Na trasie z Koniem - Bangkok, Kuala Lumpur od 42 strony.

Koniu polecam wypożyczenie roweru w okolicach central parku ,super sprawa;)

Nowy Jork – Statua Wolności, WTC/ground zero

Lecę ze wpisami w dość nietypowej kolejności, zamiast zacząć od Time Squere i 5 Alei wrzucam „atrakcje drugiej kategorii”. Dlaczego? A no dlatego, że nie jestem zadowolony z fotorelacji i jest do poprawki. Oba miejsce zachwycające, więc chciałoby się oddać to jak najlepiej, wróćmy jednak to tematu.
Statua Wolności, jak zapewne wszyscy wiedzą lub też nie leży ona na wyspie, na wyspę trzeba dopłynąć. Czy warto? Moim zdaniem nie, przynajmniej nie w takim upale i nie w wakacje. Czemu? Godzina stania w kolejce po bilety na prom, godzina stania w kolejce na prom, tylko po to by zrobić sobie parę fotek i popatrzeć na Manhattan. Jak to rozwiązać by Statuę zobaczyć w miarę z bliska(na tyle by zrobić spoko selfie ), a jednocześnie zaoszczędzić czas i pieniądze? Wybrać darmowy prom na State Island, który kursuje szybko i często, w zasadzie istnieje chyba tylko dlatego, że ludzie myślą, że to prom do Statui – tak myśleliśmy my i wiele innych osób, które wsiadły na prom zaraz po wylądowaniu na wyspie. No ale nic swoje zadanie spełnia. Na Statuę owszem, popłynęliśmy kolejnym promem i przeszliśmy całą procedurę opisaną wyżej, na wyspie spacer z 20 minut, lemoniada i z powrotem, satysfakcji brak choć czas spędzony jak najbardziej przyjemnie.

Druga sprawa, o której nie ma co się za bardzo rozpisywać. Nowe WTC i fontanna(czy cokolwiek to jest) upamiętniająca atak 11 września robią wielkie wrażenie. W przewodniku (jak i pewnie na moim foto) fontanna wyglądała na maleństwo, w realu ma olbrzymią powierzchnię, a jej dna nie widać, coś niesamowitego, takie samo wrażenie robi budynek i jego sąsiedztwo, zwłaszcza wieżowiec obok, który wygląda jakby miał grubość kartki papieru.














Zmieniony przez - Koniu151 w dniu 2015-07-29 03:56:10

Dzień 28 - Manhattan z "lotu ptaka"

Ogarnęliśmy w końcu dziś wypad na Empire State building. Wybraliśmy się przed samym otwarciem by uniknąć kolejek, mimo tego tłum był spory, a jak wychodziliśmy kolejka ciągnęła się już ślimakiem. Niestety było dziś dość pochmurno, więc zdjęcia takie sobie, ale coś tam wyszło.





















Zmieniony przez - Koniu151 w dniu 2015-07-30 21:09:45

Mega wrażenie na żywo to musi robić

Dzień 28 - Chinatown

Wpadliśmy też dzisiaj na Chinatown. W zasadzie nic poza jedzeniem tam nie ma, za to jedzenia jest takie bogactwo, że przechadzając się uliczką ze sklepami, człowiek myśli, że nie wie nic o gotowaniu. Jest tam wszystko od dziwacznych owoców, po suszone meduzy czy żywe kraby, czy całe pieczone prosiaki. O cenach ciężko mówić, ale pewnie tanio, np takie smocze owoce po 99c za funt, gdzie u Nas chyba prawie 20zł za sztukę w Piotrze i Pawle płaciłem.
Sami zobaczcie.



















Zmieniony przez - Koniu151 w dniu 2015-07-30 21:25:51

I tak nie ma to jak schabowy

no, już nie mogę się doczekać,
i placka po cygańsku.

Nowy Jork - spacer ulicami

Na razie wrzucę fotki, wieczorem jakiś szerszy opis. Jest to w zasadzie tylko centrum Manhattanu - 5 aleja, więc ta część, którą większość wyobraża sobie właśnie jako NY. W rzeczywistości nie do końca tak jest,wieżowce to mała część, większość miasta to klimatyczne kamienice, kilka również udało złapać się na foto. Jak widać są również tradycyjnie żółte taksówki, czy budki z jedzeniem - na każdej ulicy jest ich pełno, w każdej w zasadzie to samo hot-dogi i jakieś pierdoły, za parę dolarów można się najeść, np przy Time Square czy w innych turystycznych miejscach obiad w restauracji to 60-80 dolarów za 2 osoby, w budzie można zjeść za 10.

























































Zmieniony przez - Koniu151 w dniu 2015-08-01 15:20:03

statua to mi się zawsze kojarzyła z GTA 4 :)
czemu nie dałeś linka do tego tematu w poprzednim dzienniku?

edit: i powinienieś zmienić tytuł bo to nie jest podróż tak do końca FIT


Zmieniony przez - K3NJI w dniu 2015-08-02 20:16:09

stą "Fit" i xD