20.07.2015 - Tydzien IV
Warzywa: ogorek, salata, pomidor, cukinia
Napoje: 1,2L Wody ...nie wymaga komentarza...
Suple: Omega3, kwas foliowy, chelat magnezu+B6, olej z wiesiołka, witamina E, Kelp, drożdże z bratkiem
Trening: Silowy A
Pomarudze sobie... nie mialam dzis sily na nic. Bardzo zawiodlam sie na treningu, myslalam, ze bedzie lepiej, lub przynajmniej jak ostatnio...
Przyjazd znajomych zbiegl sie w czasie z zawodami w Sopocie. Powiem wam tak dziewczyny... jak ktos nie jest zdolny psychicznie do wewnetrznej zmiany, to bedzie chodzil i powtarzal, ze kobieta z miesniami nie wyglada kobieco. Mimo, ze te miesnie czesto widac dopiero jak sie napnie, mimo, ze gdyby nie miesnie bylaby sflaczalym nalesnikiem, mimo, ze to miesnie pozwalaja jesc i utrzymywac zadbana sylwetke. Bedzie marudzil, ze jedyna opcja na schudniecie (czytaj zbudowanie jedrnej zgrabnej sylwetki), sa nie solidny trening i wlasciwa dieta, a glodowanie.
Spotakalm sie z 2 skrajnymi opiniami. Jedna dziewczyna megachuda, ktora pod odpowiednim okiem bylaby swietnym materialem na fitneske (niski bf), ktora jakos tam w glowie ma poukladane (systematycznie jej dorzucam informacji i w sumie dzieki mnie zaczela cos tam ze soba robic) i wie, ze cialo modelki wcale nie jest ladne. Druga, mojego wzrostu z kompletnym brakiem pojecia o zdrowej kobiecej sylwetce, dla ktorej wyznacznikiem piekna jest chuda anorektycznie modelka i ktora twierdzi, ze przytyla i na basen nie pojdzie (+5kg, wczesniej wazyla 45kg). I wlasnie o to sie tu rozbija. jakos mam dosc tlumaczenia dlaczego robie to co robie i dlaczego to dziala, ale potrzeba czasu. Wiecie chyba najlepiej jak to jest, kiedy walczycie, czesto same ze soba, a efekty sa takie sobie, bo za wolno, bo sezon sie zbliza, bo kurde znow cm w gore zamiast w dol... albo stagnacja... I wtedy trafiacie na taka osobke, ktora wam powie ''a czy to nie sa twoje fantazje?'' Ech...szkoda slow...I nie to, ze sie zale, ze mi przykro. Po prostu wiem dokad zmierzam i wiem gdzie bede za rok, ale to ciagle tlumaczenie... Bo mimo, ze od lutego cwicze i jem sumiennie slysze ''ale ty przytylas!''. Rece (i cycki) opadajo... Czuje, ze nastal u mnie czas takiej obojetnosci, cos w stylu i tak gadaja, to niech gadaja...jakas taka apatia, zeby nie powiedziec, wrecz anhedonia, bo czuje, ze dzwigam to zelazo bez przekonania... I niby chce, niby sie staram, a czasem brakuje sil...
Miska:
Trening A:
Wyszedl jak wyszedl...nie jestem z siebie zadowolona. W tym tygodniu wypadla zmiana ilosci powtorzen.
Przysiad ze sztanga na barkach
12x34/12x36,5
14x31,5/14x31,5 <- monsz mje oszukal...mialo byc 34kg
14x29/14x31,5
14x29/14x29
Unoszenie tulowia z opadu
12x14,4/12x17,2
14x9,7 /14x12
14x7,2 /14x9,7
14x0/14x7,2
Uginanie nog w lezenu
12x12/12x14,5
14x9,7/14x10,75
14x7,2 /14x9,7
14x4,7/14x7,2
Wyciskanie sztangi w lezeniu
11x26,5/10x26,5 <-nie bylo co progresowac ciezarem, jak padlam na pysk z tym co mialam, ostatnie powtorzenia to byla walka...
17x24/13x26,5 <- jest progres YAY!
20x21,5/14x24
14x19/12x24
Arnoldki
12x14,4/12x14,4 <-tradycyjnie brak progresu, moze za tydzien cos ruszy...
14x14,4/14x14,4 <- nie wiem co z tymi arnoldkami jest...nie daje rady wiecej dzwignac. Boje sie, ze sobie paszcze uszkodze, rece mi sie wyginajo...
14x14,4/14x14,4
14x14,4/11x14,4
Wyciskanie francuskie sztangi w lezeniu
12x11/12x11 <-jak poprzednio...qpa
14x11/14x11 <- niestety musze powtorzyc za zeszlym tygodniem. Czy to normalne, ze lokcie sie rozlaza?
14x11/14x11 <- jak mi sie tu lokcie rozlaza to jest poezja. Nie zwieksze ciezaru, poki nie wykonam tego cwiczenia poprawnie
14x11/12x11
Podciąganie na drążku wąskim podchwytem w podporze(max powt.)
6/7 <-Kapi mowiles, ze przy 8 szt w podporze, bedzie jedna bez...sorri, nie bedzie... musze w koncu kupic te gume, bo sama siebie oszukuje z krzeslem...
5/7
5/6
4/0
czyta to ktos w ogole?...
Zmieniony przez - yersinia w dniu 2015-07-21 10:17:44