[DT] Aferka walczy, czyli winners never quit, quitters never win!

najważniejsze to systematyczność i konsekwencja w działaniu. Wtedy na serio można osiągnąć bardzo wiele. Zatem do dzieła.

I'm baaaack!
Wielki powrót, nowe cele, motywacje i plany!

Na pierwszy ogień idzie REDUKCJA, dalej mam w tej materii sporo do zrobienia, zwłaszcza po przerwie w czasie której moje ciało znowu mocno spadło na jakości.
Rzecz druga, WRZEŚNIOWY MARATON WROCŁAWSKI, chcę w nim wystartować i oczywiście ukończyć. Do startu pozostało 87 dni. Mój najdłuższy dotychczasowy dystans to 10 km, ale myślę że dam radę się przygotować.
I trzecia najważniejsza - marzą mi się w przyszłości DEBIUTY BIKINI FITNESS. Długa do tego droga, więc czas zacząć nią kroczyć ;)

W załączniku aktualne fotki.

DIETA
Startuję z rozkładem którego trzymałam się do tej pory. Odpowiadał mi i były na nim efekty, poza tym stosowałam go tylko 2 miesiące i wydaje mi się że to za krótko aby coś zmieniać i warto znowu zacząć z tego pułapu.

2200 kcal - B 119/ W 283/ T 66

TRENING
Również odpowiadał mi ten który miałam poprzednio, chyba że ktoś ma jakieś sugestie co do zmian

Trening A
A. Martwy ciąg
B1. Wyciskanie sztangi stojąc
B2. ściąganie drążka górnego do klatki szeroko z nachwytem
C1. wypady
C2. uginanie nóg siedząc
D. pompki
E. odwodzenie nogi w tył

Trening B
A. Przysiad ze sztanga
B1. wyciskanie sztangi skos góra
B2. przyciąganie drążka dolnego siedząc do brzucha
C1. wypychanie nóg na suwnicy
C2. wznosy tułowia z opadu (ręce splecione za głową 3x bez obciążenia)
E. Przysiad bułgarski
F. Plank
G. Russian twist












Zmieniony przez - aferka w dniu 2015-06-17 13:36:08

aferka

I'm baaaack!

Rzecz druga, WRZEŚNIOWY MARATON WROCŁAWSKI, chcę w nim wystartować i oczywiście ukończyć. Do startu pozostało 87 dni. Mój najdłuższy dotychczasowy dystans to 10 km, ale myślę że dam radę się przygotować.
I trzecia najważniejsza - marzą mi się w przyszłości DEBIUTY BIKINI FITNESS. Długa do tego droga, więc czas zacząć nią kroczyć ;)

echhh, moim zdaniem to za duże obciążenie, by przygotować się na maraton w ciągu trzech miesięcy.. a ty chcesz jeszcze wcisnąć w bieganie trening siłowy? niestety, albo w lewo, albo w prawo... do maratonu osoba z twoim stopniem wytrenowania powinna przygotowywać się co najmniej rok-dwa...

Przygotowania chcę zacząć, a dystans dobiorę w zależności od tego w jakiej do tego czasu będę formie. Na pewno chcę działać w tym kierunku, nie za wszelką cenę, ale powoli do celu. Jeśli zajmie to rok to też dobrze.

piszesz jedno, mówisz drugie jeżeli piszesz, że chcesz "wystartować i oczywiście ukończyć" oraz " myślę że dam radę się przygotować", to juz nikt nie mysli tu o dobieraniu dystansu na dany moment...

A ja nie wiem po co doszukiwać się tutaj problemu. Znam ludzi, którzy przygotowywali się krócej niż wspomniane 3 miesiące i biegi maraton. Poza tym to trochę słabe z góry skazywac na porażkę kogoś kto jeszcze nie spróbował. Nie zamierzam bić rekordów, tylko pobiec i sprawdzić swoje możliwości.


Zmieniony przez - aferka w dniu 2015-06-17 14:44:11

nikt się problemu nie doszukuje.. próbuję dać ci do zorzumienia, że ten dystans po 3. miesiącach może być dużym obciążeniem do twojego organizmu.. ale oczywiście, zrobisz jak chcesz, tylu ludzi znasz, co maratony mają za sobą, więc na pewno ci doradzą

Wczorajszy trening dał mi w kość, ledwo dziś chodzę

Na rozgrzewkę 2 km na bieżni + rozciąganie

A. Przysiad ze sztanga
3x15 20kg/30kg/30kg

B1. wyciskanie sztangi stojąc
3x15 – 8kg/8kg/8kg

B2. przyciąganie drążka dolnego siedząc do brzucha
3x15 - 13kg/13kg/13kg

C1. wypychanie nóg na suwnicy
3x15 - 80kg/80kg/80kg

C2. wznosy tułowia z opadu (ręce splecione za głową 3x bez obciążenia)
25/20/15

E. Przysiad bułgarski
3x15 – 5kg/5kg/5kg

F. Plank
1 min. 15

G. Russian twist
3x15 – 7kg/7kg/7kg



I dzisiejsze śniadanko




Zmieniony przez - aferka w dniu 2015-06-18 11:23:33

Słonecznik podobno lepiej zamienić na orzechy, bardziej wartościowe tłuszcze mają, no i tuńczyk w oleju, też chyba nie najlepszy, poza tym zdjęcie posiłku wygląda smakowicie, tylko ja ni mogę mleka...ale i na wodzie ze słodzikiem dobre "płatkowe owsianki" wychodzą :) Powodzenia :) PS. SUPER TATOO :)

Hej nadyjka88! Dzięki bardzo ;)

Nawet wolę orzechy, ale zapasy się pokończył i został tylko słonecznik Czas na zakupy, w Lidlu mają fajna ofertę na nerkowce i brazylijskie
U mnie z mlekiem nie ma problemu, ale np. twarogu już nie zjem bo jest dramat. Próbowałam też robić kokosowe, ale za dużo roboty i nie wyszło smaczne