o białku raz jeszcze

Wyczytałem, iż organizm ludzki nie jest w stanie przyswoić jednorazowo więcej niż 30g białka co 3 godziny. To ciekawe, bo zakładając 9h na sen mógłbym przyswoić tylko 150g (5*30), co odpowiada zapotrzebowaniu 75kg faceta (jak wiadomo 2g/kg to standard w kulturystyce). Zacząłem się więc zastanawiać co pocznie kulturysta ważący 100kg...

Jedna z firm produkujących odżywki stwierdziła, że organizm jest w stanie wykorzystać większą ilość niż 30g/3h. Druga... ze chodzi nie o masę ogólnie, lecz o masę mięśni.

Zastanawiam się co jest prawdą... I czy w ogóle mówienie o gramach na kilogram czy jednorazowej dawce ma sens, skoro np. kurczak trawi się 11 godzin

30 gram to bardzo mało - to 150g twarogu, więc niecała kostka, albo puszeczka tuńczyka. Tyle co nic.

11 godzin wziąłem z encyklopedii zdrowia - nieco starej, ale jednak. Z kolei w necie znalazłem:
Dla porównania czas trawienia miodu i innych pokarmów wygląda następująco:
miód, soki owocowe poniżej 2 h
kawa, herbata, mleko około 2 h
gruszki, czereśnie, kakao z mlekiem 2 - 3 h
rzodkiewka, ogórki, chleb, 3 - 4 h
ziemniaki, pieczony kurczak 3 - 4 h
szynka około 4 h
wędzone mięso 4 - 5 h
tłuste mięso ponad 5 h

Dane z http://www.uwm.edu.pl/pszczoly/kpprodpszcz.htm - Uniwersytet Warmińsko-Mazurski, katedra pszczelarstwa. Wydają się więc dość wiarygodne. Zauważcie, że wszystko liczone jest na godziny, stąd info o tym, jakoby węglowodany należało spożyć do 30 min po treningu, a białko godzinę ma sens tylko i wyłącznie w postaci odżywki (chociaż i tu nikt nie napisał, że ona wchłania się natychmiast).

Jak sobie wyobrażam trawienie? Ano zjadłem posiłek z mięsa - 4h trawienie, ale kompletne. To nie jest tak, że minęło 3h 59 min. i nic nie dostarczono organizmowi, wchodzi 4h i bum - wszystko jest naraz. To proces stopniowy zapewne, a więc powiedzmy od pół do 4h stopniowo uwalniane są składniki pożywienia. Dlatego ciężko pisać o jednorazowej dawce. To raczej mit, pewnie stworzony przez odżywko-biznes Zauważcie, że mleko trawi się 2h, a przecież niektórzy polecają w mleku mieszać białka roślinne, by dostarczyć dwóch aminokwasów w nim nie występujących (nie pamiętam nazw). Brak logiki - zupełnie.

To jest mit ktory dzawno sie utrwalil i krazy do dziasiaj :)
Napewno lepiej zjesc bialko w wiekszych odstepach czasowych, co pozwoli na lepsze jego wykorzystanie.Moim zdaniem nie ma czegos takiego jak gorna granica spozycia.

Tempo traiwnia i przyswajania białka moim zdaniem zależy od wielu czynników - te 30g jest jakby ilością umowną - średnią i na pewno nie jest stała dla wszystkich
wiadamo iż osoby trenujące mają przyspieszoną przemianę materii a na skutek zwiększonego zapotrzebowania organizmu na białko - musi się on zaadoptować do przyjmowania większych jego ilości
podobnie z osobami o większej masie - muszą przyjmować więcej białkaa tym samym ich organizmy muszą trawić i przyswajać go więcej
w przeciwnym razie przyjmowanie ponad 3 g białka na kg masy podczas redukcji - tym bardziej byłoby bezsensowne

Chodzi o to ze jednorazowo organizm potrafi wykorzystac tylko kolo 30gram - czyli stosoujac 50gram odzywki bialkowej na raz - stracisz czesc niej.
Mysle ze to ze raz na 3h jest mocno przesadzone - bo jak wynika z twoich obliczen - ogolnie pojeta dieta niemiala by sensu, bo i tak nie dostarczymy odpowiedniej ilosci bialka.

Tak :>? To zjem sobie 250g kurczaka i polowa sie strawi, a z druga polowa co sie stanie ? ;)
Mam nawet wzmianke o badaniach gdzie przecietni ludzie przyjmowali bialko rozlozone w odstepach czasowych i za jednym razem.
Bilans azotowy i obrot bialka w organizmie byl podobny.

Zostanie wydalona ?
Co z tego ze tyle zjesz jak to co sie nie przyswoii zostanie usuniete z organizmu.
Wiesz profesorem nie jestem - ale skoro ktos kiedys wymyslil ze jednorazowo 30gram bialka moze byc przyswojone to temu wieze - niejestem osoba kompetentna ani nie posiadam odpowiedniego zaplecza zeby to jakos sprawdzic

mc duza ilosc bialka naaz nie zostanie strawiona, raczej nie strawi sie naraz ilosc 70g bialka, mogą przez to nastąpic problemy z wątrobą, gdy bialko wróc zyłą wrotną do wątroby nie ulegnie tam całkowitemu strawieniu i moze tam gnic. taka jest moja opinia. Ja mysle ze duzo osób odczuwa problemy po wiekszej ilosci bialka.

Do autora : gdzie to wyczytałeś że kurczak trawi się 11 godzin ? Co tam z niego się tak długo trawi ?

Poza tym kazdy jest inny i watpie aby kazdemy sie przyzwajalo zaledwie 30g bialka...spojrz na kulturystow doby by im zabraklo aby wszystko zjesc...takze to taki mit.

No wiesz keidys jak ludzie upolowali jakas zwierzyne to jedli raczej wiecej niz 250g naraz i wydaje mi sie, ze zoladki sa przystosowane do trawienia wiekszej ilosci.

Oczywiscie bialko rozlozone na porcje lepiej sie ztrawi.

Strong "mogą przez to nastąpic problemy z wątrobą, gdy bialko wróc zyłą wrotną do wątroby nie ulegnie tam całkowitemu strawieniu i moze tam gnic"

Mozesz napisac jakie procesy zachodza?
Hmm czyli w watrobie bialko bedzie gnilo ;] ?

Jezeli watroba sobie radzi z duzo bardziej skomplikowanymi zwiazkami, to z aminokwasami nie bedzie miala problemu ;]

Zmieniony przez - McRaYvEn w dniu 2004-02-20 22:36:15

"bialko wróc zyłą wrotną do wątroby nie ulegnie tam całkowitemu strawieniu i moze tam gnic"

Strong przyjacielu - polecam Ci przestudiowanie całego systemu i procesu trawienia pokarmu w ludzkim organiźmie - żebś więcej takiej gafy nie palnął

Mc - daj mu spokój z tą wątrobą i gniciem białka - nie ciągnij go za język - po co pytasz go o mechanizmy jak wiesz że takowych nie ma??

Brutus - zapewne chodzi o tłuszcz - on jako taki może się trawić nawet 24h

Zmieniony przez - BYK w dniu 2004-02-20 23:15:50