
SUPLE Witamina C 1000 mg
Witamina D 2000 jm.
Multiple Sport
Kreatyna 5g
Magnez + Gaba (na noc)
POMIARY 22.09.2015 : WAGA 73,6 kg PAS 81,0 cm BICEPS 37 cm 14.09.2015 : WAGA 73,0 kg PAS 81,5 cm BICEPS 37 cm
05.09.2015 : WAGA 73,3 kg PAS 81,5 cm BICEPS 37 cm
29.08.2015 : WAGA 72,6 kg PAS 81,5 cm BICEPS 37 cm
16.08.2015 : WAGA 72,6 kg PAS 81,5 cm BICEPS 37 cm
09.08.2015 : WAGA 73,5 kg PAS 82,5 cm BICEPS 37 cm
07.07.2015 : WAGA 73,7 kg PAS 83 cm BICEPS 37 cm
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
6532
Napisanych postów
62335
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
778039
Generalnie dla zachowania pozycji technicznej lepiej się sprawdza przysiad przedni. Ja osobiście wolę front niż tylni w różnych formach czy to ze sztangą czy goblet.
Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
6532
Napisanych postów
62335
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
778039
W przysiadzie rozpada się pozycja techniczna na dole. Widać, że gdzieś Cię trzyma albo tył uda albo pośladki, albo wszystko na raz. Zwróć uwagę, że problem byłby jeszcze większy gdybyś nie miał podkładek pod piętami, które mogą nieco maskować bardziej problem z przysiadem.
Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
6532
Napisanych postów
62335
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
778039
Wyciskanie trochę kiepskie ujęcie lepsze byłoby też z boku bo wówczas widać jak układasz ciało na ławce. Kończ nieco wcześniej ruch bo wygląda, że blokujesz ramiona na końcu tam ma być lekkie ugięcie aby nie niszczyć łokcia i zachować napięcie w klatce. Dość szeroko chwytasz sztangę, jak Ci tak wygodnie to ok. Nie bolą Cię nadgarstki ?
Wiosło przy ciężarze 75 nie wygląda źle choć, można popracować nad pochyleniem aby lepiej weszło w środek grzbietu niż górę. Jak ciężar sprawia problem z utrzymaniem pozycji pomyśl nad wiosłem w leżeniu na ławce albo wiosło hantlą/półsztangą.
Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!
Szacuny
544
Napisanych postów
1749
Wiek
43 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
662830
1. Przysiady - wiem, że bez podstawek było gorzej. Dlatego zdecydowałem się na ich stosowanie aby nie rezygnować z wykonywania przysiadów (czymś trzeba tego teścia podbić ) Może po prostu będę kończył ruch troszkę wyżej, nie dopuszczając do takiego łamania pozycji technicznej ?
2. Wyciskanie - dopiero na filmie zobaczyłem, że rozstaw dość szeroki, w trakcie wykonywania ćwiczenia tego nie czułem. Następnym razem chwycę trochę węziej. Nadgarstki mnie nie bolą. Wiem, że nie trzymam ich w jednej linii z przedramionami, ale nawet jeśli tego przypilnuję przy pierwszym ruchu, to potem już chwyt wygląda tak jak na filmie.
3. W wiośle będę walczył o pochylenie. Wiosło w leżeniu na ławce to już nie będzie to samo, gdyż ciężary będą sporo mniejsze. Wiosło półsztangą jednorącz lub normalne T-bar to jest faktycznie dobry pomysł na następny plan treningowy w ramach zmiany ćwiczenia.
Zmieniony przez - Tygrysekk w dniu 2015-09-22 13:25:26
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
6532
Napisanych postów
62335
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
778039
Przysiad możesz kończyć nieco wcześniej ale tak aby była minimalnie równoległość.
Polecam osobom, z którymi pracuję wiosło na ławce bo to uczy dobrej pracy mięśniami grzbietu, nie masz bujnięcia tułowie czy jakichś krótkich zrywów jak nie podniesiesz ciężaru grzbietem to nie dźwigniesz wcale.
Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!
Szacuny
544
Napisanych postów
1749
Wiek
43 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
662830
Z przysiadem popróbuję. Co do wiosła o którym mówisz to fajne ćwiczenie, ale chciałbym teraz trochę popracować nad siłą, nawet trochę kosztem techniki (już widzę, że wyraźnie wzmocniły mi się przedramiona, byle ciężar nie wypada mi z rąk). Aha, ćwiczenie o którym piszesz u mnie wchodziłoby w grę tylko w wersji ze sztangielkami, gdyż przy sztandze ławeczka hamowałaby ruch i nie byłoby szans dociągnąć ruchu do końca.
Aha, następny trening dopiero w piątek (więc wypada mi jutrzejszy) gdyż dziś szczepiłem sie przeciw grypie i chcę dać organizmowi te 2-3 dni spokoju.