Dżastis walczy od września

no nie wyszło... te banany to po co?
popatrz jaki masz ładunek węgli w dwóch posiłkach, a ile jest ich w pozostałych. Fundujesz sobie insulinową kolejkę górską.

Chciałam dobić węglowodany, zeby po tych mizernych dwóch porannych "posiłkach" być mniej więcej ok.
Zjadłam dopiero trzy posiłki i zastanawiałam się właśnie czy nie przerzucić tego banana w drodze wyjątku dziś na kolację albo czy w ogóle go nie wywalić.

mnie zastanawia ta szklanka mleka - z jakiej okazji :). duże węglowodany po treningu i na noc mają jakiś sens - bo po treningu masz wyczerpany glikogen i lepszą wrażliwość insulinową, na noc lepszy wychwyt serotoninki i lepiej lula.... ale jak masz ochotę sobie zapodać sporą dawkę węglowodanów zawsze warto obniżyć ich szybkość uwalniania po przez dodanie tłuszczu i/ lub białka

Dzień dobry :)
Dzisiaj już trochę lepszy jadłospis, ale inny niż zawsze. Próbuję wcielić w życie trzy rady. Po pierwsze za radą crewliq wrzuciłam węgle do kolacji i dodałam owoca.
Po drugie - za radą większości z Was postanowiłam zobaczyć co będzie jak rozłożę to tylko na 3 posiłki (nie powiem, będzie to nieco wygodniejsze niż latanie do lodówki co 3 godziny :D)
Po trzecie - za radą Garfieldki dzisiaj będzie karkówka :D

PS. crewliq, to mleko to trochę wpadka :D To było najzwyczajniejsze cappuccino/latte w rozmiarze maxi, które sobie wczoraj zrobiłam. Stwierdziłam, że wliczę, bo mleko 3,5%.

ale to żadna wpadka, jak się toleruje to można pić- ja lubię wrzucić 0,5 l mleka po treningu z bananem ale że moja tarczyca czasem szwankuje to faf mi polecił abym te praktyki odstawiła chociaż picie mleka na hejnał u mnie nie powodowało żadnych problemów gastrycznych :D. Mleko jest bdb izotonikiem i po treningu (o ile ktoś toleruje) dobra opcja. 0,5 l to ok 16g białek różnie wchłanialnych plus część węgli z laktozy, dobijałam bananem aby były idealne proporcje 4:1 węgli do białka :D.

Zawieszam się do poniedziałku póki nie zdam egzaminu, bo szlag mnie trafi jak będę musiała iść tam 4 raz.

Dietę będzie na oko+jak dam radę to pójdę coś poćwiczyć.

Priorytety niestety :D

dasz radę chociaż podobno nauka wchodzi lepiej po średnim treningu (po ciężkim idzie się spać, zbyt lekki nie wpływa na odbarczenie mózgownicy). Powodzenia

Dzień dobry! :) Wracam z tarczą po egzaminie :D

Wrzucam szybko jadłospis, a poźniej pędzę na treningos :)

Wczorajszy trening:
A. Przysiad ze sztanga na plecach
15x20kg/15x25kg
2x15x20kg
A1. suwnica
15x45kg/15x47.5kg
2x15x45kg
B1. wyciskanie sztangi skos góra
15x20kg, 13x23kg
15x20kg, 13x23kg
B2. przyciąganie drążka dolnego siedząc do brzucha
2x15x33kg
2x15x33kg
C1. prostowanie nóg w siedzeniu
15x28kg/15x33kg
2x15x28kg
C2. wznosy tułowia z opadu
2x15x5kg
2x15x5kg
D. Planki w różnych konfiguracjach w sumie ok 5 min
+20 min na rowerku

Dzisiaj wspin 2h + najlepszy obiad na świecie. Jakąś miałam straszną chcicę na tę wątróbkę. Zjadłam ją w 5 min.

Chciałabym jeszcze podziękować Wam wszystkim za namówienie mnie do zmniejszenia ilości posiłków . W końcu nie chodze głodna!!











Zmieniony przez - dżastis w dniu 2015-09-16 21:15:10

gratulacje zdanego egzaminu! :) widać żelaza Ci brakowało skoro taka chcica, ja zawsze koło @@@ mam napad na wątróbkę mimo że systematycznie spożywam.....